Króliki nie wymiotują
Wiem Bosniaczku, dlatego też nie mogą usunąć kłaków, tak jak koty i dlatego się zatykają. Przykład dotyczył innych zwierząt i ludzi.
A co do nie trzymania na diecie przed operacją jakąkolwiek (kastracja to mała operacja, ale zawsze), to się nie zgadzam, bo jak przy okazji sterylizacji okarze się, że jest coś jeszcze nie tak, to wypełnione karmą treściwą jelita i rzołądek mogą utrudniać wykonanie tej neizaplanowanej wcześniej cześci operacji. W publikacjach na temat kastracji i sterylizacji zawsze do tej pory spotykałam się z informacją o diecie królika przed tymi operacjami. Z tego co pamiętam w swoim słynnym wywiadzie dla SPK dr Wojtyś-Gajda też mówiła, aby nie dawać karmy treściwej królikowi przed kastracją/sterylizacją przez 6 godzin.
Czy wszędzie tak jest? PippiLotta, ile czasu Ty czekałaś ze swoimi dziewcyznkami?
Nie wszędzie tak jest. W Pulsvecie umawiałam się na konkretną godzinę. Nie wiem ile czasu czekałam na dziewczyny w Ogonie, ale z tego co wiem, to one się przed operacją chyba jakoś specjalnie długo nie denerwują, bo w Ogonku od razu mają podawanego tzw. głupiego jasia a potem idą do namiociku z narkozą wziewną, ale tak do końca, to nie wiem. Możesz się doptyać przez telefon dr Procyszyn. Zadzwoń w godzinach jej dużuru na samamym początku albo na samym końcu.