Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 18:37:27 pm

Tytuł: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 18:37:27 pm
Historia się powtarza i znowu mam tymczaska. Króliczek ma rok, jest prawdopodobnie chłopakiem i niespotykaną ciekawość świata - czyt. Co tam za drzwiami jest ?
Biega jak nakręcony, skubnie trochę ziółek i znowu biega. Trudno mu zdjęcie zrobić. Wszystko bródkuje, a moje króliki trzymają wartę pod drzwiami - już wiedzą, OBCY w domu ;)
Po niedzieli pójdziemy na przegląd i potwierdzenie płci. Martwi mnie jego oczko, co będzie widać na ostatnim zdjęciu.

A tak wygląda Johny :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/577/a1px.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/46/h8ba.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1068x854q90/853/x4u5.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/900x675q50/802/oks5.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/571/d1yz.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1062x854q90/823/baf7.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1128x854q90/199/vftc.jpg)

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 25, 2014, 18:48:28 pm
Johny jest uroczy, oby szybko znalazł nowy domek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 18:59:01 pm
Zaskoczył mnie teraz bo dałam mu jego karmę, którą dostał w wyprawce i parę pałeczek Cuni Complete i tej swojej nawet nie powąchał, tylko od razu zaczął jeść Cuni.
No i kicha ... nie wiem czy coś mu tutaj drażni nosek, czy jest chory. Oczko łzawi i jest zaczerwienione.
Po niedzieli koniecznie wet musi go obejrzec. Ale fasonu nie traci, jest bardzo aktywny i nawet już boczka pierwszego zrobił :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 25, 2014, 19:15:42 pm
a ja mu się nie dziwię, że wybrał Cuni :) . Mam nadzieję, że oczko i kichanie to nic poważnego
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 19:23:56 pm
Też mam taką nadzieję. On miał malutką klateczkę, naprawdę malusieńką i w niej trociny - może to od tego.
Aparat z niego jest - usiłuje mi wskoczyć do pralki. Widzi, że bęben się obraca i bardzo go to ciekawi. Już parę razy wskakiwał i odbijał się od szyby, ale nie zraża go to i znowu próbuje :) Aż się boję myśleć, co będzie dalej, bo on się dopiero rozkręca, raptem jest kilka godzin u mnie... ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Styczeń 25, 2014, 19:40:06 pm
Bardzo Ci dziekuję :* że znalazłaś dla niego miejsce :przytul:

śliczny , zdjęcie jak się myję - słodziak :*


kurcze .. oby to nic poważnego :/
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Styczeń 25, 2014, 19:45:22 pm
Piękny! Absolutnie piękny! A oczko wydobrzeje na pewno:)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 20:27:25 pm
Ewa - to taki słodziaczek szaraczek :) Przestało się kręcić w pralce i już go nie interesuje. Za to bawi się cm krawieckim jak kot :)

Mirellko - nie ma za co :) to już szósty tymczas , z tego Stefan i Izolda zostały u mnie. Też mam nadzieję, że nic poważnego. Będzie moja wetka po niedzieli to się wybierzemy i zobaczymy co mu dolega.
Wygłaskaliśmy się, a przy gładzeniu czółka było zgrzytanko zębami. Jest bardzo pobudzony, czuje moje króliki i szaleje . ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Styczeń 25, 2014, 20:52:00 pm
Ojej ale ślicznotek Ci się trafił :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Styczeń 25, 2014, 20:59:19 pm
czyli jest opcja 6 króli:))))
gość ślicznościowy:)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 21:05:14 pm
Marta - nie ma takiej opcji, chyba, że wygram w lotto i kupię duży dom ;) Zostawiając sobie piątego królika, wiedziałam, że już więcej nie da rady - ściany nie są z gumy, niestety, a szkoda ;)

Anetka on mi troszkę Kalę przypomina z buzi... :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Styczeń 25, 2014, 21:19:39 pm
ja nie mówię że to planujesz...to się po prostu dzieje:)))
dlatego dla mnie wizja bycia domem tymczasowym jest przerazająca- żaden by nie opuścił bram piekielnych:)))))))

one way ticket :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 25, 2014, 22:06:21 pm
Też się nie nadaję na DT. Absolutnie. ;) Każde rozstanie z tymczasowiczem to był duży stres, chociaż wiedziałam, że będzie im lepiej niż u mnie.

Johny przesyła piosenkę na dobranoc ;)

http://www.youtube.com/watch?v=AuactAjlacM
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: zgaga14 w Styczeń 26, 2014, 09:31:06 am
Bardzo dziękuję za pomoc.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 26, 2014, 09:49:52 am
Skąd się to cudo wzięło u Ciebie, Grażynko? :) Biedaczek z tym oczkiem i kichaniem, może to ząbki? zresztą wet określi, nie ma co wróżyć z fusów. Super, że go wzięłaś na tymczas :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 26, 2014, 12:17:34 pm
Kasiu jak mus to mus ;) - nie można było zostawić takiego słodkiego szynszylka ;)

Asiu, wypatrzyła go Mirellka na tablicy, a Kasia spytała czy przygarnę i tym sposobem trafił do nas. Pan który go oddawał, był na tyle uprzejmy, że przywiózł mi go z Kłobucka do Częstochowy.

Maluch jest przesłodki - już wszyscy zakochani w nim :) Łagodny, głaskający się, ale bardzo pobudzony. Posmakował wolności i siedzenie w klatce nie uśmiecha mu się teraz.
Moje króliki powariowały - Tupek goni Kubę, ale nie to jest najgorsze, bo gdy weszłam do pokoju Stefanów, Izolda zaatakowała mnie i gdyby nie spodnie... to dziura w nodze by była ;) Ona już coś czuła - jasnowidzka jedna  :diabelek bo od dwóch dni podgryzała mi stopy. Stefan... nie wiem, czy mnie bronił, czy to też reakcja na NOWEGO w domu, bo od momentu ataku Izuni, bardzo ją goni. To akurat jej nie zaszkodzi, bo pannie trochę w biodrach przybyło i wszelki ruch wskazany  :diabelek
Wracając do malucha - dzisiaj tylko raz kichnął, więc to chyba tylko podrażnienie, zwłaszcza, że nosek też zaczerwieniony troszkę. Z ziół smakuje mu najbardziej pokrzywa, chociaż innymi tez nie gardzi. W nocy zjadł wszystko co dostał na kolację.

Przeważnie jest tak ;) ale udało się zrobić kilka fotek

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/62/ltsn.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/726x854q90/11/jt2x.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/896x854q90/21/m3wr.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/811/dhsf.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/21/v9gn.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/20/61h0.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/42/2r68.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/194/qs4y.jpg)

A to zdjęcie z wczoraj gdy siedział zafascynowany przed pralką i co chwila usiłował wskoczyć do niej :)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/801/szpq.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Styczeń 26, 2014, 12:22:48 pm
Co to jest za cudak uroczy! Ma piękny kolorek!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 26, 2014, 12:25:42 pm
Zdjęcie z pralką jest tak słodkie, że aż przy nim nie sposób piszczeć :D Słodziak kochany :onajego
Stefan pewnie goni Izę, bo chce zaprowadzić porządek w stadzie - dobry chłopak, pacyfista :)
Fajnie, że go przygarnęłaś na tymczas, Grażynko, pobryka sobie bez klatki, świat trochę zwiedzi, no i podleczysz go (może ten katarek to faktycznie tylko przeziębienie? oby!)
Głaski dla chłopczyka :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 26, 2014, 18:49:06 pm
Ewa, Asiu dziękujemy za dobre słowo dla sierotki :)

Oh Johny jak można Cię nie kochać? ;) Córka z szaraczkiem przytulaczkiem :)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/20/xrco.jpg)

(https://imagizer.imageshack.us/v2/1138x854q90/22/vbib.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 26, 2014, 19:10:14 pm
zgadzam się w 100% - jak można nie kochać takiego słodziaka  :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 26, 2014, 19:33:04 pm
Jeszcze niedawno podobne zdjęcia córki z Izoldą robiłaś (wtedy jeszcze była miła :mhihi ) - a tu proszę, szaraczek-słodziaczek w jej ramionach :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 26, 2014, 19:52:07 pm
Asiu, aż się zaśmiałam czytając to co napisałaś. Bo wstawiając  zdjęcia dzisiejsze, myślałam o tym jak rok temu robiłam podobne zdjęcie córki i Izoldy.  :DD
Tylko ona wtedy miała rujkę, nie była sterylizowana i byłam nieziemską przylepą :) I była młodziutka. A teraz siedzi koło mnie i nie mogę nogą ruszyć, bo zaraz czuję ostre ząbki i tylko Stefek ratuje mnie z opresji. Naprawdę, już się przekonałam :) Tylko wrzasnę z bólu - on już jest i goni Izoldę.

Lucynka, naprawdę słodziak z niego, oby tylko nie zmienił się tak jak Izolda.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 26, 2014, 19:55:36 pm
No właśnie, chyba jedyny plus rujki - jak wspominam moją Szarunię podczas rujki, to też mi się łza w oku kręci :mhihi Też dawała się brać na ręce :)
Izolda aż taki zbój? Dobrze, że masz Stefanka!  :szerm:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 26, 2014, 20:01:58 pm
Izolda pilnuje aby Johny nie zastąpił jej Stefana.... broni męża po prostu  :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 26, 2014, 20:06:31 pm
Niektóre dziewczyny królicze tak mają :) Moja Bambosia jednak nigdy nie lubiła brania na ręce, nawet gdy miała rujkę.
Izolda ochłonęła trochę , nabrała stateczności, bez wyraźnej przyczyny nie gryzie, można powiedzieć , że wcale tego nie robi, dopóki nie zjawi się w domu OBCY !! Wtedy ja i moje nogi są biedne ;) i papcie... Co dziwne jednak , to już dwa dni wcześniej zaczęła podgryzać mnie, tak jakby czuła, że coś lada chwila zjawi się nowego ;)
Stefanek, mój mały rycerzyk, broni mnie zażarcie. Kochany chłopaczek :)

Coś w tym jest Lucynka, bo dziewczyna wczoraj dostała takiej werwy, tak skakała i robiła brykańce, że dawno jej takiej nie widziałam. To wpływ nowego faceta :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 26, 2014, 20:08:57 pm
Króli wiedzą i czują więcej niż nam się wydaje :) Dobrze, że rycerzyk na straży i nie pozwala Cię gryźć, Grażynko :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 27, 2014, 11:51:31 am
Johny vel Jasiu - bo tak nazwała moja mama, był u weta i niestety króliczek jest chory. Zapalenie spojówek, dróg oddechowych i zapalenie odbytu. Dostał odpowiednie leki - zastrzyki codziennie, maść i krople.
Zbadamy również bobki, tylko z wrażenia nie dopytałam, czy te bobki mają być osobno z każdego dnia, czy zbierać je razem do jednego pojemnika ?
To pełnojajeczny chłopczyk, waży 1,60 kg i w ogóle nie stresował się u pani Ilony :) Moje siedzą cichutko jak trusie, a ten od razu wyskoczył z transportera. Nie zachowuje się jak chory króliczek, ale to pewnie za sprawą hormonów.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Styczeń 27, 2014, 12:05:48 pm
Biedaczek ...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Styczeń 27, 2014, 12:09:21 pm
Może ktoś chciałby zostać wirtualnym opiekunem Johny'ego?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 27, 2014, 12:19:19 pm
Grażynko, po parę bobków z każdego  dnia do jednego pojemniczka, a pojemnik do lodówki.
Biedaczek... Dobrze, ze poszłaś do weta i wiadomo, co mu jest. Zapalenie odbytu? :( To już combo dolegliwości zaliczył :]
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Styczeń 27, 2014, 12:43:19 pm
kurcze :( .. jak dobrze ,że go Grażynko przygarnęłaś :przytul:
bardzo Ci dziękuję ... właśnie on mnie zaniepokoił od samego początku, i dzięki Zgadze a potem tobie mam nadzieję , że szybko dojdzie do zdrowia :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Styczeń 27, 2014, 12:53:53 pm
O rany, biedak mały! No ale gdzie by mu było lepiej niż u Grażynki!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 27, 2014, 13:39:51 pm
Tak właśnie myślałam, że do jednego pojemnika ;) ale wolałam się upewnić . Dziękuję Asiu  :*

Dziewczyny, on poza widocznymi zmianami - oczko, trochę nosek i ten nieszczęsny odbyt, który wygląda nieciekawie  :/ nie zachowuje się jak chory króliczek. Wiem, że moje króliki pobudzają go, bo przecież czuje ich za drzwiami. Jest pełen werwy, śmiały i grzeczny :) Może dopiero się rozkręca, ale nie męczy dwunożnych swoją pobudliwością za bardzo. Pewnie cały dramat to jego ciałko tylko przeżywa, a on jest naprawdę niekłopotliwym uszaczkiem. Gdy skończy się leczenie - mam nadzieję, że nic nowego ani gorszego się nie przyplącze, to będziemy myśleć o kastracji...

Mirellko miałaś nosa co do niego :) że coś jest nie tak. Mnie osobiście wydawał się większym króliczkiem ze zdjęcia w ogłoszeniu, ale pewnie zmyliła mnie klatka, która jest nieco dłuższa od mojej kuwety i wyglądał w niej jakby był dość spory.

Ewa, on u mnie miałby dobrze, gdyby nie był 6 królikiem :) a tak, to jest ograniczony przestrzenią i czasem jaki mu się poświęca :)
Oczywiście jak poprzednicy w dzień siedzi u mamy i ją adoruje. Postanowiłam na trochę w ciągu dnia zamykać go w klatce, żeby się nie rozbisurmanił za bardzo, bo nie wiadomo czy kiedyś będzie bezklatkowcem, a wtedy byłoby mu źle...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 27, 2014, 20:57:45 pm
Wydaje mi się , że oczko już trochę bledsze, a nie tak intensywnie czerwone. Na zdjęciu wygląda lepiej niż w rzeczywistości, ale chyba jest różnica między wcześniejszymi zdjęciami a teraz.
Zakrapianie oczu i smarowanie maścią przyjmuje z niechęcią, ale nie stresuje go to wcale i nie gniewa się na nas ;) Bo moje króliki zaraz robią focha.

Zobaczcie jaki śliczny ze mnie chłopaczek :)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/18/lhkz.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/208/dexk.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/89/yr7u.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/194/tyxm.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 27, 2014, 20:59:49 pm
Przesłodki :) a jak dumnie kroczy przez dywan! Chyba faktycznie lepiej z tym oczkiem :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Styczeń 27, 2014, 21:00:25 pm
Dobrze że oczko już troszkę lepiej :) oby szybko leki mu pomogły :) to prawda - jest strasznie urodziwy :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 27, 2014, 21:09:08 pm
Asiu on nie kroczy, on biega jak króliczek Duracella :) Do tego jest malutki :) W porównaniu do moich to naprawdę maleństwo, nawet Iza jest dużo większa od niego. Mowa o Izie, właśnie mi dziury w nogawkach wygryza,( mam komputer stacjonarny w ich pokoju i co przy nim siądę, to Iza atakuje moje nogi ) trzeba wołać Stefka na pomoc  :diabelek

Anetko, też mam nadzieję, że szybko się wyleczy. Coraz bardziej rozkochuję się w tym szaraczku :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 27, 2014, 22:15:55 pm
biedaczek z tego Jasia ...  ale jest w dobrych rękach i na pewno będzie tylko lepiej..... a po Matki Boskiej Pieniężnej biorę przystojniaka na WO  :DD chociaż biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia Grażynki z tymczasowiczami to Jasiek szybko znajdzie nowy domek. Jest taki słodki, że nie nie ma innego wyjścia  :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 28, 2014, 08:14:16 am
Asiu on nie kroczy, on biega jak króliczek Duracella  Do tego jest malutki  W porównaniu do moich to naprawdę maleństwo, nawet Iza jest dużo większa od niego.
Co za słodziak :zakochany:
a po Matki Boskiej Pieniężnej biorę przystojniaka na WO
wspaniale! :D :jupi
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 28, 2014, 11:03:43 am
Asiu słodziak z niego niemożebny :) :) Upodobał sobie mamę i adoruje ją cały czas. Mama śmieje się i mówi - ale mi się amant na stare lata trafił :) Zaliczyła dzisiaj sikiem skośnym z półobrotu, więc już zaznaczona i jego ci ona  :DD

Lucynka dziękuję w imieniu Jasia  :* Oby Twoje słowa prorocze były i szybko domek znalazł :)

Szłam na zastrzyk z maluchem i spotkałam sąsiadów na klatce i wiecie co, żyć sie odechciewa gdy słyszy się takie wiadomości. Ktoś wyrzucił do kontenera na śmieci koło naszego bloku 4 malutkie pieski... Tragedia , pisk tych maluchów... coś okropnego. Sąsiad zawiózł je do schroniska.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Styczeń 28, 2014, 11:10:38 am
Niestety to co się wyprawia woła o pomstę do nieba ... No to mama ma adoratora że ho ho !
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Styczeń 28, 2014, 11:11:35 am
ludzie są podli w taki mróz ... ech szkoda gdać. U mnie na całe szczęście takich sytuacji brak- co najwyżej na jakiegoś menelika się można natknąć - i niech tak zostanie :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 28, 2014, 11:18:11 am
Ja go nie interesuję za bardzo , tylko mama. Amant całą gębą . :)

Brak mi słów na to co ludzie wyprawiają. Tylko, że ludzie są bezkarni i dlatego takie sytuacje mają miejsce. Zabije człowieka,- już o zwierzętach nie mówię, bo tutaj to już w ogóle poważnie nie traktuje się krzywdy zwierząt - to co, idzie na odsiadkę do ciepłego, dadzą jeść i to dobrze, zapewnią rozrywkę i możliwość kształcenia... Jaka to kara? Żadna.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 28, 2014, 17:42:29 pm
Ja go nie interesuję za bardzo , tylko mama. Amant całą gębą . :)

Brak mi słów na to co ludzie wyprawiają. Tylko, że ludzie są bezkarni i dlatego takie sytuacje mają miejsce. Zabije człowieka,- już o zwierzętach nie mówię, bo tutaj to już w ogóle poważnie nie traktuje się krzywdy zwierząt - to co, idzie na odsiadkę do ciepłego, dadzą jeść i to dobrze, zapewnią rozrywkę i możliwość kształcenia... Jaka to kara? Żadna.
Najwyraźniej interesuje go dojrzalsza uroda :) Flirciarz jeden :)
Grażynko, masz 100% racji z tymi zwyrodnialcami. Mnie już też fantazja ponosi, co bym takim robiła :]
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 28, 2014, 21:44:10 pm
tylko wystawić takiego (lub taką) na dwór na golasa w mróz i niech poczuje jak to fajnie......
A co do Johniego..... a jak się Twoja mama w nim zakocha i go nie odda do domku stałego?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 29, 2014, 08:53:04 am
Lucynka mama kochała się we wszystkich tymczasach jakie u nas były :) Gdyby nawet chciała go zostawić to musiałaby większe mieszkanie kupić ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: zgaga14 w Styczeń 29, 2014, 09:12:07 am
Grażynko jak mały reaguje na leki? Widać poprawę ?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 29, 2014, 09:19:20 am
Kasiu kichanie całkowicie ustało. Przynajmniej ani razu nie słyszałam, gdy jestem z nim. Natomiast reszta, czyli oczko, nosek i odbyt jeszcze nie wyglądają zbyt dobrze, chociaż nie tak zaognione jak na początku.
O dziesiątej idziemy na zastrzyk, to moja wet go obejrzy, bo wczoraj była inna pan,i to nie miała porównania. Codziennie chodzimy na zastrzyki, zakrapiamy oczko i smarujemy maścią bolące miejsca.

