Zgodnie z obietnicą wrzucam kilka moich ulubionych pozycji śpiącej Fly
Generalnie jest niesamowita pod tym względem - i strasznie słodka
Tylko ucho się ledwo zmieściło
:
Najsłodszy pyszczek jaki znam
:
To tylko pozory - wcale nie jest taka niewinna
:
Tutaj jest jej prawdziwa twarz:
Czasami wredna, zadziorna, zawsze ma coś do powiedzenia
A gdy jej się coś naprawdę nie podoba... to wyżywa się na podkładach:
i miskach:
Cała ona
Natomiast co do reszty azylowej ferajny to dzisiaj Azyl opuściła Kubusiowa - pojechała do DT pod Poznań do Agnieszki u której już mieszka nasz adopcyjny Mopsik
Aga dziękuję Ci jeszcze raz za Twoje dzisiejsze zaangażowanie - dzisiaj był wyjątkowo pechowy i ciężki dzień pod wieloma względami... oby kolejne były spokojniejsze i łatwiejsze - i dla ludzi i dla królików...
Dobre wieści są też takie, że szykuje się dom dla Merlina i Bambi a po 22 września do nowego domu jedzie nasz weteran Puchatek
No, ale tak jak to w życiu... musi być równowaga
Najbliższym transportem do Torunia przyjedzie uszatek z Bydgoszczy, który ze względu na nadchodzącą zimę musi zmienić miejscówkę na bardziej przyjazną domowemu królikowi... ze względu na to, że był agresywny został umieszczony na dworze co miało go zresocjalizować
Ale niestety ta metoda nie zadziałała
A wczoraj dzięki MAS
i naszej Beacie i Rafałowi
przyjechały do Torunia takie oto cuda....
Poszukujemy dla nich... imion
A także tradycyjnie - wirtualnych, stałych lub chociaż tymczasowych opiekunów