Autor Wątek: [okolice Koszalina] Już działa dom stały i tymczasowy dla niechcianych królików  (Przeczytany 165504 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 25, 2011, 13:12:13 pm »
Hmmm, przy prawidlowej diecie kastratki trzymaja linie :) Moja Jozka nie ma nadwagi, wcina duzo siana, ma duzo ruchu. Na forum mielismy mase przypadkow krolic z guzami na jajnikach lub macicy, niektore nie przezyly po operacji. Samiczki zazwyczaj zaczynaja chorowac ok. piatego roku zycia. Ale ostatnio nowotwory sa wykrywane u mlodszych. Dlatego wlasnie propagujemy taka profilaktyke.

Skontaktuj sie z dziewczynami, mam nadzieje, ze sie uda nawiazac jakas wspolprace :)


Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 25, 2011, 13:20:47 pm »
Ja się trochę obawiam takiej profilaktyki, ponieważ królica mojej koleżanki ponad roczna nie wybudziła się z narkozy po sterylizacji, na sekcji (u innego wet - ponieważ podejrzewała błąd lekarza) okazało się że miało przerośnięty mięsień sercowy. Gdyby nie sterylka to pewnie dożyłaby wieku 4-5 lat.
Na zajęciach z opieki nad zwierzętami wet opowiadał nam o króliku który zszedł na zawał podczas podawania narkozy.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 25, 2011, 13:24:00 pm »
Tak, wiele krolikow nie wybudza sie z narkozy, bo wielu wetow nie ma doswiadczenia jak ja stosowac. Stad problemy... SPK ma swoich zaufanych wetow i takie przypadki u nich praktycznie sie nie zdarzaja. Moja krolica tez sie nie wybudzila z narkozy, bo operowala mloda wetka, ktora nie powiedziala wczesniej, ze nie bardzo ma doswiadczenie.
Poza tym coraz popularniejsza jest narkoza wziewna. Mam nadzieje, ze w PL niedlugo bedzie w wielu lecznicach. I ona jest duzo bezpieczniejsza. Wszystko zalezy od weta i jego doswiadczenia. Czesto kroliki u weta traktowane sa jak koty... a one inaczej przyswajaja narkoze.

Zreszta na forum mamy temat o kastracji, sa wypisane wady i zalety. Kazdy moze sie zapoznac z tym i w razie czego podjac swoja decyzje. Nikt nikogo nie zmusza.
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2011, 13:27:45 pm wysłana przez Tocha »

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 25, 2011, 13:24:54 pm »
cheri nikt Ciebie nie atakuje, ale masz rację, że pewnie wiele osób próbuje Ci pokazać problemy jakie mogą Cię spotkać i w ten sposób w jakiś sposób odwieść Cię od tego pomysłu. Przed Tobą pojawiało się wiele osób, które chciały coś takiego zorganizować i pewnie jeszcze wiele się pojawi. Jak do tej pory nikomu nie udała się realizacja pomysłu. A tym którzy spróbowali? No cóż było wiele interwencji gdzie ktoś miał wiele królików a nie potrafił o nie zadbać, bo brakowało mu pieniędzy.

Ja od siebie powiem tylko tyle, żebyś przemyślała wszystko do końca. Z Twoich postów można wywnioskować, ze pieniędzy Ci nie brakuje. Ale co jeśli Twoja finansowa się zmieni a będziesz miała na utrzymaniu kilkanaście jak nie kilkadziesiąt królików? Nie znam Ciebie, nie wiem co robisz i jakie masz warunki. Wiem, że ja bym się obawiała przyjąć taką ilość zwierząt wiedząc, że istnieje ryzyko, że nie będę potrafiła ich utrzymać.

A co do królików z SPK? No cóż obawiam się, że w SPK nie znajdą się króliki, które pasowałyby do twojego opisu. Te które długo czekają, są albo bardzo agresywne i nie da się ich zaprzyjaźnić z innym królikiem, albo wymagają specjalnej opieki 24h/dobe, typu dokarmianie, zmienianie podkładów itp. Pozostałe czekają maksymalnie kilka miesięcy, ale w końcu znajdują dom.

No i odniosę się jeszcze do jednej Twojej wypowiedzi:
z Twojej wypowiedzi wnioskuję że (jeżeli w ogóle masz królika) to zrezygnowałaś z jakichkolwiek wyjazdów.. ?
Nie ma potrzeby być złośliwym. I sama chyba widzisz różnicę w znalezieniu opieki na powiedzmy 2 tygodnie dla 2 czy 3 królików, a dla ponad 20...

