Wszyscy kochają Bubu i naszych innych Azylowców, a o pewnego cudnego kawalera nikt nie pyta...
a szkoda... chłopak przeszedł szaloną metamorfozę, z burczącego nerwowego królika zmienił się w kochane energiczne zwierzątko, szukające kontaktu, uwielbia eksplorować, wyłazić na kanapę, wchodzić pod komodę, zaglądać co słychać w kuchni, a po tych wszystkich atrakcjach spać na swoim transporterku.
Jeśli zgadniecie o kim myślę obiecuję trochępysznych fotek
a na razie jedna w ramach podpowiedzi...
kto szuka domku pod kredensem?