dziewczyny, dzięki za info o transporcie
na pewno skontaktujemy się w tej sprawie
kolejny dzień z atrakcjami w tle za nami
ulubionym zawodem dzisiejszego dnia jest...ślusarz
wtorek okazał się pechowy dla 2 par drzwi w schronisku, w tym dla drzwi w Azylu
okazało się, że w górnym zamku wysunął się bolec...pogotowie zamkowe nas jednak uratowało
, a do mnie przy okazji po raz kolejny dotarło, jak ogromne mamy szczęście i ile fajnych osób otacza nas w schronisku
- dzięki czemu nawet na akcję z zamkiem spojrzałam z dużym przymrużeniem oka...
a nie mają z nami łatwo
- fantastycznie się z Wami współpracuje
po wejściu do Azylu czekała na mnie niespodzianka...7 nowonarodzonych uszaków...- wszystkie króliczki rodziły już z pewnością wielokrotnie, raz za razem...pyt. tylko co stało się z poprzednimi płodami...
dzisiaj jedną z króliczek, którą wczoraj oglądał doc została wysterylizowana - miała 6 płodów, przy okazji znaleziono u niej również ropień podskórny w okolicy mostka, który został wyłyżeczkowany
jutro kolejna sterylizacja...
dzisiaj interwencyjna ekipa otrzymała imiona
- z góry za nie przepraszam, ale musiałam w końcu nazwać uszaki i otrzymały 'roboczo' imiona z musicali
Bombalurina - mama dzisiejszej "siódemki"
Frenchy - króliczka, która jutro zostanie wysterylizowana - z rozerwanym uchem
Plameczka Pac - króliczka, która dzisiaj została wysterylizowana (otrzymała już iwermektynę v. świerzbowi)
Satine - matka 4 maluszków - I tak Dalej, Promyczek, Pumpernikiel oraz "mój" brzdąc (szukam imienia
)
Tamtamila - króliczka od 6 martwych płodów
Tabasco - chłopak, ojciec rodziny
Marie - króliczka z Warszawy
ze zniekształconą żuchwą
tak czy inaczej z 11 królików z interwencji, dzisiaj zrobiło się 18...
szukamy wirtualnych opiekunów dla całej ekipy i prosimy o wsparcie finansowe...- każda złotówka - złotówka do złotówki tworzą całość...właśnie tak powstał Azyl...
- do Azylu zaglądają różne osoby, w końcu os., które przychodzą do schroniska, dowiadują się o tym, że...królik nie jest zwierzęciem gorszej kategorii...i choćby to miało dotrzeć do jednej osoby, to było warto...