Edit. Tak, jest poprawa. Kontynuujemy zastrzyki i resztę. Po niedzieli badamy bobki.

Maluch jest niesłychanie słodki. :) Przy zakrapianiu oczek nawet nie drgnie, taki grzeczny. Gorzej ze smarowaniem, bo trzeba na plecki odwrócić , a nie lubi tego za bardzo. Zaczął sikać do kuwety gdy jest w klatce, więc się uczy czystości.
Kochany domku nie daj mu długo czekać na siebie  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 29, 2014, 19:21:34 pm
Myszeczka kochana nawet przy smarowaniu wieczornym był dzisiaj grzeczny i nie wyrywał się . Pewnie już go zdecydowanie mniej boli.
Parę fotek z wieczoru

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/819/t6zd.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/819/k7w5.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/23/rnxs.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/703/hkkq.jpg)

(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/36/qw9t.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Styczeń 29, 2014, 19:29:18 pm
Johnny ma niesamowity kolor futerka nie możemy się napatrzeć!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 29, 2014, 19:37:30 pm
Ewa, a brzuszek ma bialutki :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 29, 2014, 19:40:10 pm
Grzebie w misiaku? Rozkoszniak faktycznie :) Jakiś taki rozczulający... :onajego
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Styczeń 29, 2014, 21:08:10 pm
nic, tylko się zakochać w kawalerze  :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 30, 2014, 22:06:55 pm
Asiu on boksuje miśka :)
Lucynka słodziak z niego jest, ale i niezły agent :)
Wskoczył mi dzisiaj  do wanny, gdy się kąpałam.  :/ To była sekunda i już pływał. Później siedział u tatusia na kolanach grzeczniutko, zawinięty w ręcznik i suszyli się. Żaden królik jeszcze mi takiego numeru nie zrobił. ;)
Z każdym dniem czuje się coraz lepiej, wszystko ładnie się goi, a on szaleje coraz bardziej :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Styczeń 30, 2014, 22:11:28 pm
aaa to amant jeden :niegrzeczny

super , że chłopak szaleje i zdrowieje :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 30, 2014, 22:20:24 pm
Wskoczył mi dzisiaj  do wanny, gdy się kąpałam.   To była sekunda i już pływał. Później siedział u tatusia na kolanach grzeczniutko, zawinięty w ręcznik i suszyli się. Żaden królik jeszcze mi takiego numeru nie zrobił.
Co takiego? Jeszcze nie słyszałam o takim numerze :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 30, 2014, 22:27:13 pm
Ta mała pchła wskoczyła do wanny !! Asiu ja też nie przypuszczałam ,że może coś takiego zrobić. Tak byłam zaskoczona i tak go szybko wyciągałam, że nawet nie wiem dlaczego nie zamoczył się cały - tylko łapki i brzuszek, unosił się na wodzie... Czy to umiejętność każdego zwierzaka, czy przebierał tymi łapkami... nie wiem. Przestraszył mnie bardzo, mam nadzieję, że mu nic nie będzie. Woda ciepła, zaraz został wysuszony, a później do woli po mamy łóżku biegał...

Mirelka, amant się dzisiaj popisał u p. wet  :diabelek Nie spodobało mu się i najpierw dziabnął p. Ilonę, a później mnie ;) Zły był, że hej ;) Ale ogólnie to bardzo przyjazny jest do ludzi. Lubi leżeć jak piesek koło nóg przytulony.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Styczeń 31, 2014, 07:03:48 am
To jest cudak niemożliwy:D:D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Styczeń 31, 2014, 07:51:20 am
ciekawe co on sobie pomyślał jak do tej wody wskoczył - pewnie spodziewał sie stałego podłoża :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 31, 2014, 08:40:46 am
No cudak niemożliwy... :)
Na pewno nie spodziewał się wody :) To moja wina, bo zapomniałam o tym, gdy w pierwszy dzień skakał do piorącej pralki i powinnam przewidzieć, że wanna ze mną w środku też go będzie ciekawić.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 31, 2014, 08:55:13 am
Kochany, może lubi wodę? na pewno nic by mu nie było, tym bardziej, ze woda ciepła :) Ale lubię takie szalone uszaki, nieulękłe :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 31, 2014, 09:02:14 am
Kto wie, może lubi wodę  :lol  Mała przylepa z dozą zadziorności. Mąż bierze go na ręce, przytula , głaszcze, a on zamyka oczka i zasypia. On jest CUDOWNYM uszakiem. :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Styczeń 31, 2014, 09:19:41 am
nigdy nie miałam takiego przytulasa - fajnie macie :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 31, 2014, 12:01:51 pm
Pewnie, że fajnie. Dom stały też by miał tak fajnie a nawet lepiej :)

Domku , domku gdzie jesteś ? Zobacz jaki jestem przytulaśny, jak kocham ludzi :)
W pokoju u mojej mamy, za jej pozwoleniem wklejam zdjęcia ;)

(http://imageshack.com/a/img542/2719/577x.jpg)

(http://imageshack.com/a/img833/7911/wo7c.jpg)

(http://imageshack.com/a/img834/3998/6fy8.jpg)

(http://imageshack.com/a/img690/4692/ltcz.jpg)

(http://imageshack.com/a/img534/364/mdqq.jpg)

(http://imageshack.com/a/img31/7372/abna.jpg)

(http://imageshack.com/a/img31/3318/nwlg.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Styczeń 31, 2014, 12:15:34 pm
ooo .. jaki słodziak :)

jest niewiarygodny ! :* oj .. wróżę .. że prędko znajdzie domek ... ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Styczeń 31, 2014, 12:20:25 pm
A póki co, może ktoś chciałby podarować Johny'emu walentynkę? Zapraszamy :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14590.msg520626.html#msg520626
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Styczeń 31, 2014, 12:23:10 pm
Mirelko .Oby, Twoje słowa czynem się stały :)
Dzisiaj miał ostatni zastrzyk. Po kichaniu ani śladu, nosek ładnie wygląda, pupka też, jeszcze tylko walczymy z oczkiem. Jest poprawa, ale jeszcze nie do końca wyleczone. W dalszym ciągu zakrapiamy i smarujemy. W czwartek boby jadą do badania ;) Wyleczymy się to będziemy się kastrować ;)

Ale super akcja walentynkowa :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Styczeń 31, 2014, 12:29:40 pm
Ale super akcja walentynkowa :)

Bardzo dziękujemy Dori za pomysł :bukiet
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Styczeń 31, 2014, 13:35:12 pm
Piękny i w dodatki tulaśny! Johnny, kocham cie!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Styczeń 31, 2014, 13:49:06 pm
Ja też go uwielbiam :zakochany:
A jaką masz fajną mamę, Grażynko! Od razu ją polubiłam, od pierwszego wejrzenia :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 02, 2014, 18:14:11 pm
Asiu, mama dziękuje za miłe słowa  :*

Dzisiaj była u nas ciocia Lucy i maluch dostał mnóstwo smakowitych prezentów :) Najbardziej posmakowały mu jabłuszka, które Lucynka sama suszy. Trzeba było widzieć jak kopał torebkę usiłując dostać się do środka :)
Johny jest słodkim, kochanym króliczkiem. To piesek warujący przy nodze, to przytulanka uwielbiająca głaskanie. To lizaczek liżący po dłoniach :) Tylko te hormony nie dają żyć  :/ ani poleżeć spokojnie, ani się najeść...
W dalszym ciągu leczymy oczko, nie jest jeszcze zdrowe, chociaż wygląda znacznie lepiej.

(http://imageshack.com/a/img845/3804/se13.jpg)

(http://imageshack.com/a/img593/8822/pe32.jpg)

(http://imageshack.com/a/img844/2932/0k47.jpg)

(http://imageshack.com/a/img842/7840/mujg.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: nika73 w Luty 02, 2014, 18:20:46 pm
  :wow  jejku... Johny to kopia dosłowna naszego Tośka (*) ... tylko w nieco intensywniejszym wybarwieniu... reszta taka sama- identyczny!  :wow :DD :wow
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 02, 2014, 18:29:54 pm
Nika , a masz jakieś zdjęcie Tosia? Chętnie bym zobaczyła.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 02, 2014, 18:35:19 pm
zakochałam się w Johnym do pierwszego wejrzenia. Jest naprawdę przecudny. Rzeczywiście przytulasek straszny. Nawet mnie pozwolił się pogłaskać chociaż mnie nie znał.
Mam nadzieję, że znajdzie szybko nowy domek. A biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia Grażynki z tymczaskami to ma spore szanse. Dorzućmy do tego fakt, że nigdy nie miałam królika na WO dłużej niż 2msc i jakoś mam przeczucie, że ktoś chłopaka szybko pokocha.... Zresztą jak tu nie kochać takiego cudu?  :heart A ten biały omyczek jest po prostu zniewalający  :onajego
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: nika73 w Luty 02, 2014, 18:49:56 pm
kurcze... znalazłam w archiwum link do jednego z Tosiowych wątków- tam już był chory...

http://forum.kroliki.net/index.php/topic,3301.0.html
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 02, 2014, 18:56:59 pm
Lucynka a do tego jest maleńki :) Taka kruszynka :) Moje króle są duuuże, więc to potęguje wrażenie jego maleńkości. Bardzo lubi ziółka, szczególnie pokrzywę i warzywka - cykorię, brokuła, natki koperku i pietruszki , korzeń marchewki i pietruchy.
I siemię lniane w ziarenkach.
Pomimo, że jest niekastrowanym samcem nie brudzi tak bardzo. Owszem zdarza się , że nasika czy pryśnie moczem, nabobkuje, ale nie jest to w ogromnych ilościach. Spodziewałam się tony bobków i morze sików, a tutaj wersja lajtowa, z czego bardzo się cieszę :)

Nika ja szukałam wątku, ale nie mogłam znaleźć ... zaraz zobaczę .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: nika73 w Luty 02, 2014, 18:58:05 pm
 ooo i tutaj znalazłam fotkę Tośka zaraz po operacji...

(http://i62.tinypic.com/96kxnn.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 02, 2014, 19:00:19 pm
Pięknym króliczkiem był Tosiu. Zdjęcie świetne. Wątek poczytam w wolnej chwili, chociaż nie wiem, czy dam radę, bo jego już nie ma. :(
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 03, 2014, 09:45:59 am
Nakręcony Johny :)

http://www.youtube.com/watch?v=QMYyeQlw1O8

(http://imageshack.com/a/img194/7940/qxui.jpg)

(http://imageshack.com/a/img194/2196/pw6p.jpg)

(http://imageshack.com/a/img838/7742/7egr.jpg)

(http://imageshack.com/a/img513/446/jtqe.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 03, 2014, 09:48:26 am
Śliczny biały omyczek, a jak słodziak butelkę bródkuje :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 03, 2014, 09:51:25 am
Omyczek i brzusio ma biały :) Brudkuje wszystko, nawet jedzenie, jeśli poda mu się z ręki ;) Trudno go sfilmować bo jest bardzo żywy.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 03, 2014, 19:09:49 pm
widać, że podoba mu się w domku tymczasowym, osoba która go przygarnie na stałe będzie miała wspaniałego królika....
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Luty 03, 2014, 22:22:53 pm
Bardzo dziękuję Lucy79 za WO dla Johny'ego :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 06, 2014, 14:01:14 pm
Lucynka  :*

Wczoraj Johny wysłał swoje bobeczki do badania. Czekamy na wynik .
Mały jest nieziemski, wskakuje na kolana, może tak siedzieć godzinę, pod warunkiem, że się głaszcze ;)
Cały czas z ludźmi chce przebywać, gotuje ze mną i sprząta ;)  Wspaniały króliczek, oby tylko się nie zmienił po kastracji.

(http://imageshack.com/a/img198/5698/zdnm.jpg)

(http://imageshack.com/a/img543/3642/6f0g.jpg)

(http://imageshack.com/a/img829/1036/88ps.jpg)

(http://imageshack.com/a/img208/9201/zihm.jpg)

(http://imageshack.com/a/img801/5674/ckru9.jpg)

(http://imageshack.com/a/img163/6504/8s5x.jpg)

(http://imageshack.com/a/img822/4122/ja89.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Luty 06, 2014, 14:04:28 pm
lojejku ale cudowne zdjecie naplecowe!!!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 06, 2014, 14:08:51 pm
Aż byłam w szoku, że udało się  zrobić ;) bo już tyle razy polowałam na takie, ale on jest szybszy niż błyskawica, a mój aparat jak muł  :/
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Luty 06, 2014, 14:54:56 pm
ooo rany .. ale cudowny .. :zakochany:
aż sie prosi by ten brzuchol wycałować  :)

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Luty 06, 2014, 15:00:12 pm
No nie! Grażynko, Twoje króle śpią niemożliwie! Masz dar:) Koniecznie musicie nas odwiedzić, marzę, by zobaczyć, jak czarujesz naszego Kubę, by tak spał!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 06, 2014, 16:26:37 pm
Nie wierzę własnym oczom! on tak bez narkozy się położył?  :icon_lol i to ba posłanku? Ideał!  :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 06, 2014, 18:24:54 pm
ooo rany .. ale cudowny .. icon_serduszka
aż sie prosi by ten brzuchol wycałować  usmiech2
Żeby się tak dał to bym się nie oderwała :)


No nie! Grażynko, Twoje króle śpią niemożliwie! Masz dar:) Koniecznie musicie nas odwiedzić, marzę, by zobaczyć, jak czarujesz naszego Kubę, by tak spał!
Ewa one tak same - to nie ja :) Kubunia też na pewno tak leży tylko się ukrywa :) Oj gdyby to było możliwe to ja bym już Twoje uszaki miziała :)


Nie wierzę własnym oczom! on tak bez narkozy się położył?  icon_lol i to ba posłanku? Ideał!  icon_serduszka
Bez narkozy  :diabelek Często wywala to brzucho, ale nie można uchwycić, bo tysiąc króliczych spraw jest do załatwienia i kręci się jak mały bączek. :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 06, 2014, 20:06:48 pm
jest boski... a te zdjęcia na pleckach - super  :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Luty 06, 2014, 20:14:05 pm
Maluszek kochany :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: magii0 w Luty 07, 2014, 10:01:27 am
Śliczny Johny, coś mi się wydaje, że stworzyłby piękną parę z naszą przystaniową Kitką :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 07, 2014, 11:46:02 am
Magii - tez o tym pomyślałam, gdy oglądałam zdjęcia Kitki :)

Lucynka, Anetka - on jest niemożliwy z tym rzucaniem się boczek i plecki. Robi to śmiesznie i słodko zarazem :)

Dzisiaj dzwoniła do mnie p. Ilona - moja wet , że przyszły już wyniki badań bobków. Kokcydiozy ani innych pasożytów nie stwierdzono :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 07, 2014, 12:02:46 pm
Dzisiaj dzwoniła do mnie p. Ilona - moja wet , że przyszły już wyniki badań bobków. Kokcydiozy ani innych pasożytów nie stwierdzono
Super! :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 07, 2014, 21:52:57 pm
brawo Johny!  :doping:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 10, 2014, 14:04:22 pm
Jestem oazą spokoju, oceanem cierpliwości, świątynią tolerancji i wyznawcą kultu królika, ale... pałka się przegła  :diabelek
Pryskacz nadzwyczajny uruchomił broń, przed którą już się nie obronimy - tylko jeden ruch kuperkiem i bryzgi moczu rozpryskują się na nas, meblach, ścianach i podłodze ;) Skąd się bierze tyle moczu u królika ? Pojedyncze incydenty przerodziły się w wodospady.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie trzeba odwiedzić panią Ilonę, niech obejrzy amanta i zdecyduje czy JUŻ CZAS !!

