Mój Semir też się rzuca na miskę nawet jak ma siano(ma cały czas w paśniku). W nocy to on śpi, a nie je, hehehe:D
dzięki mysza za linka. Fajny eksperyment. A wyniki widać gołym okiem, hehe:)
Według mnie każdy królik lubi co innego, nie da się wrzucić uszaków do jednego worka. Niektóre króliki lubią siano z ziołami, inne bez. To kwestia indywidualna, tak jak u ludzi. Niektórzy lubią sushi, inni nie;) Metoda prób i błędów. Nic więcej nie da się polecić w tej sprawie:)
Wiesz Betka ja mam wrażenie, że Semirek jest też troszkę rozpieszczony, ale to nasze oczko w głowie, więc cóż...
Ale nie mogę broń Boże na niego narzekać, bo z jedzeniem nie mamy problemu, bo Semir by chyba zjadł wszystko oprócz kiwi, papryki i pieczarki. Cóż nie lubi tego i tyle...
Daję mu jednak co jakiś czas kawałeczek, może któregoś dnia się skusi na coś z tego, ale jak nie to nie. Ja go nie będę zmuszać przecież. Sama też tego nie lubiłam jak byłam mała i się baaardzo buntowałam w tej kwestii:)