Wczoraj byłam na dyżurze w Azylu, przyszedł do mnie jeden z pracowników Schroniska (przynosząc przy okazji worki z peletem
) i mówi: "No, przenieśliście się do większego pomieszczenia, to liczba królików wam wzrosła potęgowo"
Królików jest teraz naprawdę bardzo dużo, tak żeby było bardziej obrazowo to wymienię
: Bombalurina z małymi, Frenchy, Plameczka Pac, Satine i jej 3 maluszki, Tamtamila, Tabasco, Marie, i dawni rezydenci: Majka, Merlin, Astrid, Aldi, Plaza, Stefcia, Łatek, Bambi i Bluel, Puchatek, Tomcio Paluch, Bejlka, Rudi (niedługo jedzie do DS), Patient, Meira, Gumiś...Nie wiem czy żadnego uszaka nie pominęłam.
Na taką ilość królików worek peletu schodzi za jednym razem
Plus naprawdę duży nakład pracy, żeby ogarnąć towarzystwo.
Tak bardzo przydałyby się teraz domy tymczasowe, maluchy szybko rosną, zbliża się czas wakacyjnego zastoju - każda pomoc w tym zakresie jest na wagę złota