UWAGA! Ten serwis używa cookies (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to). Zapoznaj się z polityką bezpieczeństwa!.
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Marta, żebyś widziała co ja mu do klatki na noc powstawiałam Jak głupia jakaś, ale myślę sobie , jak nie na jedno to na drugie, albo trzecie sie skusi
Pryska moczem, wisi na mojej nodze, jednocześnie podgryzając i biega jak nakręcony oczko
Dziewczyny Dzisiaj pierwszy raz po wypuszczeniu z klatki Dżonuś nie zrobił prysznicu ciepłego na powitanie Mało tego, poszedł do zewnętrznej kuwetki i pięknie się wysiusiał Jest grzeczny, towarzyski, miziasty i przekochany. To taki mały skarbek, sama radość dla oczu i duszy.