U nas mania suszenie trwa

Suszymy mlecz, babkę zwykłą i lancetowatą, pokrzywę, bylicę, liście truskawek, poziomek, trochę koniczynki jak się zawieruszy, bodziszek, rumianek, miętę, trawę, a czasem korzeń marchewki, buraczki i jabłko - na chipsy
Rzeczy do suszenia leżą na gazetach na szafach i część na podłodze w kuchni, bo to jedyne pomieszczenie, gdzie uszata nie zagląda

Mamy już spore zapasy które leżą w podziurkowanych kartonach. A własne suszki sa najlepsze - nie ma porównania do tych kupnych, w których czasem tak naprawdę niewiadomo co jest
