Alfabetyczna - nie martw sie, że boi sie dotyku
to normalne, ja mam dwa adoptowane króliki - pierwsza Bonnie miała 10 miesiecy jak ją wzięłam i była tak przestraszona, że mnie atakowała, warczala i piszczala jak podchodzilam. 3 miesiące zajęło mi oswojenie jej, siedziałam z nią w każdej wolnej chwili i w sumie gadalam do niej
Drugą, która wzięłam, Bella jest z nami od 1,5 miesiąca i miala 8 miesięcy jak ja wzielam, adoptowana ze sklepu. Na poczatku siedziala w klatce i też warczala na mnie itd w sumie od tygodnia przychodzi, kładzie sie obok mnie i chce sie głaskać
pamiętaj nic na siłę, najważniejsze nie noś zajączka na rękach i nie wyciagaj z klatki na sile, wystarczy, ze posiedzisz obok klatki a zajączek zobaczy, że nic mu nie grozi i z czasem zacznie przychodzić, a to Cie obwachac a to zaczepic
Małymi kroczkami zaakceptuje Cie
Dodam, że obie moje dziewczynki to zajączki po przejsciach, więc trudno było wzbudzić zaufanie u zajączka, który zostal skrzywdzony z rąk człowieka