Hej! Ale fajnie. Łaciata była u mnie na DT, zanim nie trafił jeszcze Snajper i zrobiło się za ciasno. Strasznie fajna jest, chociaż początkowo też były z nią problemy. Miała odparzone skoki, bolało ją to i łapana próbowała dziabać:) A liże Wam poduszki? U mnie uwielbiała wskakiwać na łóżko, lizac mój łokieć albo poduszkę:)
Czysta była, ale kable gryzła skubana więc miałam zabezpiecozne w peszelkach:)