Szaleje, lata, nie ma czasu zjeść , a o fotografii to już się nawet nie mówi :)

(http://imageshack.com/a/img842/6384/sq7k.jpg)

(http://imageshack.com/a/img547/3659/e398.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: magii0 w Luty 10, 2014, 18:26:32 pm
To na pewno już czas! Czyli akcja "rachu-ciachu" się zbliża :mhihi
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Luty 10, 2014, 19:54:03 pm
Amancie powiedz byebye klejnoty :mhihi
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 10, 2014, 21:14:56 pm
a jak tutaj nie pryskać jak wokoło tyle uroczych panien (króliczych i ludzkich) ....... chyba trzeba będzie urządzić imprezę pożegnawczą klejnotów Johniego  :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 10, 2014, 21:18:58 pm
Chłopczyk poczuł się jak u siebie w domu i trzeba to wszystkim oznajmić :)
Też mnie zastanawia, skąd tyle moczu w małym ciałku :hmmm
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Luty 10, 2014, 22:21:51 pm
Ja to kiedys obserwowalam one jedza i pija tylko i wylacznie zeb produkowac bron masowego razenia :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 12, 2014, 13:57:41 pm
To małe ciałko codziennie produkuje coraz więcej moczu, bo z bobkami to nie jest jeszcze tak tragicznie :)
Po wypuszczeniu rano z klatki mamy darmowy, żółty, ciepły prysznic :) Muszę jednak go pochwalić, bo całą noc siedzi w klatce i ma w niej czyściutko. Wszystko trafia do kuwety, nawet kocyk nie jest pościągany.
Przy zabiegach ocznych jest mega cierpliwy, patrząc z na niego ma się wrażenie, że sprawia mu to przyjemność. Niestety trzeba było wprowadzić nowy silniejszy lek, bo efekty leczenia nie są zadowalające, pomimo poprawy...
W środę kontrola i decyzja o kastracji  :diabelek
Najwyższy czas już to zrobić, bo chłopak bardzo się męczy. Jest żywym , skocznym króliczkiem i zamiast wykorzystać wolność na brykanie, on tylko biega aby kogoś dopaść  :P
Poza tym jego wariactwem hormonalnym jest słodkim, wzruszającym szkrabkiem :) Może komuś nie wydawać się taki malutki, ale ja porównując do moich widzę go jako malutką pchełkę :)

(http://imageshack.com/a/img585/4733/1qlt.jpg)

(http://imageshack.com/a/img841/6060/c955.jpg)

(http://imageshack.com/a/img534/6486/szhs.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 12, 2014, 15:41:17 pm
Po wypuszczeniu rano z klatki mamy darmowy, żółty, ciepły prysznic
Póki co, Grażynko, korzystajcie w urynoterapii :) Po kastracji już tak spektakularnie nie siknie :mhihi
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 12, 2014, 15:54:15 pm
Asiu korzystamy, a jakże  :DD I ubolewamy, że ten sik wyżej nie sięga niż nogi, bo przypuszczam, że cera po nim jak po najlepszym kremie  :DD
Słodziak kochany, pchełeczka malutka :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 14, 2014, 12:27:07 pm
Surykatka Johny :)

(http://imageshack.com/a/img690/927/zb5c.jpg)

Żabka Johny :) Proszę nie patrzeć na brudne podłogi, sprząta się dopiero wtedy gdy Johny się wylata , wybobkuje i wypryska :)

(http://imageshack.com/a/img513/3509/fbew.jpg)

Łakomczuch Johny :)

(http://imageshack.com/a/img843/9099/rf4j.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 14, 2014, 12:36:13 pm
żabka jest the best :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 14, 2014, 12:49:19 pm
Generalnie: słodziak Johny :zakochany:
Żabsko przednie :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Kejt w Luty 14, 2014, 12:50:13 pm
surykatka, czy żabka.. Dżony jest po prostu prześliczny :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Luty 14, 2014, 13:21:58 pm
Przepadłam, zakochałam się!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 14, 2014, 21:03:31 pm
chomiczek Jasiek  :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Luty 14, 2014, 21:18:58 pm
Dżony mnie powala ^^ a ten jasny brzusio
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 16, 2014, 19:42:16 pm
Dżony jest wyjątkowy. Takiego agenta jeszcze nie miałam ;)
Można każdy zabieg pielęgnacyjny czy leczniczy mu robić, a on siedzi jak myszka. Taki grzeczny :)

(http://imageshack.com/a/img200/4674/5lbe.jpg)

Gdy tylko usiądę maluch już jest u mnie na kolanach. Może tak bez końca leżeć pod warunkiem że się mizia, bo gdy przestaję, zaraz daje mi do zrozumienia ząbkami co o tym myśli  :)

Po zakrapianiu oczek w nagrodę głaskanko i leżing na kolanach :)

(http://imageshack.com/a/img593/8537/hrb5.jpg)
(http://imageshack.com/a/img691/9374/7md7.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Luty 16, 2014, 19:46:32 pm
Pieścioszek fajny :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Luty 16, 2014, 19:51:56 pm
Rozkoszny ten Johnny!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 16, 2014, 19:57:45 pm
Taka myszunia kochana z niego. Biedne te oczęta, a on wszystko znosi i nawet nie drgnie. Jest taki zabawny, absorbujący i towarzyski. Nie sposób nudzić się z nim :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 16, 2014, 20:08:30 pm
wie, że chcesz mu pomóc więc jest grzeczny  :heart  mam nadzieję, że mu się szybko polepszy...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 16, 2014, 20:13:10 pm
Też mam nadzieję taką. Te oczka mają już inny kolor , nie są takie czerwone, ale na zdjęciu tego nie widać , albo jest zbyt zaognione, albo wychodzi tak jakby mu nic nie dolegało. Do środy zakrapiamy gentamycyną.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 16, 2014, 21:07:19 pm
Genta to dobry lek, na pewno pomoże, mojemu Gackowi pięknie pomogła :)
jak ja zazdroszczę przytulaka nakolankowego :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 19, 2014, 11:21:04 am
Genta to dobry lek, na pewno pomoże, mojemu Gackowi pięknie pomogła usmiech2
jak ja zazdroszczę przytulaka nakolankowego cmok
Dzisiaj do kontroli, ale to dopiero gdy małż wróci z pracy, bo ja jestem nie w stanie wyjść z domu, choróbsko mnie dopadło  :/
Jest kolosalna poprawa po tym leku, ale zobaczymy co powie wet.
Przytulak z niego nieziemski, oby tylko takim pozostał po kastracji.

Potrafi skakać do klamki u drzwi, gdy wejdę do pokoju a jego nie wpuszczę :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 19, 2014, 21:01:11 pm
a to spryciak  :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 20, 2014, 10:29:31 am
Lucynka to mądry króliczek jest. Pod nieuwagę mamy wparował do pokoju trójki, a mama drzwi zamknęła nieświadoma, że królik tam został. Mąż był w pokoju, nie usłyszał go, ale szóstym zmysłem wyczuł, że coś nie tak jest ;) Wstaje, patrzy, a on siedzi za komodą w kąteczku koło drzwi i nie rusza się. Dopiero gdy zobaczył męża, zaczął skakać do klamki, żeby go wypuścić :) Wyczuł zagrożenie, ale trójka na całe szczęście, albo była zbyt zaspana, albo zbyt leniwa, żeby reagować na obcego w pokoju. Trzeba mieć oczy naokoło głowy przy takim szkrabie.

Wczoraj był z małżem u weterynarza. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, oczka się goją. Do niedzieli kontynuujemy , żeby porządnie wyleczyć , a nie zaleczyć tylko.

Humor małemu dopisuje, apetyt również - tylko muszę stać koło niego, żeby się najadł, bo w przeciwnym razie złapie coś w ząbki i kica za mną. Domaga się wprost siedzenia na kolanach - sam wskakuje, układa się i prosi , miziaj mnie :). Może tak baaardzo długo siedzieć pod warunkiem głaskania, smyrania pod uszkami... Jest świetny, gdybym nie miała królików, to starałabym się o jego adopcję.

(http://imageshack.com/a/img191/8097/2tna.jpg)

(http://imageshack.com/a/img854/917/4ix3.jpg)

(http://imageshack.com/a/img855/3455/41si.jpg)
Oczywiście królewicz na kolanach :)
(http://imageshack.com/a/img845/1327/4yc5.jpg)

(http://imageshack.com/a/img823/2902/g6ai.jpg)

(http://imageshack.com/a/img849/8086/dyfj.jpg)
A to jest wymuszanie na mnie - usiądź na tej pufie, bo ja wskoczyłem a ciebie tu nie ma. No siadaj i miziaj :)
(http://imageshack.com/a/img841/5944/fchw.jpg)

(http://imageshack.com/a/img839/3372/vf69.jpg)

(http://imageshack.com/a/img801/8699/1kex.jpg)

(http://imageshack.com/a/img843/7399/n5rc.jpg)

(http://imageshack.com/a/img560/2834/bnrb.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: dori w Luty 20, 2014, 11:17:35 am
No to chyba czas ,żeby  pokicał   do jakiejś Dżołany. :lol
Graszka , oczka są super , a włoski około oczków wyczesz szczoteczką do zębów i nikt nie pozna ,że mu coś było.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Luty 20, 2014, 11:22:43 am
Biel Johnowego omyka wprawiła mnie w osłupienie - jest nieprzyzwoicie biały.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Luty 20, 2014, 12:03:29 pm
Fajniusi króliś z niego ,dobrze że oczka się goją .Jeszcze tylko żeby kochający i i dpowiedzialny domek znalazł .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 20, 2014, 12:09:23 pm
No to chyba czas ,żeby  pokicał   do jakiejś Dżołany. lolek
Graszka , oczka są super , a włoski około oczków wyczesz szczoteczką do zębów i nikt nie pozna ,że mu coś było.
Czeszemy ale szczoteczka to pewnie lepszy pomysł - muszę spróbować. Jemu tak promieniście rośnie sierść wokół oczu :)
Dżoano gdzie jesteś ? Z domem stałym oczywiście  :lol


Biel Johnowego omyka wprawiła mnie w osłupienie - jest nieprzyzwoicie biały.
:) nie tylko omyk ale i brzusio białe jest nieprzyzwoicie :)

Fajniusi króliś z niego ,dobrze że oczka się goją .Jeszcze tylko żeby kochający i i dpowiedzialny domek znalazł .
Bardzo fajny i milusi króliczek z niego, a zapalenie spojówek na całe szczęście przechodzi. Poprzedni lek był za słaby.
Bardzo bym chciała, żeby znalazł dom gdzie będzie kochany i hołubiony.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 20, 2014, 12:17:43 pm
Skacze do klamki? Co za bystrzak! Nie wiedziałam, że króliki to potrafią :)
Ale miał przygodę, dobrze, że się Bambosiaki nie zorientowały :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 20, 2014, 12:26:24 pm
Skacze artysta jeden :) On sobie jakąś dziwną hierarchię ustanowił - mamę liże po rękach i bródkuje, ale teraz największym zainteresowaniem obdarza mnie. Biega za mną krok w krok, wejdę do pokoju zamykając drzwi za sobą - też skacze do klamki :)
Tylko usiądę już jest u mnie na kolanach, gdy głaskam wszystko jest ok, ale tylko przestanę na chwilę, zaczyna gryźć, kopać , drapać pazurkami :) Nie są to dotkliwe ugryzienia, jednak tylko mnie tak traktuje :)
Czy ja jestem królicą dla niego ?  :diabelek

Bambosiaki to lenie jakich mało i dobrze, bo w przeciwnym wypadku byłoby groźnie. Johny jednak zachował zimną krew w tej sytuacji ;) Nie ruszał się i tym samym nie prowokował wroga :)

Tuptuś gdy był mały, też skakał do klamki :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 20, 2014, 12:29:10 pm
Mądruś kochany :)
Grażynko, chyba jesteś jego wybranką, skoro tak Cię traktuje :) U mnie gryzł Rubens, jak się przestawało go głaskać, ale on gryzł wszystkich, więc to co innego. Johny się zakochał :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 20, 2014, 12:31:37 pm
Chyba masz rację Asiu - to królicza miłość :) Dość brutalna , nachalna ale jednak miłość ;)
Rubensik gryzł ? Nigdy bym go o to nie posądzała :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 20, 2014, 12:34:57 pm
Chyba masz rację Asiu - to królicza miłość :) Dość brutalna , nachalna ale jednak miłość ;)
Rubensik gryzł ? Nigdy bym go o to nie posądzała :)
MIłość ani chybi :) One sobie jednak troszkę inaczej uczucia okazują :diabelek
Rubcio podgryzał jak się przestawało głaskać :) On chciał być głaskany non-stop, godzinami. Kiedy tylko ręka nieruchomiała, albo się ją zabierało, to trącał noskiem i podgryzał :) kochany był, bardzo mi tego brakuje...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 20, 2014, 12:50:34 pm
Rubcio podgryzał jak się przestawało głaskać usmiech2 On chciał być głaskany non-stop, godzinami. Kiedy tylko ręka nieruchomiała, albo się ją zabierało, to trącał noskiem i podgryzał usmiech2 kochany był, bardzo mi tego brakuje...
To tak jak Dżonuś :) Miałam tymczasy i odchodziły do DS i bardzo mi ich brakowało, więc mogę tylko próbować sobie wyobrazić , jak bardzo się tęskni za uszaczkiem , który odejdzie na zawsze, tam skąd się już nie wraca...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Luty 20, 2014, 12:59:44 pm
Grażynko, zazdroszczę Ci takiej adoracji:)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Luty 20, 2014, 13:04:58 pm
Wywalony omyk i pampuszki to kompilacja, że ho ho :)
Cudny chłopak :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Luty 20, 2014, 13:12:39 pm
Grażynko, zazdroszczę Ci takiej adoracji:)
Żałuję tylko, że Dżonuś musi mieszkać w kuchni i łazience, bo pokoje pozajmowane. A tak bym go sobie do łóżka wzięła, przytuliłabym , miziałabym... ;) Zostają nam tylko krzesła i pufa u mamy :)


Wywalony omyk i pampuszki to kompilacja, że ho ho usmiech2
Cudny chłopak usmiech2
Jest cudny :) A ten omyczek ma wszystkie omyczki pod sobą :) i cały czas zadarty do góry.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 20, 2014, 13:48:32 pm
Rubcio podgryzał jak się przestawało głaskać usmiech2 On chciał być głaskany non-stop, godzinami. Kiedy tylko ręka nieruchomiała, albo się ją zabierało, to trącał noskiem i podgryzał usmiech2 kochany był, bardzo mi tego brakuje...
To tak jak Dżonuś :) Miałam tymczasy i odchodziły do DS i bardzo mi ich brakowało, więc mogę tylko próbować sobie wyobrazić , jak bardzo się tęskni za uszaczkiem , który odejdzie na zawsze, tam skąd się już nie wraca...

No tak, rozstanie z uszakiem jest zawsze bolesne - ale jak idzie do DS, to wiesz, że możesz go jeszcze zobaczyć...
Choć tęsknota i tak jest.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Luty 20, 2014, 22:28:58 pm
Johny jest po prostu cudny.... :zakochany:
A z tą wycieczką do trójcy to trochę mu nie wyszło - mógł lepiej do Izy i Stefana - byłoby po równo uszu w obydwu pokojach  :diabelek
A tak poważnie to całe szczęście się bambośniaki nie zdążyły zauważyć intruza.....
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Luty 20, 2014, 22:30:29 pm
Prawda ? Dobrze że nie zauważyły bo by się działo :(
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Luty 20, 2014, 23:35:48 pm
U mnie sie tak dzialo... i nawet zgroda nie pomogla, panierka zajal sie najpierw kastrowany playboy kuba a potem wsciekla lata. Jak wrocilam do domu to paniera miala dziure w futrze :/

Dobrze ze bambosniaki to lenie :-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Luty 20, 2014, 23:38:49 pm
Bambośniaki to jakaś daleka rodzina, o której nie wiem? :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Luty 21, 2014, 00:44:36 am
:D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 03, 2014, 07:59:37 am
Bambośniaki to jakaś daleka rodzina, o której nie wiem? jezyk1
Te moje mają korzenie w Holandii   :DD

W środę się kastrujemy. Czekamy z utęsknieniem, bo w tym momencie panuje jeden, wielki chaos. Johny tylko wisi na mojej nodze  :DD i takie chwile jak na zdjęciu są rzadkością.

(http://imageshack.com/a/img853/2073/6jtz.jpg)

(http://imageshack.com/a/img199/884/t2gp.jpg)

(http://imageshack.com/a/img856/6070/tyfb.jpg)

(http://imageshack.com/a/img706/3368/5onn.jpg)

(http://imageshack.com/a/img823/3528/px51.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 03, 2014, 08:08:17 am
No to kawalerze oby do środy ,a potem to już luz blus i swawole do woli bez żadnych ograniczeń czy też tam jakichś wisielców na panci nodze ,życzę szybkiego powrotu do wariactw po zabiegu .:)













Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Marzec 03, 2014, 08:13:40 am
Dajcie sobie jeszcze 2 tyg po kastracji... u mnie przez pierwsze 2 tyg dalej gwalcil wszystko co podeszlo do niego :-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 03, 2014, 08:14:34 am
Maluchu, w środę wszyscy będziemy trzymać kciuki!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 03, 2014, 08:19:31 am
Wiolusia dzięki  :) To wspaniały króliczek, tylko to co się w nim dzieje, ostatnio daje mu popalić, a przy okazji i mnie  :diabelek .

Klaudia , dwa tygodnie to chyba minimum. Mój Tupek po dwóch ochłonął, a u reszty trwało trochę dłużej ;)

Ewa, dzięki  :) Pewnie w środę będę się denerwować jak zwykle, przy takich okazjach .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 03, 2014, 08:19:53 am
Johnuś Cię tak intensywnie adoruje? Ech, no faktycznie ciężko to znieść :/
Słodziaku rozerotyzowany, w środę będę trzymać kciuki :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 03, 2014, 08:23:50 am
Dzieki Asiu :)
Adoruje mnie bardzo, chociaż początkowo do mamy się zalecał ;) Ciężko normalnie funkcjonować z wiszącym królikiem u nogi i do tego szczypiącym ząbkami ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 03, 2014, 08:30:57 am
Chłopak się zmieni ,teraz tylko  najważniejsze by wszystko poszło szybko i gładko, a potem to już samo się poukłada .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Marzec 03, 2014, 21:04:27 pm
powodzenia Johny!
Jak tylko znajdę chwilę to podrzucę jakieś smakołyki na rekonwalescencję...... I przy okazji coś dla Grażynki od Anteki... z naciskiem na jak tylko znajdę chwilkę...... Ale obiecuję że się kiedyś zorgananizuję  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 08:40:39 am
Wiolusia, oby Twoje słowa były prorocze :)
Lucynka - tak jak w rozmowie tel :) Nie pali się :)

Dzisiaj o jedenastej odstawiam kawalera do lecznicy i nie ukrywam, że już zaczynam chodzić ze zdenerwowania...
Dostałam rano taki prysznic z moczu, że płynęło po moich nogach :) Zresztą codziennie tak jest. Mam wrażenie, że on trzyma całą noc, żeby rano mieć czym pryskać :)
Poza tym jest słodki i kochany.