I jeszcze a propos wagi u sterylizowanych samic. Nasza Liska waży niecałe 1,2 kg i jest chudzinka po sterylizacji :) Czyli wszystko zależy od diety :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 25, 2011, 13:27:51 pm »
Ja się trochę obawiam takiej profilaktyki, ponieważ królica mojej koleżanki ponad roczna nie wybudziła się z narkozy po sterylizacji, na sekcji (u innego wet - ponieważ podejrzewała błąd lekarza) okazało się że miało przerośnięty mięsień sercowy. Gdyby nie sterylka to pewnie dożyłaby wieku 4-5 lat.
Na zajęciach z opieki nad zwierzętami wet opowiadał nam o króliku który zszedł na zawał podczas podawania narkozy.
cheri, widocznie nie był to godny zaufania, króliczy weterynarz, odpowiedzialny zawsze osłucha najpierw królicę przed zabiegiem i nie podejmie się operacji, jeśli ton serca jest słaby lub słychać szmery, a operacja przeprowadzana jest profilaktycznie! Dobrzy weterynarze nie mają przypadków śmiertelnych w trakcie sterylizacji zwierząt, które są we względnie dobrej kondycji. Jest ona dla nich wręcz zabiegiem rutynowym, jak kastracja.
Polecam praktykę u dra Krawczyka z Torunia, u niego można zostać w gabinecie w trakcie zabiegu. Doktor wykonuje takich zabiegów bardzo dużo, wszystkie z sukcesem. Jeśli zdarza się zgon, to nie jest on konsekwencją zabiegu, tylko innych czynników chorobowych.
Akurat moja króliczka miała stan zapalny macicy (krwawienia) w wieku 2,5 roku, gdyby nie sterylizacja, nie żyłaby. Trzyma teraz linię, jest ruchliwa i bardzo wredna.
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2011, 13:31:01 pm wysłana przez kata_strofa »


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 25, 2011, 13:28:57 pm »
Ja się trochę obawiam takiej profilaktyki, ponieważ królica mojej koleżanki ponad roczna nie wybudziła się z narkozy po sterylizacji, na sekcji (u innego wet - ponieważ podejrzewała błąd lekarza) okazało się że miało przerośnięty mięsień sercowy. Gdyby nie sterylka to pewnie dożyłaby wieku 4-5 lat.
Na zajęciach z opieki nad zwierzętami wet opowiadał nam o króliku który zszedł na zawał podczas podawania narkozy.

dlatego ja nie bez powodu dałam w nawiasie wykrzyknik
No i czy w pobliżu masz  króliczego (!) weta?


Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 25, 2011, 13:35:43 pm »
Cały czas rozważam sterylizację ale tylko samic które mają skończone 4 lata - to jeszcze kwestia do przemyślenia.
Mam pracownika, który nie będzie tego robił za darmo w ramach przysługi bo tu rzeczywiście mógłby być problem.
W sumie to i Wy i ja możemy działać na swoich zasadach. Koleżanka pracuje w koszalinie w sklepie zoologicznym i często ludzie chcą tam oddać króliki, myślę że skupię się na pomocy tym zwierzakom.  

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 25, 2011, 13:39:03 pm »
Cały czas rozważam sterylizację ale tylko samic które mają skończone 4 lata
chciałam dodać jeszcze, że im starsze zwierzę tym gorzej.
Np. Mamy tu adopcyjną Balbinkę, która podobno ma nie mniej niż 5 lat i nie mamy odwagi wysterylizować królinkę.

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 25, 2011, 13:40:02 pm »
Ja nie pisałam o moim weterynarzu tylko o przypadkach jakie mają miejsce. Wycięcie woreczka żółciowego u ludzi to też rutynowy zabieg a bywa śmiertelny...
Żaden wet nie powie Wam i le królików mu zeszło.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 25, 2011, 14:12:37 pm »
Każdy zabieg pod narkoza jest ryzykowny... Nie oszukujmy się. Także każde podanie leków jakichkolwiek jest ryzykowne, bo naprawdę nie wiemy jak na co zareaguje dany królik. Czy nie będzie miał uczulenia na składnik narkozy, czy lek nie wywoła u niego reakcji alergicznej itd.

cheri:
moje zdanie jest takie, iż jest to bardzo ambitny plan. Wymaga wytrwałości, poświęcenia, dużego nakładu wolnego czasu i zasobów pieniężnych.
Ostatnie masz na pewno (jak sama pisałaś miesięcznie 1000zł przeznaczysz na podopiecznych - to duża suma i mogę powiedzieć że na pewno wystarczająca), chcesz się poświęcić.
To wspaniała inicjatywa, dla uszaków które chcą znaleźć swój kąt, a niestety nie mogą z różnych przyczyn.

