Ja taką suszarką suszyłam wiele razy jak miałam mniejsze ilości, albo jak pogoda była kiepska i schnąć nie chciało. Nie wiem jak to jest z wartościami, ale po ususzeniu ziółka wyglądały ładnie, są zielone i kruche. Po tym jak szybko znikały wnioskuję, że i smakowite

Najlepszy sposób na suszenie odkryłam dopiero latem - rozkładam na poddaszu wieszaki na pranie, na nie kładę prześcieradło i rozkładam ziółka. W ciepły dzień schną błyskawicznie, nie czernieją, są 100 razy lepsze od tych z najdroższej firmy.