(http://imageshack.com/a/img42/1065/zzt3.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Marzec 05, 2014, 08:44:59 am
Trzymam mocno kciuki ! Ale w sumie nie ma się co martwić - przecież maluszek będzie w dobrych rękach :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 08:46:32 am
Wiem , że w dobrych rękach :) Trzymanie kciuków jednak jak najbardziej wskazane :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Marzec 05, 2014, 08:49:16 am
Bede mocno trzymac kciuki... no i wspolczuje pryskania...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 08:54:45 am
Dzięki Klaudia  :*
To pryskanie nie jest najgorsze, tylko wejście do pokoju gdzie rezyduje Izolda ze Stefanem. Izka rzuca się jak pitbull na moje nogi i gryzie do krwi. Muszę uzbroić się zawsze w odpowiednio śmierdzącą perfumę i spryskać nogi, dopiero mogę wejść. Nie mam królika tylko psa zaczepno-obronnego  :/
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 05, 2014, 09:18:33 am
wszystko będzie dobrze ,raz ciach i Johny będzie brykał fikał ale już bez sikawek (no wiadomo że nie tak od razu bez tych sikawek jego słynnych ,ale może kto wie może i od razu bo Johny to Johny )No to ja z Clydusiem trzymamy mocno kciuki by wszystko poszło gładko i szybko .;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 09:34:40 am
Dzięki Wiolusia  :* Dzieki Clydusiu  :*
Napiszę jak już będzie PO !! I jak go odbiorę, pewnie dopiero po południu...
Czwarty chłopak kastrowany u mnie , a przeżywam jakby to było pierwszy raz ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Marzec 05, 2014, 09:38:43 am
Graszka - będzie dobrze :) daj koniecznie znać jak się mały czuje po zabiegu, nasz przez pierwsze dwa dni był na nas ofochany :) ale bardzo szybko zachowania związane z hormonkami zniknęły czego i Wam życzę :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 09:50:31 am
Ellessa - dzięki za dobre słowo  :*
Dam znać jak coś będę wiedziała. Moje króliki różnie dochodziły do siebie- Tuptuś jak tylko stanął stabilnie na łapki po narkozie od razu zachowywał się jakby nie było zabiegu.
 Kuba kilka godzin był smutny, osowiały, a Stefan czterolatek wtedy, około 12 godzin był nieswój, chociaż podjadał i ogólnie nie było powodu do niepokoju - tylko moja wyobraźnia pisała scenariusze niezbyt ciekawe.
Dziewczyny po sterylce, gdy je odebrałam na drugi dzień z Krakowa, były żwawe, z apetytem i też zachowywały się jakby nic się nie stało.
Myślę - niech się focha, gniewa na mnie, oby tylko w porządku wszystko było :)
Pomału trzeba się szykować, bo po drodze będzie mi towarzyszył przy moich zastrzykach ;) a wet jest parę metrów dalej, więc załatwimy dwa w jednym.

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Marzec 05, 2014, 09:56:58 am
Myślę - niech się focha, gniewa na mnie, oby tylko w porządku wszystko było usmiech2

też tak zawsze mówię ;) niech ma mnie za zło najgorsze, ale zdrowy i oporządzony będzie ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: zgaga14 w Marzec 05, 2014, 10:00:42 am
Trzymamy kciuki.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 05, 2014, 10:05:20 am
 kochana 4 czy 10 to będziesz przeżywała zawsze tak samo ,każdy kto kocha zwierzaczki tak ma i nie ważne czy to twój własny czy na dt czy co tam inaczej ,dbasz o nie jak o dzieci ,pielęgnujesz je To tak już jest . :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 13:20:14 pm
też tak zawsze mówię oczko niech ma mnie za zło najgorsze, ale zdrowy i oporządzony będzie oczko
Dokładnie :)

Trzymamy kciuki.
Dziękujemy Kasiu  :*

kochana 4 czy 10 to będziesz przeżywała zawsze tak samo ,każdy kto kocha zwierzaczki tak ma i nie ważne czy to twój własny czy na dt czy co tam inaczej ,dbasz o nie jak o dzieci ,pielęgnujesz je To tak już jest . :heart
Masz rację, to nie działa tak, że człowiek się uodporni...

Po południu około siedemnastej mamy go odebrać. Klatka przygotowana, a ja czekam i każdy telefon przyprawia mnie o palpitacje serca ;)
Tak się pusto w domu zrobiło. Moje basałyki śpią, nikt się pod nogami nie kręci...

Edit. Jesteśmy już w domu. Dżonuś na chodzie, ale poleguje z girkami do tyłu. Dużo pije, skubnął ziółka, ale generalnie jeść nie chce. Może jeszcze za wcześnie.
Wysikał się i znowu poleguje. Biedniutki, taki spokojny. Patrzy z wyrzutem : Co mi wstrętna babo zrobiłaś ?


Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Marzec 05, 2014, 20:35:43 pm
No to teraz czekać będziemy aż minie noc , na kolejne dni gdzie będzie coraz lepiej :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 05, 2014, 21:02:58 pm
życzę szybkiego powrotu do kicania -dzielny chłopak :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 05, 2014, 21:22:53 pm
Kochany Dżonuś :przytul
Mam nadzieję, że już się lepiej czuje, słoneczko :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 05, 2014, 22:23:33 pm
Anetko, Wiolusia, Asiu dziękujemy za pamięć  :*
Chłopaczek coraz lepiej się czuje. Zaczął jeść, biegać i tylko ten wyrzut w oczach... Buźka naburmuszona, coś się zmieniło, coś jest nie tak i on zdaje sobie z tego sprawę, tylko nie wie co ;)
Jeszcze zmęczony, co pobiega to kładzie się, ale nie na kurkę, tylko na całą długość ciałka. Zamknęłam go teraz w klatce i mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutrzejszy dzień już całkiem dobry.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 05, 2014, 22:38:59 pm
To kochana życzę wam spokojnej nocy i oby  z jutrzejszym rankiem Johny wstał już wypoczęty i z roześmianą mordką bez żadnych dąsów ,by był taki radosny żeby mu się aż oczka śmiały  :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Marzec 05, 2014, 22:46:22 pm
Dziękuję, Graszko, za wszystko :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 05, 2014, 23:16:07 pm
Poczujesz się jutro lepiej, maluchu! Tylko uważam i nie szalej za bardzo tak od razu:-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Marzec 05, 2014, 23:26:27 pm
Dżonusiu dochodź szybko do siebie po stracie jąderek. A co do wyrzutu w oczkach tudzież na pyszczku Dżonego - postaw się Grażynko na jego miejscu, też miałabyś pretensje do świata, że coś bardzo cennego straciłaś :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 06, 2014, 07:11:25 am
To kochana życzę wam spokojnej nocy i oby  z jutrzejszym rankiem Johny wstał już wypoczęty i z roześmianą mordką bez żadnych dąsów ,by był taki radosny żeby mu się aż oczka śmiały  usmiech2
Wiolusia Twoje życzenie się spełniło :) ale o tym napiszę za chwilę.


Dziękuję, Graszko, za wszystko cmok
Nie ma za co :) Po dniu pełnym emocji, parzonej melissy ;) takie coś jak sik skośny może człowieka wprawić w stan szczęścia ;) ale o tym też za chwilę.

Poczujesz się jutro lepiej, maluchu! Tylko uważam i nie szalej za bardzo tak od razu:-)
Twoje słowa też są prorocze, tylko jak mu wytłumaczyć , żeby nie szalał ? ;)

Dżonusiu dochodź szybko do siebie po stracie jąderek. A co do wyrzutu w oczkach tudzież na pyszczku Dżonego - postaw się Grażynko na jego miejscu, też miałabyś pretensje do świata, że coś bardzo cennego straciłaś jezyk1

Ja tylko mogę sobie wyobrażać tą stratę, ale mój mąż baaardzo przeżywa każdą kastrację chłopaków ;) Ubolewa : Kalekę z ciebie maluchu zrobili itd... ;) A ja mam podwójny wyrzut sumienia przez tą jego męską solidarność  :DD


Wypuściłam małego z klatki, a ten jakby turbodoładowania dostał, tak zaczął biegać. W pierwszym przelocie sik na moje nogi, potężny z całej nocy, bo w klatce czysto, w kuwecie również. Następny przelot - obie z mamą zostałyśmy potraktowanie ciepłym prysznicem :)
Tak mnie wprawiło to w dobry nastrój, że jeszcze teraz śmieję się jak głupia do klawiatury :)
W nocy zjadł połowę tego co miał w klatce, ale przesadziłam trochę i chyba musiałby być dwa razy większy żeby zjeść to wszystko.
No , ale w klatce nie ma bobków... Robi, czy nie robi ? Więc go do mamy na łóżko  , a tu boby się sypią i znowu powód do radości :)
Kochany Dżonuś  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 06, 2014, 07:26:21 am
Rany, cudny ten Johnny! Taki radosny:) Skoro szaleje, to znaczy, ze go nie boli, wiec super!
P.S. U nas nad każdą kastracją ubolewa Kazika - na spółkę z weterynarzem:) Jak słyszę te ich żałosne zawodzenie, to aż mi głupio:) Nie wiem, czy mnie wkręcają, żebym robiła miny, czy na serio męska solidarność bierze górę:)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 06, 2014, 07:38:41 am
Na pewno nic go nie boli, zresztą dostał zastrzyk przeciwbólowy. Miałam nadzieję, że pryskanie moczem skończy się w dzień kastracji, tak jak u Tuptusia ;) ale teraz jestem zadowolona, bo to jeden z objawów dobrego samopoczucia u Dżonego ;)
Ewa może trochę Cię wkręcają, ale na dnie ich duszy na pewno ta solidarność męska im gra na uczuciach. Na bank jestem pewna , że tak jest.
Sterylizowałam dziewczyny i nie było ubolewania, że tracą swoją " kobiecość "  :diabelek .Owszem, był przejęty ( o swoim mężu mówię ) całą sytuacją, że dziewczyny "cierpią" - w cudzysłowiu , bo one bardzo gładko przeszły tą sterylkę-  bo kocha te nasze uszaki, ale tylko nad chłopakami tak się użala w sprawie męskości  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 06, 2014, 07:59:06 am
Miałam nadzieję, że pryskanie moczem skończy się w dzień kastracji, tak jak u Tuptusia  ale teraz jestem zadowolona, bo to jeden z objawów dobrego samopoczucia u Dżonego
To się nazywa prawdziwa miłość do królika :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 06, 2014, 08:35:55 am
Brawo Johny jesteś genialny -brykaj fikaj i nawet se lej po nogach mamci (ale z tym laniem to lepiej zakończ tak z dnia na dzień po troszku choć mniej )
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 06, 2014, 10:38:35 am
o się nazywa prawdziwa miłość do królika przytul
:) No bo tak :) Czego człowiek zakróliczony nie zniesie, żeby tylko uszka szczęśliwe były :)


Brawo Johny jesteś genialny -brykaj fikaj i nawet se lej po nogach mamci (ale z tym laniem to lepiej zakończ tak z dnia na dzień po troszku choć mniej )
Teraz to już górki będzie. :)

Dżonuś  całkiem wrócił do siebie. Już się wiesza na moich nogach :) To samczur mały jeden :)
Gdy patrzę na krakowską Kitkę, to widzę ich razem. Para by była nieziemska :) Takie dwa małe szynszylki :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Marzec 06, 2014, 11:03:31 am
Prawda, oby sie tylko znalazl dla nich domek, zwlaszcza dla kitki, bo w uszatej nie maja tak super jak johny u Ciebie w dt :-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: magii0 w Marzec 06, 2014, 11:47:17 am
Gdy patrzę na krakowską Kitkę, to widzę ich razem. Para by była nieziemska  Takie dwa małe szynszylki
Zgadza się piękna byłaby z nich para :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 06, 2014, 12:11:43 pm
Prawda, oby sie tylko znalazl dla nich domek, zwlaszcza dla kitki, bo w uszatej nie maja tak super jak johny u Ciebie w dt :-)
Moim życzeniem jest aby wszystkie znalazły dobre domy i kochających ludzi. Może nie ma tak jak DT, ale przynajmniej jest bezpieczna i nic jej nie grozi, niemniej szkoda mi ich wszystkich,bo są niczyje i nie poświęci im się wiele czasu przy dyżurach w Uszatej. A Dżonuś gdyby był już " na swoim " to też miałby lepiej, mam nadzieję :)


Gdy patrzę na krakowską Kitkę, to widzę ich razem. Para by była nieziemska  Takie dwa małe szynszylki
Zgadza się piękna byłaby z nich para usmiech2

To byłby szczyt szczęścia, żeby dwa tak podobne do siebie króliczki znalazły wspólny dom :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 07, 2014, 10:47:38 am
Johny ma się świetnie. Pryska moczem, wisi na mojej nodze, jednocześnie podgryzając i biega jak nakręcony ;)
Przez ten jogging to schudł odkąd jest u mnie .
W dniu kastracji wieczorem zrobiłam mu fotki, których jeszcze nie wstawiałam. Oto i Dżony w całej okazałości ;) Jak widać chłopak był wyluzowany i nie cierpiący.

(http://imageshack.com/a/img856/1639/ewje.jpg)

(http://imageshack.com/a/img513/4302/vtl2.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 07, 2014, 10:52:34 am
Właśnie miałam pytać, jak Johnny się czuje -a tu widzę, że rewelacja:)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Marzec 07, 2014, 10:53:21 am
i jaki ma catering fiu fiu:)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 07, 2014, 10:55:59 am
Ewa , gładko poszło z tą kastracją :) I całe szczęście. Teraz tylko czekam aż chłopaczek zacznie się wyciszać.

Marta, żebyś widziała co ja mu do klatki na noc powstawiałam  :DD Jak głupia jakaś, ale myślę sobie , jak nie na jedno to na drugie, albo trzecie sie skusi :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 07, 2014, 11:50:54 am
e nooo Johny gość jak nic ,toż to typowy Facet wyluzowany i zawsze gotowy do boju hehe
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Marzec 07, 2014, 11:59:48 am
Marta, żebyś widziała co ja mu do klatki na noc powstawiałam   Jak głupia jakaś, ale myślę sobie , jak nie na jedno to na drugie, albo trzecie sie skusi
U nas było to samo! A do tego noc spędziłam obok klatki, przysypiając na podłodze, bo bałam się, że coś będzie nie tak :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Marzec 07, 2014, 13:07:05 pm
Pryska moczem, wisi na mojej nodze, jednocześnie podgryzając i biega jak nakręcony oczko

Dżony jest chyba jakąś reinkarnacją Don Juana czy innego Casanovy  :niegrzeczny
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 07, 2014, 15:08:06 pm
Hehehe, uśmiałam się z Twego opisu czynności Dżonego, Graszko :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Marzec 07, 2014, 21:39:36 pm
Johny to sama słodycz :heart  gratulacje dla niego za taki szybki powrót do sprawności, ale jak się ma taką wspaniałą opiekę i same przysmaki dookoła to nic dziwnego.....
A z darmowych pryszniców korzystajcie póki macie okazję  :PP
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 11, 2014, 11:19:07 am
Dżony pomalutku robi się spokojniejszym króliczkiem. Wprawdzie jeszcze są poranne prysznice, ale nie wiesza się już na moich nogach, częściej poleguje spokojnie i nie stracił nic ze swojej słodkości. Nadal wskakuje na kolana, pozwala się głaskać.

(http://imageshack.com/a/img138/6562/ytnc.jpg)
(http://imageshack.com/a/img833/30/alk4.jpg)

Ach co to byłaby za para, co byłby za ślub  :DD Krakowska Kitka i częstochowski Johny ;)

(http://imageshack.com/a/img854/1082/czcd.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Marzec 11, 2014, 11:27:48 am
Rzeczywiście podobni :wow Dżony ma cudną poduchę do spożywania śniadania :DD Takie luksusy, fiu fiu
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 11, 2014, 11:42:12 am
Bardzo podobni :) Kitka ma trochę dłuższe włoski, no ale to dziewczynka :)
Poducha na potrzeby fotografii, żeby pana czymś zainteresować, a przy okazji dowiedziałam się, że listki rzodkiewki Dżonusiowi smakują. Uwielbia bazylię, a ostatnio wprowadziliśmy sałatę rzymską i też smakuje :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 11, 2014, 12:51:26 pm
No po prostu uwielbiam tego uszaka!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 11, 2014, 12:57:44 pm
No para była by idealna ,a idealnie to by było jakby razem wspólny domek się dla nich znalazł :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 11, 2014, 21:06:17 pm
Ewa on nie da się nie uwielbiać :)
Wiolusia, żeby chociaż osobno każde dom znalazło to już byłoby super :)

Dżonuś zaczyna bawić się, bo przedtem miał tylko jedno w głowie i na nic innego nie było czasu ani chęci :diabelek

https://www.youtube.com/watch?v=gmWQMrsSwgg
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 11, 2014, 22:09:40 pm
bawi się tymi tutkami jak mój  Clyduś ,tylko Clyduś już się nauczył je podrzucać do góry i za siebie ,a od 2 dni to próbuje z taką większą po ręczniku papierowym kuchennym i to chce z nią na sofę wskoczyć ,ale co się przy tym nakombinuje hehe
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Marzec 12, 2014, 19:56:06 pm
super widzieć Johniego w zabawie, a jeszcze lepiej, że pozostał taki przytulaśny  :heart
Kto przygarnie takie cudo????  :megafon na pewno będzie to świetna decyzja
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 15, 2014, 12:56:06 pm
Dziewczyny :) Dzisiaj pierwszy raz po wypuszczeniu z klatki Dżonuś nie zrobił prysznicu ciepłego na powitanie :) Mało tego, poszedł do zewnętrznej kuwetki i pięknie się wysiusiał :)
Jest grzeczny, towarzyski, miziasty i przekochany. To taki mały skarbek, sama radość dla oczu i duszy.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 15, 2014, 13:27:13 pm
Cudny jest! Nie tylko śliczny, ale mądry! Gdybym nie miałam już 3 chłopaków....
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 15, 2014, 13:41:31 pm
Dziewczyny :) Dzisiaj pierwszy raz po wypuszczeniu z klatki Dżonuś nie zrobił prysznicu ciepłego na powitanie :) Mało tego, poszedł do zewnętrznej kuwetki i pięknie się wysiusiał :)
Jest grzeczny, towarzyski, miziasty i przekochany. To taki mały skarbek, sama radość dla oczu i duszy.

