Zabieg wykonywał doktor Michał Wąsowicz z Warszawy, specjalista od chorób królików z tego co się przedstawiał (absolwent SGGW weterynarii i równocześnie wykładowca).
Zanim zdecydowałam się na zabieg wypytałam czy robi takie zabiegi często , więc potwierdził.
Pieszczoch miał ok 0,5 roku, był zdrowy, jedynie podczas ostatnich świąt miał biegunkę. Stan ząbków był z tego co wiem bez zarzutu.
Przed zabiegiem miał wykonany RTG pyszczka i ząbków, wtedy ukazał się dość duży ropień na żuchwie, który rozwijał się już kilka tygodni ale w normalnych warunkach trudno byłoby go zauważyć.
Byłam z zbyt dużym szoku żeby zapytać co było dokładną przyczyną ropnia, niedługo będę miała opis przypadku i zdjęcie RTG.
Odnośnie narkozy - była podawana przez wenflon i stopniowo... sprawdzając reakcję królika.
Dobrze, że nie cierpiał...