relacja z dzisiejszego porannego dyżuru
foto-relacja....
dzisiejszy dzień należał do Walentynki, Belli i Bianeczki
dziewczyny pobiegały, co poniektóre nawet się na mnie obraziły - że za krótko
Bella jest niesamowita, jeśli chcecie mieć króliczego przyjaciela "alpinistę" i "kombinatora" to jak najbardziej polecamy do adopcji Bellę - wszędzie jej pełno, przestawia pudła nosem, wspina się...zobaczcie sami
no i najważniejsze - jak pobiega to lubi się przytulać i drapać - byle nie po pysiach
Bianeczka - kolejna alpinistka - zobaczcie sami na to smukłe i wysportowane ciało
zawsze sprawdzi co u kolegów
no i strasznie cięzko zrobić jej fotkę
mile widziany dom z króliczym amantem
Walentynka - patrząc na jej dzisiejsze zdjęcia przychodzi mi na myśl tylko jedno "buszująca w jarmużu"
jarmuż nie miał żadnych szans
Walentynka po raz kolejny miło mnie zaskoczyła - 100% siuśków i bobów w kuwecie! mamy króliczy ideał
Grimm - niesamowicie ma długie uszy..w tych uszach można się zakochać...ładnie korzysta z kuwetki no i uwielbia byś mizianym
po kastracji będzie z niego idealny chłop dla jakiejś pięknej króliczej damy
póki co Grimm czas spędza na pogryzaniu gałązek z jabłoni
Czupurek - niebywale przystojny i niesamowicie mięciutki, już trochę bardziej odważny niż na początku, rośnie nam mistrz strzelców - 100% bobków w kuwecie
Pyzatek - miziasty melancholik, do tego przystojny...czego chcieć więcej?
Daisy - taki Pyzatek tylko w wydaniu dziewczyńskim
mały niejadek, bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem i myślę że jednak lubi się przytulać
Bubu - nasz przystaniowy dzidziuś, dzielnie zniósł inhalację, antybiotyk wcągnął ze smakiem
stawiał opór przy czyszczeniu nosa i łapciuchów, a po tym wszystkim zjadł troszkę Cuni Fit i zasnął