Pewnie Cię duma rozpiera, Grażynko, że takiego cudaka mądrego wychowałaś :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 15, 2014, 14:44:44 pm
Cudny jest! Nie tylko śliczny, ale mądry! Gdybym nie miałam już 3 chłopaków....
Gdybym nie miała pięciu królików...  :DD To naprawdę wyjątkowy króliczek i jedyne czego mu było trzeba to trochę leczenia , kastracja i z tak pięknej strony się chłopak pokazuje, że tylko brać i kochać :)

Dziewczyny :) Dzisiaj pierwszy raz po wypuszczeniu z klatki Dżonuś nie zrobił prysznicu ciepłego na powitanie :) Mało tego, poszedł do zewnętrznej kuwetki i pięknie się wysiusiał :)
Jest grzeczny, towarzyski, miziasty i przekochany. To taki mały skarbek, sama radość dla oczu i duszy.

Pewnie Cię duma rozpiera, Grażynko, że takiego cudaka mądrego wychowałaś :przytul

Pewnie, że rozpiera i nie tylko duma ale i radość z tak kochanego stworzonka. Tylko, że moje wychowanie tu raczej nic nie ma do rzeczy :) On po prostu jest porządnym króliczkiem, tylko nie miał okazji tego pokazać, bo w maluteńkiej klateczce w jakiej mieszkał nie było miejsca na kuwetę, bo sama była wielkości kuwety.

Pomalutku chłopczyk zaczyna brykać, jeszcze nieśmiało, króciutko... podskoczki jakieś od niechcenia, ale to duży krok do przodu, bo do tej pory tylko biegał, biegał i biegał ;) I wisiał na nodze  :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 15, 2014, 14:46:38 pm
I wisiał na nodze
Z tym już się powolutku żegna i rozpoczyna normalne królicze bryczki :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 15, 2014, 14:48:43 pm
Dokładnie :)
Jesteśmy wszyscy zachwyceni Dżonusiem, bo nie ukrywam, że obawiałam się trochę, czy nie zmieni się tak jak Izolda.
Chłopczyk jest do rany przyłóż ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Marzec 15, 2014, 15:13:34 pm
no i ja się pytam dlaczego o takiego cudaka nie ma zapytań  :crazy:
rzeczywiście z Kitką stworzyli by parę idealną :P może ktoś chce w pakiecie  :niegrzeczny
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 15, 2014, 15:15:33 pm
rzeczywiście z Kitką stworzyli by parę idealną
ech, a co my wiemy o idealnych króliczych parach? :nie_wiem - to tylko nam się tak wydaje, że byłoby im razem dobrze :) Choć niewątpliwie są podobni do siebie i prześliczni oboje :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Marzec 15, 2014, 19:17:19 pm
no ja o idealnie dobraną pod względem wyglądu :P
innego stwierdzenia bym nie zaryzykowała , bo różnie bywa  :nie_powiem

-- na Kitkę to ktoś już ostrzy zębiska  :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 18, 2014, 16:47:29 pm
I jak tam Johnny?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 19, 2014, 10:50:40 am
Ewuś dziękujemy za pamięć  :*
Johny  :DD to złoty chłopak . Dzisiaj mija dwa tygodnie od kastracji. Widać rażącą różnicę w zachowaniu - chłopaczek jest dużo spokojniejszy, apetyt ma ogromny ale nadal towarzyski i chętny na głaski.
Drzwi od pokoju Izoldy i Stefana nie muszą być już zamknięte, oddziela pokój tylko bramka, a ja chciałam się przekonać jak Johny zachowuje się w stosunku do innych królików. Ze Stefkiem posiadują sobie po przeciwnych stronach i dumają, a Izoldka próbuje go capnąć ;) Dżonuś ani razu nie wykazał agresji tylko zaciekawienie.

Nawiązując do dyskuski Asi i Mirellki - ja też patrzyłam pod kątem podobieństwa ;) Kitka znalazła już swoją przystań, oby szczęście uśmiechnęło się również do Dżonusia :) To taki kochany chłopaczek.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 20, 2014, 11:09:40 am
Johny zasmakował w sokach owocowo-warzywnych :) I wciąż czeka z utęsknieniem na domek.
Parę fotek sprzed paru minut.

(http://files.tinypic.pl/i/00511/3c9zkq5g1v97.jpg)

(http://files.tinypic.pl/i/00511/c04kqxku4e58.jpg)

(http://pics.tinypic.pl/i/00511/jv5pu1uvf6rt.jpg)

(http://pics.tinypic.pl/i/00511/jqwue44ondl0.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Marzec 20, 2014, 11:48:33 am
Ale on jest śliczniasty i taki fajowy aż dziwi mnie że wciąż czeka na swój kochający domek . (a u nas Clyduś po szczepieniu już i wycince kuli filcowej którą nosił pod szyją ,nasza pani weterynarz stwierdziła ze on nawet roku nie ma )
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 20, 2014, 11:58:46 am
Cudny jest! To jeden z tych uszaków, za którymi szaleję!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 29, 2014, 22:16:40 pm
Jak się czuje szare cudenko?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 30, 2014, 08:21:09 am
Szare cudeńko czuje się bardzo dobrze :) Grzeczne i kochane czeka na swojego ludzia - na stronie ma adopcję w toku, ale nic ponadto nie wiem.
Wczoraj Izka zaatakowała małego - wsadził nieopatrznie buźkę w szparę między bramkę a futrynę, a Izolda tylko na to czekała. Całe szczęście, że nic poważnego się nie stało.
Trudno czasem ogarnąć tą gromadę i trzeba mieć oczy naokoło głowy.
Dżonuś nie jest agresywny, uciekł i później długo nie podchodził w to miejsce.
Ten maluch uwielbia głaskanie, apetyt ma ogromny, jest grzeczny, słodki i zabawny - bryczki i skoki w jego wykonaniu to mistrzostwo i jest bardzo towarzyski :) Tylko brać i kochać .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Marzec 30, 2014, 08:56:20 am
Adopcja w toku? ciekawe, czy trafi do króliczej koleżanki? Słodki, łagodny Dżonuś :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Marzec 30, 2014, 09:14:01 am
Ktoś będzie miał niesamowite szczęście obcując z Johnnym!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Marzec 30, 2014, 09:58:27 am
Dżonuś spragniony jest króliczego towarzystwa, ale czy będzie miał koleżankę to nie wiem...
Gdybym nie miała ferajny sztuk pięć, to ani chwili bym się nie zastanawiała i Dżony by został u nas.
Niedawno uraczył nas takimi bryczkami, że pokładaliśmy się ze śmiechu :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 02, 2014, 19:12:38 pm
Nadal szukamy domku i kochającego ludzia dla Dżonusia.

(http://files.tinypic.pl/i/00515/5a93acbefmrt.jpg)

(http://files.tinypic.pl/i/00515/bcpk1nbgdl5d.jpg)

(http://pics.tinypic.pl/i/00515/cvck4mho315t.jpg)

(http://pics.tinypic.pl/i/00515/3ysasapx5zt0.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Kwiecień 02, 2014, 19:13:34 pm
yy ale jak to  przeciez adopcja w toku była?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 02, 2014, 19:16:19 pm
Właśnie?
Ale może się wycofał :) a Dżonusiowi na pewno u Grażynki nie jest źle ;-) - choć podziwiam Cię, Grażynko, że jeszcze tymczaska masz - ja bym już chyba nie dała rady :/
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Kwiecień 02, 2014, 19:17:41 pm
ja mysle ze on juz tam zostanie bo jak sie cieszy z królicze sika na osobie własnej człowiek jest już stracony i uszaty moze wyciągac girki i zapalić...marchewkę:))))
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 02, 2014, 19:25:28 pm
No była, ale zaistniały nieprzewidziane okoliczności i osoba która chciała Dżonego jest zakróliczona teraz ponad miarę, więc Johny byłby dużą nadwyżką i musi  poczekać na inny dom :)
Nic ponadto nie wiem.
Chłopaczek jest tak fajny, że tylko brać i mam nadzieję, że długo nie będzie czekał na DS.

Marta z chęcią bym go zatrzymała, ale niestety ściany nie z gumy ;)
 
Asiu ciężko jest z tego względu, że Dżony w ciągu dnia przebywa w najbardziej strategicznym punkcie mieszkania :) Gdyby były inne warunki to można i osiem mieć królików, tylko każdy musi jakoś w miarę wygodnie żyć - i królik i człowiek ;)
Jakoś to wszystko ogarnęłam i teraz jest w miarę spokojnie . Dżony zostanie u mnie do czasu adopcji.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 02, 2014, 19:38:55 pm
Grażynko jesteś wspaniała  :onajego
A Dżonuś na pewno znajdzie cudowny domek i kochanych swoich ludziów
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 02, 2014, 19:49:08 pm
Z jednej strony chciałabym bardzo, żeby miał swój dom, a z drugiej jakoś zbytnio się nie martwiłam tym, że jeszcze się ten dom nie znalazł - sama siebie nie mogę zrozumieć .  :glupek:
Dżonuś z rana dostarcza dawkę dobrego humoru na cały dzień. Po wypuszczeniu z klatki robi takie bryczki, hołubce i wywijańce, że nie można okiem za nim nadążyć. W międzyczasie są pady na boczek i plecki - wywala białe brzucho, chwilę leży, a później zryw i od nowa gonitwa z podskokami. Jest świetny :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 02, 2014, 19:56:56 pm
W świetnym domu świetny królik:D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 03, 2014, 00:22:36 am
Cześć Dziewczyny!

Przejrzałam i przeczytałam chyba już cały wątek o Johnym i nie powiem, od razu zakochałam się w tym przystojniaku! Jest cudny, a opowieści o jego wyczynach jeszcze lepsze! Aż dziwne że jeszcze nie znalazł DS! Sama bardzo chętnie bym go zaadoptowała!  :icon_lol  Niedawno pochowałam swojego ukochanego króliczka po bardzo długiej walce z chorobą i teraz szukam jakiegoś malca, który zapełni tę pustkę w sercu. Napiszcie co u niego słychać, czy już całkowicie wydobrzał po kastracji :) no i oczywiście co powinnam zrobić żeby go adoptować  ;-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 03, 2014, 07:06:45 am
W świetnym domu świetny królik:D
To złoto nie królik :)

Shadow :)
Może zacznę od tego, że trzeba wysłać formularz adopcyjny do pośrednika zajmującego się adopcją Dżonusia - tutaj są namiary - http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1628#yield
Jeśli jest jakaś inna procedura to niech mnie ktoś poprawi ;)

Johny czuje się już od dawna bardzo dobrze. Nic mu nie dolega , jest wyciszony po kastracji i chyba zapomniał już, że coś takiego miało miejsce ;) 
Reaguje na swoje imię i słowa " chodź, masz " ;) Tak jak pisałam wcześniej - Johny to wesoły, rezolutny, grzeczny króliczek. Bardzo potrzebuje domu stałego i kochającego opiekuna, bo u mnie przyzwyczaja się coraz bardziej, a zostać na stałe niestety nie może.


Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 03, 2014, 07:21:12 am
Witaj, Shadow! Pisz maila do Izy Kamionki/wysyłaj formularz adopcyjny :) - tylko uzbrój się w cierpliwość, bo czasem na odpowiedź trzeba trochę poczekać - pośrednicy adopcyjni są bardzo zapracowani :)
Bardzo bym się cieszyła, gdyby słodziak trafił do Poznania :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 03, 2014, 07:49:55 am
Dokładnie tak jak napisała Asia - kontakt z Izą Kamionką i tutaj na forum też można się przypominać ;)

Tyle się dzieje w ostatnich tygodniach u mnie, przeprowadzki , moje leczenie itd... że zapomniałam podziękować Sashy - Agacie, która była u mnie z miłą wizytą i ziólkami dla Dżonusia :)
I oczywiście moim kochanym Cioteczkom Duszce i Lucy79 - rozpieszczają Dżonusia i moje basałyki do granic niemożliwości. :)

I taka ciekawostka - to żólte, to jest klatka Dżonusia w której mieszkał u poprzednich właścicieli, a to zielone moja zwykła kuweta.

(http://pics.tinypic.pl/i/00515/excjtuobmv28.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 03, 2014, 13:47:19 pm
Ok, w takim razie zaraz biorę się za wypełnianie formularza ;-) trochę pewnie mi czasu na to zejdzie, bo widziałam że jest baaaardzo szczegółowy ;-)

To super, że Dżonuś ma się już dobrze i nie pamięta już co mu okropnego zrobili :P , a jak tam jego oczko?

Joac, byłoby super jakby do mnie trafił, ale trzeba by jeszcze zapytać samego Dżonego, co on sam myśli o przeprowadzce do Poznania ;-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 03, 2014, 14:09:04 pm
Dżonuś ma oczka jak malowane - wszystko wyleczone. :)
Co do przeprowadzki postawił pewne warunki  :diabelek Codzienne głaskanie o każdej porze wskazane, żarełko takie jak lubi, wolności żeby mógł się wybiegać i wyskakać i duuuużo miłości :)
Widzę króliczka na Twoim awatarze, to Kamilek ?
Z tego co widać to jest podobny do Dżonusia.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 03, 2014, 15:31:24 pm
Ok, w takim razie zaraz biorę się za wypełnianie formularza ;-) trochę pewnie mi czasu na to zejdzie, bo widziałam że jest baaaardzo szczegółowy ;-)

To super, że Dżonuś ma się już dobrze i nie pamięta już co mu okropnego zrobili :P , a jak tam jego oczko?

Joac, byłoby super jakby do mnie trafił, ale trzeba by jeszcze zapytać samego Dżonego, co on sam myśli o przeprowadzce do Poznania ;-)
Jest szczegółowy, ale to nic takiego :) Dżonuś chciałby mieć wspaniały domek - a Ty już jesteś zakróliczona, więc kto wie? ;-) ale wszystko w rękach pośrednika :)

Jeśli to Kamilek w awatarku, to prześliczny był :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: zgaga14 w Kwiecień 03, 2014, 16:47:16 pm
Grażynko a jak z sikaniem małego - dalej mocno sika?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 03, 2014, 17:08:26 pm
Kasiu uspokoił się z tym sikaniem a raczej pryskaniem ;) Czasem zdarzy mu się, ale tylko w miejscu gdzie były i zaznaczyły swoją obecność moje króliki, bo zanim go wypuszczę rano, to moje mają przebieżkę po całym mieszkaniu. W nocy załatwia się do kuwety, w klatce ma czysto.

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 03, 2014, 20:57:20 pm
No to formularz został już wysłany :jupi  teraz czekam na odpowiedź (tylko pozytywną :P ), wszystko w rękach pośrednika. Tyle pytań i punktów było do uzupełnienia, że siedziałam nad nim chyba przez cały czas, jak byłam w pracy, w przerwach oczywiście ;)

Grażynko, Dżonuś codzienne mizianie, głaskanie i bieganie na wolności po domu ma u mnie jak w banku (a jak będzie cieplej to nawet po ogrodzie), więc może już myśleć o pakowaniu ;)

Tak, na awatarze jest zdjęcie mojego Kamilka :heart rzeczywiście trochę są do siebie podobni, Kamilek też miał biały brzuchol, duże oczy, ale był mini rexem i miał krótsze włosy na głowie, ale z charakteru też agent i mały niszczyciel :niegrzeczny  fajnie by było gdyby Dżonuś choć trochę by mi go przypominał :) wrzuciłabym Wam jakieś większe zdjęcie, ale nie wiem jak :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 03, 2014, 20:58:40 pm
Jeszcze czeka Cię wizyta przed adopcyjna :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 03, 2014, 21:01:27 pm
No to zapraszam :) ktoś specjalnie przyjedzie do mnie do Poznania?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 03, 2014, 21:04:59 pm
Raczej będzie to ktoś poproszony z Poznania :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 03, 2014, 21:19:19 pm
super, że Dżonusiowi szykuje się stały domek :jupi  :jupi  :jupi  świetnie trafiłaś Shadow bo to naprawdę cudowny króliczek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 03, 2014, 21:55:04 pm
Teraz tylko czekam na akceptację, trzymajcie kciuki! :D ale machina prężnie działa, tak jak mówiłyście postanowiłam uzbroić się w cierpliwość i czekać na odpowiedź, a tu już  dostałam wiadomość od p.Izy z pytaniem o możliwość spotkania na żywo ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 03, 2014, 21:59:08 pm
Super ! No to trzymamy kciuki :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 04, 2014, 07:16:22 am
Ogród i zielona trawka - to jest to, co króliczki lubią najbardziej :) Przynajmniej tak mi się wydaje ;) Jeśli tylko wszystko będzie ok, to Dżony jest mistrzem w pakowaniu plecaczka ;)

Nie wiesz jak wstawić zdjęcie... Tutaj masz link do strony gdzie po wgraniu zdjęcia kopiujesz pierwszy link i wstawiasz między znaczniki img.
Nad pisaną wiadomością są ikonki i w drugim rzędzie , trzecia z kolei to " umieść obrazek " Klikasz na nią, pojawiają się znaczniki img w wiadomości i między nie wstawiasz link, który skopiowałaś ze strony tinypic. http://www.tinypic.pl/
Nie umiem tłumaczyć ;)

Bardzo szybko dostałaś odpowiedź - życzę powodzenia na rozmowie :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 04, 2014, 16:38:34 pm
W tej kuwetce bardzo lubimy spać ;)

(http://pics.tinypic.pl/i/00516/zhi1k00ti43j.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 04, 2014, 19:01:25 pm
ja też dziękuję za namiary na stronę gdzie można wrzucić zdjęcia - skończyły mi się adresy mailowe do imageshocka  :DD
Johny jest w pełni króliczkiem kuwetkowym jak widać  :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 04, 2014, 23:29:16 pm
Ja też dziękuję za instrukcję! przyda się na przyszłość :)
Haha, słodziak Dżonuś, w końcu nie bez powodu niektórzy nazywają kuwety "króliczymi świątyniami dumania" ]:->
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 07, 2014, 11:36:11 am
Dziewczyny nie ma za co dziękować.