Myślę, że w tym przypadku właśnie to "zaprzyjaźnianie" czy "wcielanie osobnika do stada" może być największym problemem.
Walki, ustalanie hierarchii w pewnych przypadkach bywa nie zbyt bezpieczne dla uszaków.

Myślę, że mogłabyś zagwarantować uszakom taki "dom spokojnej starości" i "przytułek".
Na pewno zdajesz sobie sprawę, że będzie Ci ciężko...
Codzienne sprzątanie, mycie miseczek i w ogóle opieka jest bardzo męcząca. Tym bardziej jeśli liczba królików jest tak liczna.
Również podróż do weta może być męcząca i nie koniecznie pomyślna do zrealizowania.

Jeśli Twoja decyzja jest bardzo przemyślana, jesteś odpowiedzialna i jesteś w stanie poświęcić swoje życie dla tych istotek to ja ze swojej strony trzymam kciuki i życzę powodzenia.

Ja mieszkam nieopodal Gryfic, czyli nie daleko, więc jakbyś potrzebowała pomocy- jestem na to otwarta :)

POZDRAWIAM

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 25, 2011, 14:25:48 pm »
Jestem zdecydowana, mam już dość takiej doraźnej opieki bo tak można pomóc tylko kilku zwierzakom. Nie wezmę nie wiadomo ile ich 20 osobników to jest max. Tak jak pisałam jak będą się bić to podzielę wybieg na np 4 części i stworzę 4 stada z osobników które się lubią, a w skrajnym przypadku wezmę króla do domu :)
Jak wszystko już będzie zrobione na pewno zrobię zdjęcia i zamieszczę :) Bardzo dziękuje za ofertę pomocy, będę pamiętać :)   

Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 25, 2011, 16:21:35 pm »
Dzień dobry, Koszalin się kłania ;)

Rzeczywiście bardzo ambitna inicjatywa, wymagająca nakładów, poświęceń i ogromu pracy. Ale inicjatywa godna podziwu. Na pewno zrobisz wszystko, żeby uszaki miały u Ciebie dobrze.  :krolik

Tu ta forum pojawio sie wiele glosow przeciwnych, ale to tylko dlatego, żeby zmusić cię do reflekcji nad wszystkimi konsekwencjami takiej decyzji. Bo to niewątpliwie decyzja długoterminowa.

I ja ze swojej strony deklaruję pomoc, bardzo chętnie się przydam, bo dla uszatych milutkich stworzeń wszystko !! :bunny:

Powodzenia i z całej siły trzymam kciuki !  :icon_smile
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline kasia72w

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 895
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Nasze Ujeścisko
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Pozostałe zwierzaki: pies, kot
  • Za TM: Zuzia, Zygmuś, Kulek, Pinio, Misia
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 25, 2011, 19:09:38 pm »
Po pierwsze - jakbym była biedna to bym się za takie przedsięwzięcie nie brała
po drugie - skąd wiesz jaki mam dla nich teren.......
po trzeci i tak każdy królik musi przejść 6 tygodni kwarantanny zanim dołączy do stada więc nie widzę tu problemu
po czwarte nie jestem zwolennikiem sterylizacji jako środka zapobiegawczego, bo całkowity brak hormonów u samicy zaburza jej metabolizm, jak będą problemy natury zdrowotnej to sterylizacja będzie przeprowadzana
po piąte widzę że nie wiesz jak się wprowadza nowego osobnika do stada (poczytaj sobie i się doucz) ja miałam pół roku wykładów na ten temat i rozmawiałam z ludźmi którzy się zajmują behawiorem zwierząt. Każdy gatunek stadny, stworzy stado gdy damy mu szansę.
po szóste dlaczego uważasz że królik woli kontakt z człowiekiem niż z przedstawicielem własnego gatunku...? Ja wolę się poprzytulać do przedstawiciela swojego gatunku niż do szczura, ale skoro twierdzisz że króliki wolą ludzi to nie będę się sprzeczać...
po siódme nie mieszkam w mieszkaniu 2 pokojowym tylko na wsi, więc pomieszczeń mam dostatek
po ósme czytaj ze zrozumieniem - karmienie było opisane wcześniej
Nie wiem dlaczego SPK nie ma "przechowalni" i to że ktoś nie ma nie znaczy że ja mam też nie mieć. Mam osobę która się zajmie nimi przez parę dni, z Twojej wypowiedzi wnioskuję że (jeżeli w ogóle masz królika) to zrezygnowałaś z jakichkolwiek wyjazdów.. ?

Podsumowując, dziękuję za interesowanie wątkiem, ale odpowiedzi nic konstruktywnego nie wnoszą.

