Ja też już mam trochę suszków:)
jedna paczka mniszka (wielkość jak paczki zuzali)
jedna paczka liści poziomek i truskawek:)
jedna mini paczuszka korzenia mniszka.
Niestety babki coś u nas mało:( A dalej w las na polanę nie będę chodzić po babkę bo często widuję tam zające, to niech one sobie bidulki skubią tam zieleninkę:)
W weekend zabieram się za pokrzywę i kolejną partię mniszka:) Chciałam ususzyć liście leszczyny, ale co łapałam za gałązkę to na niej siedziały liszki!
Czekam jeszcze aż listki jeżyn i mięty będą gotowe do zrywania:)