Byłam dzisiaj z Dżonusiem na szczepieniu. Dostał roczny Nobivac. Moja piątka miała tą szczepionkę i wszystko było w porządku, nic się nie działo, zresztą kilka lat szczepię króliki i nigdy nie było problemów.
Chłopak jest ładnie zagojony po kastracji, oczka i wszystko inne wyleczone, zaszczepiony i tylko czeka na dom i kochającego opiekuna.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 07, 2014, 11:39:25 am
Grażynko! Dostaniesz paczkę! W paczce będzie Fuzel! Obiecuję go potem zabrać, ale błagam, naucz go, ze kuwetka nie kopie prądem! Ja nie mogę, Bambnośniki leżą w kuwetach, Johnny też, a u nas Fiki nawet do niej podjeść nie chce, a co dopiero wejść! Chyba tylko Ty możesz go przekonać:D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 07, 2014, 11:59:22 am
Ale się uśmiałam :) Dawaj Fuzelka, ale z oddaniem to będzie ciężko ;) Tylko wiesz, u mnie króliki zamiast się resocjalizować to raczej się deprawują.  :diabelek

Moja Izolda jest taka jak Fuzel, chociaż teraz są postępy. Zwabiałam ją sianem do kuwety, dostała taką z kratką przesiewową, żeby w łapeczki żwirek nie gniótł. Wynik jest taki, że wie do czego kuweta służy, wchodzi w wiadomym celu... ale nie przeszkadza jej to nalać i nabobkować w każdym innym miejscu ;) Mam nadzieję, że jeszcze doczekam czasów, gdy stanie się w pełni kuwetkowa.
Pozostałe też mają za uszami różne winy. ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 07, 2014, 19:09:00 pm
Podziwiajcie jaki jestem piękny i jaki mam śliczny, milusi, biały brzuszek :)

(http://files.tinypic.pl/i/00517/agz188hfb8vs.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 07, 2014, 19:16:07 pm
o jakiś ty cudowny :*:*
słoneczko a dlaczego ty dalej wisisz na adopcyjnej .?? dlaczego .?? przecież jesteś fantastyczny .. gdzie Ci ludzie mają oczy ;)
Ciotka tuli Cię wirtualnie :*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 07, 2014, 19:16:39 pm
Powdziwiamy, szczególnie Kazik jest zachwycony! Johnny jest cudny!
Grażynko, dziękuję za pomysł z kuwetką przesiewową, miałam ją kupić rok temu, ale zapomniałam w natłoku obowiązków - i Ty mi przypomniałaś o takim wynalazku:D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 07, 2014, 19:28:30 pm
Mirellko nie wyszło z przyczyn niezależnych i niespodziewanych od chcącego adoptować.
To prawdziwy słodziak i powtórzę jeszcze raz , gdybym nie miała swojej gromady... ;)
Ale, ale Shadow wysyłała formularz adopcyjny, więc czekamy na dalsze wieści.

Ewa, pozdrowienia dla Kazika :)
Kuwetka przesiewowa jest hitem i muszę chyba więcej takich sobie sprawić. Ponadto mają drugą, dużą ze żwirem, ale po wsypaniu świeżego żwirku kładę na niego podkład, żeby jaśnie państwo wygody miało ;) I koniecznie zaraz przy kuwecie siano, ale w taki sposób umieszczone, żeby musiały do tej kuwety wejść, żeby do niego się dostać.
Trójka natomiast ma stary spód od niewielkiej klatki, wysypany żwirem i siano w klatce oddzielone metalowym płotkiem. Wskakują , zajadają i bobkują . Oprócz tego mają jeszcze dużą narożną kuwetę.

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 07, 2014, 19:52:50 pm
Kurczę czy ja zdążę zobaczyć to małe cudo ?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 07, 2014, 20:42:32 pm
Mhmmm, jakie cudo! Nie można się nie zakochać w tym przystojniaku!  :heart

Ja też właśnie czekam na jakiekolwiek wieści, bo nadal nie dostałam odpowiedzi co ze spotkaniem przedadopcyjnym...  :?: Zawsze to tak długo trwa? Może trzeba się przypomnieć koordynatorowi, skoro mówiłyście że p.Iza jest tak bardzo zapracowana? Ehhh, chciałabym chociaż wiedzieć czy wstępnie zostałam zaakceptowana... :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 07, 2014, 20:49:06 pm
Troszkę poczekać trzeba, zwłaszcza, że tu trzeba skoordynować Poznań ze Śląskiem. Jestem przekonana, że Iza dołoży wszelkich starań żeby wszystko przebiegało w miarę możliwości sprawnie :)
Wstępnie zaakceptowana zostałaś skoro w ogóle była mowa o wizycie przedadopcyjnej :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 07, 2014, 21:02:52 pm
No to mnie trochę uspokoiłaś, Ellessa :) codziennie sprawdzam maila w nadziei na jakąś wiadomość i nic, więc trochę zaczęłam się już niepokoić że żadnej nie dostałam :mail: ale w takim razie uzbrajam się w duże pokłady cierpliwości (a będą potrzebne naprawde ogromne, patrząc na nowe zdjęcia Dżonusia ;-) )
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 07, 2014, 21:03:15 pm
Shadow, czekaj cierpliwie i tylko się nie zniechęcaj.... Dżonuś jest taki kochany, że warto na niego czekać  :heart  
Ja na swojego zabranie Ramona też czekałam długo, zresztą do tej pory (a mam go już od lipca 2013) teoretycznie jest u mnie na DT i ma na stronie adopcję w toku, ale najważniejsze że jest u mnie....
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 07, 2014, 23:19:27 pm
Ja na Niuśkę czekałam prawie 2 miesiące ;) Pamiętajmy, że pośrednik adopcyjny to też człowiek, który ma swoje życie, pracę, rodzinę :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 08, 2014, 11:53:53 am
Żeby umilić oczekiwanie, Dżonuś zaprezentował się portretowo ;)

(http://images.tinypic.pl/i/00517/32y1800jwf6s.jpg)

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Kwiecień 08, 2014, 12:02:52 pm
wyglada jak mistrz joda:))))))) uroczy futrzak!!!!!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 08, 2014, 12:12:16 pm
Johnny tu wygląda bardzo groźnie:) Jakby zaraz miał wydać nowy dekret:D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Kwiecień 08, 2014, 12:22:52 pm
Dżony jakie ty masz śliczne różowiutkie całuśne usteczka :onajego
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: dori w Kwiecień 08, 2014, 12:23:39 pm
Wygląda jak macho,,niech mi tylko kto  podskoczy" . Kochany chłopak   :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 08, 2014, 12:26:10 pm
Coraz słodszy, o ile to możliwe :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 08, 2014, 15:12:33 pm
Dżonuś bardziej mi tu wygląda na takiego co mówi "A dajcie mi wy święty spokój" :mhihi
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 08, 2014, 22:17:06 pm
Johny to ma dobrze - wszystkie dziewczyny się w nim podkochują  :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 10, 2014, 09:43:09 am
Dżonuś dziękuje Cioteczkom i łobuzuje coraz bardziej ;)

Uprasza się Oglądających o niezwracanie uwagi na istny burdel na kółkach jaki panuje z rana w mamy pokoju. Zanim Dżonuś jest tam wpuszczony, to banda dzikich, niewychowanych królików sztuk pięć, wpada tam w dwóch turach i zostawia ślady swojej bytności gdzie i jak się da ;)
Oczywiście Dżony kończy dzieło i dopiero jest sprzątanie. Swoją drogą mama też nieźle zakróliczona skoro to wytrzymuje  :lol
Nie wiem dlaczego nie mogę wstawić tutaj filmu jedynie link do niego  :/

http://www.youtube.com/watch?v=Bz_bC4LQohU

http://www.youtube.com/watch?v=VwRxALNZ_wc
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 10, 2014, 09:47:22 am
Johnny jest słodszy niz króliki z czekolady!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 10, 2014, 09:50:35 am
Pewnie, że słodki chłopak. A kochany :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 10, 2014, 09:52:06 am
Graszko, musisz każdy link opisać [ youtube ] i [ / youtube ] i usunąć S z https :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 10, 2014, 09:53:09 am
Dzieki Ellessa , zaraz spróbuję poprawić :)
Udało się  :jupi

Jeszcze parę zdjęć ...

(http://images.tinypic.pl/i/00518/gi2f5etn1jz1.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00518/tlonsy5qc2a5.jpg)

(http://files.tinypic.pl/i/00518/tpdt1e02y8r9.jpg)

(http://files.tinypic.pl/i/00518/52ndy1wanimb.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00518/vo2b4nfpgsv9.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00518/ydyp3nohuen0.jpg)

(http://files.tinypic.pl/i/00518/ifz3zxyzbyoe.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 10, 2014, 14:19:40 pm
Kochany pysiolek, jak go nie kochać? :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 10, 2014, 14:34:12 pm
ale wyżerka fiu fiu ..
cudowny chłopak .. :*
Mama - skarb :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 10, 2014, 17:17:42 pm
Kochany pysiolek, jak go nie kochać? heart
Toteż wszyscy go kochają :)


ale wyżerka fiu fiu ..
cudowny chłopak .. cmok
Mama - skarb usmiech2
Mama bardzo mi się zakróliczyła :) Znam kobiety, które na widok bobka na dywanie omdlałyby chyba  :diabelek

Tak spałem trzymając jednocześnie wartę pod bramką - żeby Izoldki i Stefanka nikt nie ukradł ;)

(http://files.tinypic.pl/i/00518/4ryio5nxqvp8.jpg)

Dali mi króliczka do zabawy i zaraz zabrali. Co za ludzie !!

(http://files.tinypic.pl/i/00518/6qlyw0pxbx4t.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00518/higcx1euqpuz.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00518/2ft7lijrdsv2.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Kwiecień 10, 2014, 17:23:25 pm
Słodziak z niego niemożliwy :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: worrek w Kwiecień 10, 2014, 22:24:43 pm
a ja mam pytanie logistyczne :) gdzie można dostać taką siatkę która jest wpleciona pomiędzy szczebelki bramki ? to jest siatka metalowa?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 10, 2014, 22:57:07 pm
Malownicza kura śpi przy bramce :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 11, 2014, 08:21:28 am
Słodziak z niego niemożliwy icon_serduszka
A wszyscy się dziwią dlaczego piję czarną kawę bez cukru. Jak się ma tyle słodyczy ... ;)

a ja mam pytanie logistyczne usmiech2 gdzie można dostać taką siatkę która jest wpleciona pomiędzy szczebelki bramki ? to jest siatka metalowa?
Tak, to jest siatka metalowa, kupiona bodajże w jakimś małym sklepie ogrodniczym o ile dobrze pamiętam. Ostatnio mąż kupował też metalową w Castoramie z malutkimi oczkami, tak około 1/1,5 cm.


Malownicza kura śpi przy bramce usmiech2
Nooo, kuraka to on fajnego robi :) Wygląda jakby nie wiem ile ciałka miał, a taka malizna z niego ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 11, 2014, 08:22:47 am
Przekochany słodziak :heart nie byłoby się w stanie na niego gniewać, nawet jakby coś zbroił :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 11, 2014, 08:26:44 am
To dokładnie tak jak ja :) Chociaż to jego brojenie jest takie niewinne :) Chyba, że dopiero się chłopak rozkręca ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Kwiecień 11, 2014, 08:38:08 am
jest krolikiem, oczywiscie ze cos zbroi :hahaha:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 11, 2014, 09:10:56 am
A jaki przyjacielski, widać, że chciał zawrzeć znajomość z zającem z serwetki:P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 11, 2014, 13:27:08 pm
Domyślam się, że zbroi ;) żegnajcie kable, kwiaty doniczkowe i rzeczy, które przypadkowo spadły na podłogę  :proca:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 13, 2014, 20:26:14 pm
jest krolikiem, oczywiscie ze cos zbroi hahaha:
Otóż to ;)

A jaki przyjacielski, widać, że chciał zawrzeć znajomość z zającem z serwetki:P
Znajomość chciał zawrzeć, ale cel tej znajomości przemilczę  :diabelek

Domyślam się, że zbroi ;) żegnajcie kable, kwiaty doniczkowe i rzeczy, które przypadkowo spadły na podłogę  :proca:
Oj tak. Wprawdzie nie ma pola do popisu z kablami bo zabezpieczone, rośliny też raczej wyżej... ale znając moje króliki, wiem jak się kończą takie sprawy ;)

Ten brzuszek ciągle mnie zachwyca :)

(http://pics.tinypic.pl/i/00519/kf57o6cr63bv.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00519/7nmukq2lv6q3.jpg)
(http://pics.tinypic.pl/i/00519/h6bfe9hc0vaa.jpg)


Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 13, 2014, 21:22:14 pm
Śliczne cudeńko :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 13, 2014, 21:46:22 pm
Przystojaniak! W ogóle super ma te białe wstawki - brzucho, obwódki dookoła oczu i nosek - nic tylko miziać :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 13, 2014, 21:52:41 pm
ah Johny :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 13, 2014, 22:24:03 pm
Nas też zachwyca biały brzuszek!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Kwiecień 14, 2014, 17:25:51 pm
śliczny ,słodki ,przesłodki ech Johnuś cudny króliś.  :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 14, 2014, 20:02:26 pm
cudeńko kochane  :heart brzusio zniewalający..
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 14, 2014, 21:12:54 pm
Prawda, ten brzuszek ma tak rozkoszny, że chciałoby się wtulić w niego twarz i całować :zakochany:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 15, 2014, 16:17:14 pm
Cioteczki kochane dziękujemy za ciepłe słowa razem z Dżonusiem.

Dzisiaj przeżyliśmy chwile, a właściwie godziny grozy. Rano obudził mnie mąż, bo zawsze to on daje królikom jedzenie zanim wyjdzie do pracy. Dżonuś siedział osowiały, nie chciał jeść i miał wzdęty brzuszek. Podaliśmy espumisan, nospę, ale nie było poprawy, więc jak tylko otworzył się gabinet u mojej p. Ilony, my już tam byliśmy.
Dostał leki i masaż brzuszka. I zalecenie, że gdyby nie pomogło to natychmiast dzwonić. Czekaliśmy i łzy się lały - dosłownie , mama płakała , ja szczękościsk i stan przedzawałowy i błaganie - Dżonusiu jesteś na adopcyjnej w toku... Świat się przed Tobą otwiera, nie choruj.
Po 4 godzinach królewicz wyszedł, zaczął bródkować tunel i myć się, a za chwilę wziął się za jedzenie. Jadł i bobkował ;) Wprawdzie brzydkie, niekształtne te boby, ale są i jest ich coraz więcej.
Wszystkie króliki u mnie jednakowo są karmione, gdy wprowadzałam Dżonusiowi nowości, to po kawałeczku i nie było nigdy żadnych sensacji. Jeszcze wieczorem wczoraj brykał i miał wyśmienity apetyt i bardzo dużo siana zjadł i naprawdę nie wiem dlaczego to mu się przytrafiło.
Całe szczęście, że chłopaczek dochodzi do siebie, już wartę trzyma po bramką Izoldy i myje się i myje. I je. I bobkuje. :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 15, 2014, 20:27:49 pm
Ojej! Dżonulku kochany! Jakie straszne wieści! Bardzo się zmartwiłam :icon_sad Masz jakiś pomysł, Grażynko co to mogło być? Jakie to szczęście, że od razu zauważyliście i zareagowaliście! Jaki lek mu podała lekarka? Mojego Kamilka właśnie wzdęcie zabiło, nie zdążyliśmy nawet dojechać do lekarza, ale on był już wtedy bardzo chory... smutny_krolik A Dżonuś jest silny i na pewno to była jakaś chwilowa niedyspozycja :) Dżonuś ma pakować plecaczek, a nie chorować!
Trzymajcie się z Dżonulkiem!  :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 15, 2014, 20:33:20 pm
Jakie szczęście że maluszek już się czuje lepiej :) może zatkał się kłakami ? No tutaj trzeba być czujnym bardzo i każde inne zachowanie niż normalnie to powód do niepokoju . Im się zareaguje szybciej tym lepiej .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 15, 2014, 20:50:35 pm
Co ja czytam?! Dżonuś, no wiesz? Jak można tak wszystkich stresować? Tu się domek szykuje, a Ty takie numery, chłopczyku! Grażynko, Shadow ma rację, że miał szczęście, że tak szybko zareagowaliście! Jednak człowiek musi czuwać ciągle nad tymi kruchymi stworzonkami. Mam nadzieję, że kryzys zażegnany.
A te wzdęcia to często nie wiadomo, skąd się biorą. U mnie wszystkie jedzą to samo, a zagazuje się tylko jedno. Nie trafisz!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 15, 2014, 20:51:02 pm
zauroczyłyśmy mu brzusio, tyle było ochów i achów na ten temat...... Obiecuję, że od tej pory będę się zachwycać wyłącznie prywatnie....
Wymasuj Grażynko maluszka  :przytul - tak delikatnie i szepnij mu do uszka, żeby tak więcej nie straszył....
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 15, 2014, 20:55:04 pm
Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Nie było żadnych nowości, wszystkie jadły to samo, a tylko Dżonuś był chory. Dokładnie tak jak mówisz Asiu - jeśli się zdarzy to zawsze jednemu.
Shadow -wiem, że dostał leki pobudzające pracę jelit i jakieś jeszcze inne zastrzyki, ale nie zapamiętałam co. Będzie miał wpisane w książeczkę zdrowia, bo dzisiaj nie miałam jej ze sobą. Zapomniałam z tego stresu.
W tej chwili biega i tylko rozgląda się za jedzeniem :)
Tak myślę sobie - człowiek dba, chucha i czasem zdarzy się coś takiego jak dzisiaj.
Zanim do mnie trafił, Dżonuś siedział w klatce wielkości kuwety wysypaną trocinami. Jadł tanią mieszankę, która nasiąknięta była wodą lejącą się z poidła, moczem i obsypana pyłem z trocin. Jadł to i zapewne nie chorował na brzuszek, bo gdyby to się zdarzyło, to przypuszczam, że nie byłoby Dżonusia już na świecie. On nawet imienia nie miał.
Lucynka ja mu powtarzam cały czas, że nie może takich numerów robić ;)
Anetka, dobrze, że mąż czujny i uczulony na to, jak się uszate zachowują...