Nie wiem kto na kogo naskoczył. Ja wypunktowałam problemy. Jeśli zdajesz sobie z nich sprawę to OK ale z DOŚWIADCZENIA (tak, właśnie pracuję w grupie adopcyjnej) wiem, że wiele oób nie zdaje sobie sprawy z problemów jakie wiążą się z utrzymywaniem stada królików. Kończy się to potem niestety interwencjami z naszej strony i leczeniem skrajnie zaniedbanych królików.
co do wyjazdów - to ty jesteś śmieszna, ja moje 3 króle po prostu biorę ze sobą na wakacje ale stada nie da się zabrać.
O tym co napisałaś mi w odpowiedzi nie zająknęłaś się wcześniej aja jasnowidzem nie jestem to skąd mam wiedzie ,że masz kasę, weta itp?
A co do sterylizacji, zanim dostrzeżesz jakiekolwiek problemy u samicy może być za późno. Ja sterylizowałam moją w wieku 2,5 roku. Nie miała ŻADNYCH objawów, że coś jest nie tak. Po operacji okazało się, że miała już bardzo poważne zmiany w macicy.

Życzę Ci powodzenia, mam nadzieję że nie będziesz kolejną osobą, która kontaktami ze zwierzętami rekompensuje sobie inne dziedziny życia, bo potem zwierzęta kończą często tragicznie. Po prostu zbyt wiele znam sytuacji gdzie tworzenie przytuliska, czy jak to tam zwał przez osobę prywatną kończyło się źle.
Robię dużo za dużo, ale tak się rozpędziłam, że nie mogę przestać.:)

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 25, 2011, 19:24:19 pm »
Nie chcę się wdawać w kłótnie, nie takie było moje zamierzenie. Jak będę chciała gdzieś pojechać to na pewno nie zostaną same. Jeżeli Cię uraziłam odpowiedziami w punktach to przepraszam.
Nad tą sterylizacją jeszcze się zastanowię i skonsultuję się w kilkoma lekarzami wet. w sprawie opinii.
Publiczne schroniska nie są lepsze o prywatnych tak wynika z mojego doświadczenia.

Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 25, 2011, 21:26:56 pm »
Nie ma co się kłócic.  :szerm: Wszyscy na tym forum kochamy króliczki i chcemy dla nich jak najlepiej.  :krolik Cheri pewnie powaznie się zastanawiała zanim podjęła taką decyzję, a jeśli tego nie zrobiła i nie uwzględniła wszystkich aspektów takiego planu, to od tego jest ten wątek żeby je przedyskutowac. Skoro Cheri ma chęci żeby w jakiś sposób pomagac króliczkom to wykorzystajmy to i spróbujmy przyczynic się do ulepszenia jej planów.

A tak z ciekawości, Cheri skąd w ogóle taki pomysł? Jakieś wczesniejsze doświadczenia z uszakami?
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline cheri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
  • ;)
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 25, 2011, 22:06:49 pm »
Pomysł takiej formy pomocy ściągnęłam z niemieckiego zoo gdzie tak właśnie utrzymują króliki miniaturki przeważnie z zoologów osobniki które urosły i nikt ich nie kupił, biegały razem ze świnkami morskimi. Po przemyśleniach i kalkulacji doszłam do wniosku że mogę coś podobnego stworzyć u siebie. Trochę zmodyfikuje ich sposób utrzymania (nie potrzebne mi ozdobne szyby w wybiegach dla zwiedzających). Bardzo mi się tam podobało, miały takie fajne domki i różne skrytki i wyskakiwały za drzewa :) 

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 25, 2011, 22:26:20 pm »
Mnie sie Twój pomysł podoba, zawsze to lepsze życie dla tych niechcianych, biednych uszaków.

Jeśli ma się do tego miejsce i nakład pieniężny i dużo uczuć dla zwierzaków to jak najbardziej jest ok :)

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 26, 2011, 00:06:31 am »
ja chciałam jeszcze tylko wtrącić mało off top odnosnie wypowiedzi Cheri.
Mysle, ze absolutnie nikt sie na Ciebie nie uniósł i nikt nie chce Ciebie odwodzic od chęci pomocy zwierzakom, byc moze mylnie zrozumialas jedynie naszą troskę. Wszyscy tu chcemy dla tych zwierząt jak najlepiej :) Dlatego nie ma sensu nazywac nas "wielkimi expertami" po prostu kazdy z nas ma inne doswiadczenia i tak jak Ty - chce pomoc :)
to tak z mojej strony, bo nie chcialabym by ktokolwiek mi zarzucał niemiłe potraktowanie :lol , gdyz nic takiego nie mialo miejsca :)

