Od siana wzdęć być nie powinno, chyba że siano nieświeże. Jeśli masz możliwość, to kup na wszelki wypadek Critical Care albo RodiCare do karmienia rekonwalescentów.
Nie wiem, ile wet Ci kazał dawać espumisanu i w jakich odstępach czasu. Ja daję kilka (3-6) kropli na 1,5 kg królika.
Sianko jest oki, szyl je takie same. Wetka kazała dawać 6 kropli espumisanu, a jeśli nie polepszy się w ciągu godziny 1,5h, podać kolejne 6 kropli.
Masowałam go do 2. O 4 wstałam i już było wszystko dobrze, zrobił kupkę i domagał sie jedzenia. Całe szczęście, bo miałam wizję gnać po nocy do weterynarza.
ja przepraszam ze sie wtracam, ale nasz Lakus mial rozmaite sensacje zoladkowe (z zatorem wlacznie) jak dawalismy mu tresciwsze pokarmy wieczorkiem... tak po 18to juz tylko sianko... pomoglo. z czasem w ogole odzwyczailismy malucha od granulatu, teraz w zasadzie nic innego nie je jak siano i zielenine, z tym ze w proporcjach ok. 80% siana 20% zieleniny...
na samym poczatku maluch tez mial zator... juz sie martwilismy ze bedzie najgorsze, umowilismy wizyte u weta, ale zanim pojechalismy - Lucky zrobil taka fest, strasznie brzydka i strasznie wielka kupe - ale nie czarna ona byla, raczej brazowa, ale wielka gdzies na 2cm dluga i ok. 1cm srednica. po tym zaczelo mu sie poprawiac. no ale Lucky nie mial zadnych operacji ani niczego...
taka moja sugestia - o ile to mozliwe to zamiast dawac maluchowi te 3/4 lyzki granulatu na raz, dawac mu mniej a czesciej, po pol lyzeczki np...
pozdrawiam i zdrowka zycze..
Nie przepraszaj, każdy trop sie liczy.
On też miewał takie zatory, po czym robił brzydką, wielką i śmierdzącą kupę.
Najlepsze jest to, że rano dostał jeść, a potem wcinał siano i ziółka, wieczornego jedzenia już nie ruszył.
Też myślałam, żeby wsypywać mu po kilka granulek ale częściej. Martwi mnie to zwierzę.
Zadzwonię do wetki i powiem, co sie stało, pojedziemy do niej sie pokazać, tak dla świętego spokoju.