No nie wiem, czy to z dywanikiem wypali... Moja mama cały czas jest za klatką... Tłumaczę jej, że w kojcu będzie miał więcej przestrzeni niż w klatce, ale mama cały czas twierdzi, że będzie tam strasznie brudno i w ogóle... Fakt, może codzienne sprzątanie nie należy do moich ukochanych obowiązków, no ale co dwa, trzy dni obmieść wokół klatki, to chyba dam radę
Dobrym rozwiązaniem na pewno byłby kojec, a w nim klatka - tam by było sianko, jedzenie, picie i poza kojcem byłoby czyściej. Ale niestety, przynajmniej na razie, nie mamy aż takich zasobów finansowych, żeby kupować i klatkę i kojec... Już zgodziłabym się na samą klatkę, gdybym miała chociaż miejsce na setkę... Ale na razie mam tylko na 80-tkę... Już sama nie wiem, co ja mam robić... Najgorsze jest to, że boję się, że zanim wszystko ustalimy Dukata adoptuje ktoś inny...
[ Dodano: Wto Sie 12, 2008 10:58 am ]Kumor44 - Wiem, tez o tym myślałam. Jednak nigdzie nie mogę znaleźć takich pasujących wymiarów. No chyba, że to co ty podałeś, jak myślicie, wielkość będzie dobra?