a teraz sprawa przytuliska :) mnie się wydaje, ze faktycznie kroliki z adopcyjnej nie nadawaly by się juz na przytulisko.
ALE - jak wczesniej pisałam była zimą interwencja, skąd zgarnięto kilka królików, które zyly w stadzie.
Interwencje zdarzają się ostatnimi czasy i wtedy jest wielkie BOOM na szukanie szybko domów.
Moze takie króliki mozna by kierowac do przytuliska ? kroliki, które nie obcowały z czlowiekiem i są 'stadne' ?
Kroliki długo niechciane z zoologow z Twoich okolic, tak jak pisalas.. :)


edit. poza tym przytulisko moglo by byc w ciągłym kontakcie z SPK. sama jestem ciekawa
jak ten pomysł widzą zarządzający SPK ;)
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 26, 2011, 01:11:28 am »
Kasia wyraziła swoje zdanie - jest wiceprezesem SPK :)

Cheri Twój pomysł jest bardzo szczytny, ale my jesteśmy jednak zwolennikami trzymania zwierząt domowych - w domach :) W których mają kontakt i z innymi królikami (dlatego jesteśmy zwolennikami trzymania dwóch-trzech królików) i kontakt z człowiekiem. Do nas także bardzo często trafiają króliki ze sklepów zoologicznych w których przez długi czas przebywały i których nikt nie chciał. Mój najświeższy przypadek Stiuart - który jest teraz szczęśliwy w swoim nowym domu, a wcześniej był w domu tymczasowym.

Tak więc najlepiej by było gdyby część królików, które trafiałyby do Ciebie i tak miały szansę na adopcję.

Musimy pamiętać, że to nie są króliki wolnożyjące, dzikie. To są zwierzęta od początku wychowane w pewnego rodzaju "niewoli", pozbawione naturalnych instynktów - przynajmniej w pewnej części . To są bardzo często genetycznie zmodyfikowane miniaturki które są pozbawione jakiejkolwiek odporności. Przebywanie na wybiegach, w stadach niekoniecznie musi być dla nich dobre.
Królik królikowi nierówny i gdyby nikt nie wymyślił czegoś takiego jak królik miniaturka - nie byłoby problemu bezdomności tych zwierząt, ani nie byłoby ich w sklepach zoologicznych czy w innych miejscach :) Żyłyby sobie w lesie, w naturze i tak by było najlepiej..

No ale niestety ktoś je udomowił i musimy się do tego dostosować.

Tak więc Twój pomysł - jak najbardziej tak. Ale dla królików dzikich, w żaden sposób niesocjalizowanych, no i zdrowych - przynajmniej na sam początek :)

Albo po prostu musiałabyś zmodyfikować nieco swoje plany i zbudować coś takiego o czym piszesz, ale nastawiając się mimo wszystko tylko na przechowanie takich królików do czasu adopcji. Na pewno zdarzyłoby się, że jakiś by został u Ciebie dożywotnio, tak jak u nas to niejednokrotnie niestety bywa, ale żeby jednak tą szansę na "dom" także mógł mieć :)

Wtedy jak najbardziej jesteśmy chętni na współpracę. Kastrację i sterylizację, szczepienia także chętnie wesprzemy.

No i oczywiście nadal jest problem weterynarza, ale miejmy nadzieję, że naprawdę poważne i trudne przypadki będzie można przywozić w razie czego do Torunia czy do innego miasta. Niestety naprawdę mało weterynarzy radzi sobie z chorobami króliczymi i my o tym wiemy aż za dobrze :(

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Planuje założyc przytułek dla niechcianych królików - proszę o współpracę
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 26, 2011, 15:48:51 pm »
Kochani czytam wasze komentarze i jestem zawiedziona. Zaczeła się jakas dziwna pyskówka i wymądrzania a to jest zbyt poważny temat. Tu nie ma co wymieniać komentarzy tylko trzeba pojechać, zobaczyc i rozmawiać. Ja sie nie znam nie jestem kroliczym ekspertem ale gdybym to ja była na miejscu Cheri to poczułabym się jakby mi ktoś skrzydła podcioł. Ktoś chce pomóc zwierzakom, przeznaczyć swój czas , swoją energie i pieniądze więc trzeba dziewczynie pomóc. Jeżeli prawdą jest to co Pani Cheri pisze kim jest i jakie ma plany to myślę że wspólnymi siłami, dobrymi radami uda się osiągnąć jakis kompromis i stworzyć "coś" fajnego dla królasów.

Trzymam kciuki za owocne rozmowy i pomyslną realizację planów.