Shadow - nie wiem jak masz na imię :) Nic oficjalnie nie wiem, ale przypuszczam, że jednak Ty bierzesz Dżonusia?




Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 15, 2014, 22:16:05 pm
Biedny Dżonuś... przynajmniej te jego wcześniejsze złe doświadczenia go zahartowały, jedyna pociecha. Pomyślałam dokładnie tak samo jak Lucy79 - wszyscy się tak zachwycali brzucholem, aż się biedny zbuntował ;) oby tylko ten jeden raz.

Nie przedstawiłam się Wam Dziewczyny, jestem Roksana :papatki

Graszka, w sumie ja też oficjalnie jeszcze na 100% nie wiem, bo nie dostałam jeszcze umowy adopcyjnej, ale mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze :) Tylko Dżonuś, a raczej jego brzucho musi zacząć współpracować ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 15, 2014, 22:18:05 pm
a miałaś rozmowę przedadopcyjną?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 15, 2014, 22:22:29 pm
tak, już po :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 15, 2014, 22:28:59 pm
Shadow, wysłałam PW :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 15, 2014, 22:39:01 pm
Aaa to już po rozmowie :)
Roksana ja myślę, że to jednorazowy incydent z tym brzusiem. Teraz Dżonuś zachowuje się tak , jakby to zdarzenie z dzisiejszego dnia nie miało w ogóle miejsca. Boby się sypią , nawet w nadmiarze :) apetyt dopisuje i humor również.

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 15, 2014, 23:44:12 pm
Dzielny Dżonuś! Bardzo się cieszę! Poprosimy o same takie dobre wiadomości ;) Wyściskaj go baaardzo mocno!  :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 16, 2014, 00:02:39 am
 :hura: :hura: :hura: :hura: :hura: :hura: :hura: :hura: :hura:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 16, 2014, 07:12:10 am
Brawo, Johnny! Zuch chłopak!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 16, 2014, 09:00:56 am
tak się cieszę , że Dzonuś mój tak szybko znalazł domek :)
wiedziałam , że tak będzie :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 16, 2014, 12:18:49 pm
Też się bardzo cieszę, że Dżony ma domek, chociaż rozstanie będzie ciężkie. Tak się z tym małym pchełkiem zżyliśmy, że szok. On jest taki towarzyski, lubi siedzieć z ludźmi, nawet towarzystwo Izoldy i Stefanka za bramką zostawi i przychodzi do pokoju mamy posiedzieć z nami.
Dzisiaj Dżonuś ma turbodoładowanie w dupeczce. I ogromny apetyt. Z radością patrzy się na to maleństwo, takie żywe i radosne.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 16, 2014, 12:19:48 pm
Graszka, jeśli zdecydujesz się na kolejny DT to chętnie Ci z Wrocławia osobiście przywiozę łobuza :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 16, 2014, 12:28:43 pm
Ellessa pomimo, że kochamy króliki, kochamy tego szkraba który u nas jest, jak i poprzednie które były, nie możemy być ciągle DT, bo najzwyczajniej nam warunki mieszkaniowo-ludzkie ;) nie pozwalają. Gdybym miała jedno pomieszczenie więcej, lub chociaż normalną kuchnię, która teraz mieści się w przedpokoju, to nie byłoby sprawy i pewnie cały czas byłby jakiś tymczasowicz u mnie ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 16, 2014, 12:30:47 pm
Jasne, rozumiem :) sama też właśnie z tych powodów, które wymieniłaś, nie mogę wziąć na DT :(
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 16, 2014, 12:39:46 pm
Ellessa cały czas mam marzenie, że wygram w lotto i kupię duży dom z wybiegiem na ogród, a wtedy to już nie jeden a kilka tymczasowiczów będę miała ;)
Tylko muszę w końcu zacząć grać ;)

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Kwiecień 16, 2014, 13:09:04 pm
Super- Johnuś zdrowiutki i domek znaleziony teraz oby w domku swoim miał to wszystko co ma w dt. czyli u Graszki  :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 16, 2014, 21:51:38 pm
Z DT Graszki będzie mi bardzo trudno konkurować, ale będę się bardzo starać! Dżonuś będzie miał ogródek do swojej dyspozycji i 2 fajne nie-królicze siostry no i dużo dużo miłości ;) biedak pewnie jest cały czas nieświadomy przeprowadzki, która go czeka ;) uściski dla Dżonusia!

 :soon: :soon:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 17, 2014, 13:47:22 pm
Dziewczyny DT u Graszki to nie taki super. Teraz Dżonuś na pewno będzie miał dużo lepiej.

A co to za nie-królicze siostry ? ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Integra w Kwiecień 17, 2014, 14:33:58 pm
Dżonuś spakował już walizki??
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 17, 2014, 15:10:57 pm
Dżonuś powolutku się pakuje ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Kwiecień 17, 2014, 15:36:22 pm
mały się pakuje ,a Graszka będzie płakać ,wiem to i to na 100%,ale Grasiu pociesz się tym że mały jedzie do wspaniałego swojego własnego domku ,będzie miał ogród ,nie królicze siostry (może to świnki)jednym słowem będzie miał swoją własną rodzinkę na zawsze.

(http://cap41.caption.it/14107/captionit4170939583B82.jpg) (http://www.caption.it/)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 17, 2014, 19:33:42 pm
Nieco większe te nie-królicze siostry :P jedna suczka goldenka, druga kotka, ale bardzo przyjaźnie nastawione :) Dżonuś się pewnie zdziwi jak zobaczy, że będzie miał prywatnego obrońcę  ]:-> mam nadzieję, że tylko się nie przestraszy niepotrzebnie ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 18, 2014, 08:54:18 am
Wiolusia dziękujemy za życzenia :) Rozstania zawsze są trudne, ale wiem, że będzie mu dobrze u Roksany, dlatego cieszę się, że mały w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi. :)

O to baaardzo wyrośnięte te królicze nie-siostry ;) Zwłaszcza jedna ;) A Dżonuś taki malutki... ale odważny :)
U mnie gdy jeszcze miałam psa, a Bambosia była jednym królikiem w domu, nie było zgrzytów między nimi. Baruś raczej schodził z drogi Bambosi, a uciekał w popłochu, gdy ta zaczynała mu sierść z ogona wyrywać, bo miała ciąże urojoną i wiła sobie gniazdo ;)
Dzisiaj zamiast zdjęć Dżonusia, zdjęcie tego co z niego wyczesuję ;)

(http://pics.tinypic.pl/i/00520/z7cqz9zagido.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 18, 2014, 22:12:34 pm
gdzie na takim małym ciałku było tyle sierści? Po kolorze wnioskuję, że brzusio.....
A ja naiwnie sądziłam, że tylko angory tracą włosy :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 19, 2014, 09:17:57 am
To nie brzusio tylko plecki . On przy skórce ma jaśniutką sierść :)

A teraz nauka znajdywania smakołyków.

http://www.youtube.com/watch?v=kuqtr0AqQW0
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 19, 2014, 09:20:49 am
Widzę, że Dżonuś ze snack-boardem postępuje podobnie jak mój Kapiś :) - każdą czapeczkę trzeba parokrotnie podnieść i sprawdzić :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 19, 2014, 09:22:37 am
Dokładnie. ;) No bo jakby czasem co przeoczył ?
To jego pierwsze spotkanie z ta zabawką i jak na pierwszy raz poradził sobie świetnie :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 19, 2014, 09:25:26 am
Pierwszy raz?? WOW! To jest geniuszem! U mnie tylko Trusia tak szybko ogarnęła. Śp. Rubuś nigdy nie zrozumiał, o co w niej chodzi, nie rozumiał, że trzeba podnosić kapselki. Taka gapa z niego była kochana :)
Dżonuś to po prostu intelektualista!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 19, 2014, 09:45:52 am
a ja siedzę i uśmiecham się do monitora :*
a to spryciarz .. :*:*
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 19, 2014, 15:31:54 pm
rzeczywiście jak na pierwszy raz poradził sobie świetnie   :jupi  :brawo: spryciak z niego po prostu....
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 19, 2014, 23:31:33 pm
Ale mały zdolniacha! Dżonuś sprawdzał po kilka razy pewnie żeby sprawdzić czy coś nowego dobrego się znowu tam nie pojawiło ;) btw. nie wiedziałam nawet że istnieją takie fajne interaktywne zabawki dla uszaków :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 19, 2014, 23:51:58 pm
Zdolniacha:-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 21, 2014, 11:10:38 am
Cioteczki, maleństwo jest zdolne niesłychanie :)
Teraz intensywnie zmienia ubranko i martwi się, że nie zdąży przed wyjazdem ;) Wyczesujemy, skubiemy, a Dżonuś już się nauczył, że trzeba grzecznie siedzieć przy pięlegnacji futerka.

(http://pics.tinypic.pl/i/00521/1t01evgvsu0t.jpg)

(http://pics.tinypic.pl/i/00521/yr6qsvsctxqc.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 21, 2014, 11:26:55 am
od razu jaki się jaśniutki zrobił  ;-) śpiesz się Dżonuś, śpiesz, bo już coraz mniej Ci czasu zostało :niegrzeczny
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 21, 2014, 18:15:29 pm
Zmienia się w albinosa przed wyjazdem  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 21, 2014, 20:26:39 pm
A ja się pochwalę : widziałam wczoraj maluszka ! Jest śliczny , malutki , bardzo odważny tzn nie bał się mnie wcale , głaskałam go ! Kochany jest bardzo !
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 24, 2014, 15:33:50 pm
Dżony sprawdza nowy statek kosmiczny w którym poleci w niedzielę raniutko do Poznania :)
Szkoda tylko, że akurat teraz zrzuca futerko i nie może zaprezentować swojej urody w pełni ;)

(http://images.tinypic.pl/i/00522/dw8u6vjjkapz.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00522/ugu9v3vzuvk0.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00522/4i5q4aws7gas.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 24, 2014, 15:37:28 pm
Dżonuś, już niedługo wylądujesz swoim stateczkiem u Shadow :D
Jak on linieje!!! :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 24, 2014, 15:42:50 pm
Dżonuś, już niedługo wylądujesz swoim stateczkiem u Shadow :D
Jak on linieje!!! :D
Shadow już sie pewnie doczekać nie może :)
Linieje na potęgę. Jestem zaskoczona tym dziwnym wzorkiem na pleckach, bo moje gubią sierść w inny sposób ;) Ale przynajmniej wychodzi wszystko co ma wyjść, tylko, że partiami. Wyczesujemy go i skubiemy, a pod spodem widać nową króciutką sierść :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 24, 2014, 15:44:55 pm
Dżonuś szykuje się do lata :zakochany: - nie będzie mu gorąco :)
U mnie też nikt nie linieje tak spektakularnie - ale chyba lepiej raz, a dobrze :D
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 24, 2014, 15:49:14 pm
Żeby tylko chciało to od razu wszystko wyjść. Niestety , wychodzi partiami, ale zatacza coraz szersze kręgi ;)
Widziałam już takie " osobniki " z łatami na tyłeczku czy pleckach, więc wiem, że nie on jedyny tak linieje. Tylko u niego bardzo rzuca się w oczy, bo dolną część włosa ma białą.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 24, 2014, 15:55:33 pm
żeby tylko nie liniał jak fru .. :oh:
ona to na potęgę !!!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 24, 2014, 21:30:33 pm
Oj prawda prawda, nie mogę się już doczekać Dżonusia!! :soon: do tego stopnia, że kupiłam mu dzisiaj poduchę-łóżko do spania i niebieski kocyk :D teraz rozglądam się jeszcze za wiklinowym tunelem, tak żeby Dżonuś nie przeżył szoku jak przyjedzie i nie pomyślał 'u Graszki było tak fajnie, tyle zabawek, dobrego jedzonka, a tu gdzie mnie przywieźli tragedia - nuda i pustki' :P

Mój Kamilek tak samo liniał, robiły mu się takie brzydkie placki, które trzeba było skubać, bo futro wychodziło partiami, przyznam że nigdy nie lubiłam tego okresu :P a tu Dżonuś postanowił właśnie teraz wymienić garderobę na letnią :P co ciekawe Kamilkowi zmieniały się też wtedy kolory, np. na początku miał całe brązowe łapki, a później zrobiły mu się nagle białe (tj. na brzuchu) ;) też tak miałyście u swoich?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 24, 2014, 21:32:57 pm
Ale będzie miał maluszek super ! Czyli ze mały przepowiada nam pogodę : będą upały - zmieniam futro !
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 24, 2014, 21:36:36 pm
Moje rzeczywiście zmieniają futro i kolorki na lato. Gackowi np zrobiła się bardziej delikatna sierść.
Dżonuś, czeka Cię królewskie przyjęcie :bunny:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 24, 2014, 21:37:58 pm
Ale będzie miał maluszek super ! Czyli ze mały przepowiada nam pogodę : będą upały - zmieniam futro !

Ale z niego mały spryciarz, ciekawe skąd on to wie :?:

A w ogóle jaki on malutki jest w porównaniu do transportera! Graszka miałaś rację mówiąc, że to drobiażdżek :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 24, 2014, 21:41:11 pm
Graszka stawia wysoko poprzeczkę dla domu stałego, ale Shadow podoła na pewno  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 24, 2014, 21:47:13 pm
Jak nic będzie już ciepło :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 24, 2014, 21:48:57 pm
Rzeczywiście królewskie przyjęcie czeka Dżonusia :)
Aż się zaśmiałam, jak przeczytałam o niebieskim kocyku, bo ja mu dzisiaj też niebieski kocyk kupiłam, żeby miał miękko w dupeczkę w czasie podróży. ;)
Dżonuś jest malutki. Moje baraniska to wielkie króle, ale nawet Stefanek i Izolda są sporo większe od niego. Dlatego jest taki rozczulający.
A co do pogody, to Dżonuś chyba przedwcześnie letnie ubranko zakłada, bo ma się ochłodzić ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 24, 2014, 22:00:16 pm
A co do pogody, to Dżonuś chyba przedwcześnie letnie ubranko zakłada, bo ma się ochłodzić ;)
Oby tylko podczas tego ochłodzenia nie wpadł na pomysł, żeby skombinować sobie na te chłodniejsze dni cieplejsze futro, a potem znowu je zmieniać ;)

Aż się zaśmiałam, jak przeczytałam o niebieskim kocyku, bo ja mu dzisiaj też niebieski kocyk kupiłam, żeby miał miękko w dupeczkę w czasie podróży. ;)

Haha, widzisz Graszka - podobnie pomyślałyśmy, ja ten swój kupiłam mu do łóżeczka pod dupkę do spania :P miałam jeszcze do wyboru różowy, ale stwierdziłam że Dżonuś nie będzie chciał spać na takim mało męskim kolorze :P
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 24, 2014, 22:10:52 pm
Mam nadzieję, że pomysły z przebieraniem co rusz, nie wpadną mu do głowy  :diabelek
Też miałam problem z wyborem koloru - też już miałam w ręce różowy w białe serduszka, ale zreflektowałam się - no jak to , chłopak w różowym i w dodatku w serduszka ?  :diabelek
Później stanęłam nad żółtym, zielonym i niebieskim i znowu brak zdecydowania ;) Zwyciężył niebieski... a ja teraz śmieję się sama z siebie.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 24, 2014, 22:22:58 pm
Pewnie dlatego, że się tak utarło, że dla chłopców wszystko jest niebieskie ;) ale akurat niebieski się pięknie prezentuje z jego grafitowym futerkiem, więc będzie miał chłopak na zmianę ;)

Hmmm... pojawił się mały problem, moja kicia już zwietrzyła cichaczem nowe łóżeczko Dżonusia i sama się tam wygodnie usadowiła, mam nadzieję że tylko dlatego żeby je najpierw przetestować czy jest odpowiednio wygodne, a nie zawłaszczyć :lol tylko nie wiem co na to Dżonuś...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Kwiecień 24, 2014, 22:24:18 pm
A Dżonus na to sik ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 24, 2014, 22:25:39 pm
No dziewczyny widzę, że faktycznie przygotowania ruszyły pełną parą :) Mam nadzieję że uda się dograć szczegóły i wszystko pójdzie bez problemów :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 25, 2014, 11:32:21 am
A Dżonus na to sik ;)
A wtedy :lanie: na gołe dupsko ;)

No dziewczyny widzę, że faktycznie przygotowania ruszyły pełną parą :) Mam nadzieję że uda się dograć szczegóły i wszystko pójdzie bez problemów :)

Dziaaaałamy ;) oby wszystko się szczęśliwie udało i kierowca nie zgubił po drodze Dżonulka, ani nie nabawił się alergii :lol
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 25, 2014, 11:45:26 am
O nie ! wypluj to słowo !
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 25, 2014, 11:50:22 am
Już wyplułam! :nie_powiem
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 25, 2014, 11:50:49 am
Anetko - Roksanie chyba chodziło o jednego kierowce, który oświadczył, że on to generalnie ma alergie NA ZWIERZĘTA   :hm: ale za 50zł może zabrać królika  :oh:  :oh: Masz alergię? Za 50 zł ci przejdzie  :oh:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 25, 2014, 11:52:14 am
Dobre ! Fajne lekarstwo !
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 25, 2014, 11:54:11 am
W sumie niedroga kuracja ;-)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 25, 2014, 12:02:57 pm
Anetko - Roksanie chyba chodziło o jednego kierowce, który oświadczył, że on to generalnie ma alergie NA ZWIERZĘTA   :hm: ale za 50zł może zabrać królika  :oh:  :oh: Masz alergię? Za 50 zł ci przejdzie  :oh:

Tak, miałam na myśli kierowcę, który za 50 zł mógł poświęcić swoje zdrowie i dusić się przez całą podróż :]
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 25, 2014, 12:29:09 pm
Dzisiaj Lucy79, która jest jego opiekunką wirtualną, przekazała mi torbę smakołyków dla Dżonusia :)
Tak, że chłopak jest już na walizkach, tylko żeby transport doszedł do skutku i wszystko zakończyło się pomyślnie :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 26, 2014, 20:04:41 pm
jak tam Johnuś ostatniego dnia????? FOTKI W TRYBIE PILNYM POPROSZĘ!!!!!!!  :megafon
chcemy jeszcze nacieszyć się maluchem na tym wątku... a później Shadow koniecznie musi mu założyć własny
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 26, 2014, 20:13:50 pm
No ja myślę, ze Shadow zaraz założy wątek Dżonusia :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 26, 2014, 20:28:41 pm
Jutro godzina 6:20 rano Dżonuś wyjeżdża z Częstochowy. Serce mi się kraje i nie tylko mnie, bo cała rodzinka również ubolewa. Wczoraj minęło 3 miesiące jak jest u mnie i powiem Wam, że zżyliśmy się bardzo. Tyle radości wniósł do naszego domu...
Z Roksaną jestem cały czas w kontakcie, smsujemy i dopinamy sprawy na ostatni guzik ;)
Też mam nadzieję, że niedługo zobaczę wątek Dżonusia i jego zdjęcia z opisem jak mu sie wiedzie.
Zdjęcia dzisiejsze są a jakże ;)
Nie ma to jak dostać się do wielkiego wora z sianem i zajadać. Dżonuś jako jedyny ma ten przywilej, bo nie sika w siano ;)

(http://files.tinypic.pl/i/00523/4bva92z8yzt4.jpg)

(http://files.tinypic.pl/i/00523/23d9x4lf9xhq.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 26, 2014, 20:30:23 pm
Mój kochany :) Będzie dobrze, Grażynko! :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 26, 2014, 20:37:04 pm
Dziekuję Asiu za wsparcie  :*
Będzie dobrze, ja wiem.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 26, 2014, 21:07:29 pm
jednym słowem - Dżonuś gotowy do drogi  - siedzi na worze zamiast na walizkach  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 26, 2014, 21:31:29 pm
Dżonuś gotowy. Teraz żegna się z Izoldą i Stefankiem, oczywiście przez bramkę ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 26, 2014, 21:34:56 pm
Kurczę wiem że to nieuniknione jest ale tak mi smętnie się robi ... Dobrze że na końcu podróży czeka już na niego stały fajny domek :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 26, 2014, 22:57:58 pm
Dziewczęta! U mnie też wielkie przygotowania - ostatnie porządki, poszukiwania miseczek, instalowanie łóżeczka, jeszcze odświeżanie klatki przede mną. Klatka nie prezentuje się super elegancko ale mam nadzieję, że będzie tylko tymczasowo i że Dżonuś polubi życie bezklatkowe (i zostanie w tym miejscu tylko kuweta) :) a jeżeli będzie się upierał przy klatce to kupię mu większą i ładniejszą :)
zakupy też już zrobione :)

No ja myślę, ze Shadow zaraz założy wątek Dżonusia :)

Melduję, że Dżonusiowy wątek będzie kontynuowany :mhihi i w miarę możliwości regularnie uzupełniany ;) zresztą Dżonuś ma tyle kochanych cioteczek, że pewnie by mi się od nich wszystkich po kolei dostało, gdyby go nie miał, prawda :> ? I gdyby któraś z nich zechciała go osobiście odwiedzić, to serdecznie zapraszam (naprawdę, nie kurtuazyjnie ;) ), będą zawsze mile widziane :)

Jutro jestem umówiona na odbiór Dżonulka między 10 a 11, zobaczymy jak mu się Poznań spodoba :) obiecuję dokładną fotorelację :)

Graszka, mam nadzieję, że nie smucisz się za bardzo, Dżonulek nigdy nie zapomni jak się nim pięknie opiekowałaś i będzie czekał aż go odwiedzisz :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 26, 2014, 22:59:56 pm
No w sumie kilka osób z forum fajnych jest z Poznania więc kto wie czy i my się kiedyś nie wybierzemy :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 26, 2014, 23:00:57 pm
Graszka, pan Paweł ma jeszcze wolne miejsce i wraca wieczorem do Blachowni, może dostarcz Dżonego osobiście?  :diabelek :diabelek :diabelek
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 06:56:32 am
Dżonuś pojechał  :(
Teraz godziny czekania na wiadomość, że dojechał szczęśliwie.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 08:02:43 am
Grażynko. tulę serdecznie, domyślam się, jak się czujesz :przytul
Ale maluch będzie miał dobrze u Shadow, na pewno jak dojedzie, Shadow da znać i się uspokoisz troszkę.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 27, 2014, 08:54:05 am
będzie dobrze Grażynko, Dżonuś jedzie do dobrego domku  :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: duszka01 w Kwiecień 27, 2014, 08:54:23 am
Również Cię przytulam mocno ...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 09:29:12 am
Asiu, Lucynka, Anetko - dziekuję  :*
Mówię Wam jak pusto w domu, jak dziwnie... Nie mam sił, żeby sprzątnąć klatkę, materacyk na którym leżał, koło bramki Izoldki i Stefanka. Bardzo się z nim zżyliśmy się z nim , jeszcze przed chwilą mama mówiła, że gdyby tylko było więcej miejsca to nie oddalibyśmy go.
Wiem, że tak będzie lepiej, że będzie miał dobry dom, a może poszczęści mu się i kiedyś zawita do niego królicza małżonka i muszę wziąć się w garść i nie mazać jak małe dziecko.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 27, 2014, 09:36:28 am
Cieszę się, że Johnny ma domek, w którym tak na niego czekają, ale żal mi, że musieliście się z nim rozstać. Dziś własnie z Kazikiem rozmawialiśmy o domach tymczasowych - głównie o tym, jak ciężko musi być oddać takiego cudaka. Króliczki mają wielkie serca - Wy w dżonusiowym zostaniecie na pewno na zawsze!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 09:41:24 am
Ewa bardzo ciężko. Gdy przyjechał do mnie w styczniu, to nie przypuszczałam, że ten niepozorny szaraczek tak zawładnie naszymi sercami.
Teraz czekam na wiadomość że dojechał, ale to jeszcze trochę potrwa. Co chwilę jednak zerkam na zegarek i telefon...
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 27, 2014, 09:46:10 am
Graszka, domyślam się jak się teraz czujecie i też Was ściskam mocno. Ale Dżonuś nigdzie nie znika i będziesz mogła nie raz jeszcze go zobaczyć :)

Pan Paweł do mnie dzwonił, w Poznaniu będzie dopiero po 11 więc musimy się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Dżonuś pewnie jest teraz gdzieś w połowie trasy :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 09:53:01 am
Wiem, że nie znika :) Tylko tutaj zniknął i taka pustka się zrobiła, a przecież mam swoich 5 króli.
To jeszcze ponad godzina jazdy, ale dobrze wiedzieć.
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 11:40:56 am
Hop, hop? Jak tam, Dżonuś już w Poznaniu? :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 11:45:28 am
Tak jest !! Dżonuś właśnie dojechał :)
To zdjęcia z pierwszych chwil, ale poczekajmy jak już dotrą do domu i Roksana napisze jak się Dżonuś odnajduje w nowym miejscu.

(http://images.tinypic.pl/i/00523/2p29ebdhe9k9.jpg)

(http://images.tinypic.pl/i/00523/k2hpagvsojc5.jpg)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 11:50:06 am
Maluszek, jaki wymęczony podróżą :* Jak przyjedzie już do domku, to pewnie walnie się na  boczek :)
Fajnie, ze ten etap już za nim :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 11:51:20 am
Boczki w jego wykonaniu to mistrzostwo. Wymęczony, zestresowany, ale teraz już tylko będzie lepiej :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 11:53:41 am
Wymęczony, zestresowany, ale teraz już tylko będzie lepiej :)
Otóż to, już widzę, jaka radość u Roksany w domu :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Kwiecień 27, 2014, 11:58:25 am
Dżonuś w Poznaniu na DS :) ?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 12:01:17 pm
Dokładnie, w Poznaniu :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Kwiecień 27, 2014, 12:03:35 pm
O to super poznańska grupa królicza rośnie w siłę  :brawo:
Dajcie znać jak temat będzie można zamknąć :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 12:05:39 pm
Dobrze damy znać :) Ja też się cieszę, że do Poznania pojechał, bo tam Fajni Zakróliczeni mieszkają ;)

Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Lucy79 w Kwiecień 27, 2014, 12:14:21 pm
super, że już dojechał  :bunny: teraz czekamy na fotorelację  :DD
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: miniaturowaem w Kwiecień 27, 2014, 21:03:22 pm
o rany , aż się popłakałam :oh: .. wiem .. ciapa jestem , ale bardzo się cieszę , miejmy nadzieję , że szybko się zaaklimatyzuje :)
czekam na fotki :)

Grażynko :* bardzo dziękuję za to , że wtedy wyciągnęłaś pomocną dłoń , bo co by było gdyby nie ty ?
:przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 21:31:03 pm
uff, jak dobrze, że forum już działa, nie wiem, co się działo, ale ciągle próbowałam wejść na wątek Dżonusia i nic a nic mi nie szło :) Może Shadow wkrótce zda relację?
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 27, 2014, 21:36:47 pm
Z tego co wiem, Johny jeszcze nieśmiały i przed 18 nie chciał jeszcze wyjść z transportera. Musi odpocząć Maluch i zacznie się  :piesek:
Niedługo Roksana zda na pewno obszerniejszą relacje :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 21:41:00 pm
Asiu nie działało forum i ja też próbowałam ciągle a tu nic...
Mirellko Dżonuś to najlepsze co mogło mnie spotkać i to ja powinnam się cieszyć i dziękować, że dane mi było tego jegomościa mieć u siebie i czerpać całymi garściami z radości jakiej nam dostarczał. Nie dziwię Ci się , bo ja dzisiaj cały dzień ryczę, a z Roksaną co chwilę smsy :)
Dobrze by było założyć Dżonusiowi wątek w dziale nasze króliki, bo ten wkrótce będzie zamknięty.
Ellesa załatwiła taki fajny transport i jej się tez należą serdeczne podziekowania :)

Wiem wszystko jak Dżonuś zachowywał się, ale lepiej niech Roksana wszystko opisze :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 21:45:34 pm
do 18.00 nie wyszedł z transporterka? Ojej, jaki stres dla maluszka! Jednak mam nadzieję, że już odtajał, najadł się i zwiedza :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 27, 2014, 22:06:33 pm
Ja też cały dzień próbowałam wejść na stronę bez skutku, ale teraz już wszystko ładnie śmiga jak powinno :)

Melduję, że Dżonuś jest już ze mną w Poznaniu, maleństwo dojechało szczęśliwie ale nie bez stresów. I powiem Wam, że on jest jeszcze cudowniejszy na żywo niż na zdjęciach (o ile można jeszcze być bardziej :> ) Fotki z drogi od razu po odebraniu już widziałyście - Graszka już się nimi pochwaliła ;)

Dżonuś jest bardzo onieśmielony nowym miejscem, nowymi zapachami i nowymi ludźmi, tak że większość czasu (a raczej praktycznie cały czas) spędza w swoim poduszkowcu. Na początku w ogóle nie chciał wyjść i tylko coś dziubnął, na początku nie chciał za bardzo z ręki, później już brał, coś się napił (ale dopiero jak dostał wodopój do poduszkowca - ma chłopak wymagania :lol ), ale martwiłam się bo w ogóle nie chciał wyjść, a moja próba pogłaskania go skończyła się boleśnie ;) Dżonuś tylko co chwilę kukał, jak gdyby chciał wyjść, ale ciągle coś go powstrzymywało :)

(http://pics.tinypic.pl/i/00523/3ll8d6zmxah0_t.jpg) (http://www.tinypic.pl/3ll8d6zmxah0)

Następnie ustawiłam mu miseczkę tuż przy transporterze tak żeby go zmusić do większego wychylenia się, i tak Dżonusiowe 2 łapki znalazły się na zewnątrz :lol Tak się chłopak rozkręcił, że jakieś 2 godziny temu wyszedł już cały (na chwilę i tylko do miseczki leżącej już odrobinę dalej) i dalej z powrotem do poduszkowca :mhihi

Podziwiajcie jaki chłopak jest odważny ;)
(http://images.tinypic.pl/i/00523/6uiajkfb5e0m_t.jpg)

I to by było na tyle dzisiejszych Dżonusiowych postępów :) Teraz znowu siedzi w swoim wiklinowym azylu :)

Oczywiście w tym miejscu chciałabym pięknie podziękować wszystkim za pomoc, Ellessie za załatwienie super transportu, Lucy79 za olbrzymią ilość pysznych suszków, które Dżony jeszcze dlugo będzie zajadał ;) Grażynce :przytul za opiekę nad Dżonusiem, za piękny prezent, za rady i w ogóle za wszystko wszystko! No i oczywiście wszystkim cioteczkom, które tak bardzo kochają Dżonusia, śledzą jego losy i mu kibicują :) Wszystkim Wam pięknie DZIĘKUJĘ :*

A nowy wątek będzie już jutro :) (może jutro się coś więcej wydarzy, dzisiaj musi wystarczyć relacja z poduszkowca ;) )
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 22:10:32 pm
Grażynko, pewnie płaczesz na widok zdjęć Dżonusia, choć byłyście z Shadow w kontakcie... Ja się bardzo wzruszyłam, widząc maluszka w innym miejscu, zawsze widok króliczka w nowym domu jest i bardzo pozytywny, i przejmujący, bo maluch jest zdezorientowany. Szczęściem króliki są tak ciekawskie, że stres im się tak długo nie utrzymuje. No i nie ma się czego bać, trafił do fajnych ludzi, do których na pewno szybko się przekona :)
Dżonuszku, śpij dobrze w nowym domku, a Tobie, Roksanko, gratuluję adopcji słodziaka :przytul
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 27, 2014, 22:11:56 pm
Roksana - zakładaj Uszatemu wątek :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 22:13:15 pm
Ellesso, jutro założy :D - pisała wyżej :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ellessa w Kwiecień 27, 2014, 22:14:17 pm
Faktycznie  :oh: Człowiek zmęczony po pracy to niedowidzi  :oh:
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: ewa2610 w Kwiecień 27, 2014, 22:18:22 pm
Roksano, gratulujemy adopcji takiego cudaka:D
A Johnnusiowi życzymy więcej odwagi:D Potem pójdzie z górki!
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 22:19:34 pm
Asiu ja już widziałam te zdjęcia wcześniej , miałam je na telefonie od Roksany. Dzisiaj to nie tylko ja płaczę, wszyscy oczy mokre mają w domu. Małżonek aby pokryć zmieszanie, że i jemu się oczy pocą, grzmi - już nigdy więcej !!
Uwierzcie, miałam trójkę tymczasowiczów wcześniej, rozstanie było ciężkie, ale to co zrobił z nami Dżony, to nie sposób opisać.
Bardzo się cieszę, że jest już u SIEBIE. Że ma swoją rodzinę i prawdziwy dom. :)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Shadow w Kwiecień 27, 2014, 22:32:10 pm
Dziękujemy pięknie z Dżonusiem. Choć nie wygląda na specjalnie szczęśliwego, wierzę że niedługo się odważy i poczuje wreszcie jak u siebie :) a Ciebie Graszko podziwiam za odwagę i przytulam :przytul i tylko mogę się domyślać jak Wam teraz ciężko :icon_cry
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 22:38:24 pm
Dziękuję.  :* Ważne żeby Dzonuś jak najszybciej zadomowił się i ośmielił na tyle, żeby pokazać jak pięknie bryka, jak przybiega na powitanie gdy się skądś wraca, jak się pięknie bawi guziczkami które masz np przy swetrze ;)
Mam nadzieję, że niedługo pokaże się od tej strony jak i od trochę łobuzerskiej ;)
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: joac w Kwiecień 27, 2014, 22:42:36 pm
Oj, Grażynko, rozrzewniłam się, tak pięknie piszesz o Dżonusiu :przytul
Pewnie chwilę zajmie mu przyzwyczajanie się do nowego domku, ale będzie dobrze :heart
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Graszka w Kwiecień 27, 2014, 22:55:22 pm
Asiu takiego kontaktowego króliczka nie miałam nigdy. Nawet moje, pomimo że kocham je bardzo, muszę przyznać, że nie są takie jak Dżony. On jest wyjątkowy i mam nadzieję, że w niedługim czasie pokaże tą swoją dobrą stronę
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: Wiolusia w Kwiecień 27, 2014, 23:32:20 pm
ech też się popłakałam jak te fotki obejrzałam Johnuś taki zestresowany aż mnie w sercu ścisło ,mój Clyduś po podróży też był taki zestresowany ,nowe miejsce ,nowi domownicy wszystko nowe ,ale po 10  minutach dosłownie sam wyszedł z klatki ,sam do nas podchodził ,nie bał się niczego i nikogo ,każdy króliczek jest inny ,a Johnuś szybko się przekona że to jego własny dom i jego własna rodzinka o będzie wszystko git. Grażynki mi żal i reszty rodzinki bo to co wy teraz przeżywacie to ach nawet nie piszę .Ale wszystko dobrze się skończyło mały ma własną rodzinkę a ty Grażynko możesz być z siebie dumna bo wypielęgnowałaś Johnusia tak że lepiej już się nie dało i to jest najpiękniejsze .
Tytuł: Odp: [Częstochowa] Jestem Johny i szukam domu stałego :)
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Kwiecień 28, 2014, 07:57:41 am
Bardzo dziękuję:
Pani Grażynie za opiekę nad Johnym,
Lucynie za wirtualną opiekę nad nim,
Joasi za pomoc w spotkaniu przedadopcyjnym,
Elessie za zorganizowanie transportu z Częstochowy do Poznania oraz
osobom niewymienionym przeze mnie imiennie ani z nicku, którzy mieli swój udział w adopcji Johny'ego.

:bukiet

Roksanie ślicznie dziękuję za adopcję króliczka i gratuluję takiego przystojnego podopiecznego :) Mam nadzieję, że będzie się Wam dobrze kicało przez życie :*