Czesia po operacji , w koncu sie obudzila (ufff) , bylo ciezko , o maly wlos aby nie doszlo do zabiegu bo Czesia zle znosila narkoze, priorytetem bylo usuniecie zebow a potem jak bedzie mozna to sterylizacja , udalo sie przeprowadzic obydwie operacje ale Czesia dlugo nie mogla sie wybudzic choc dostala minimalna narkoze. Bardzo szybko zasnela - za szybko - juz po pierwszym zastrzyku , drugi okazal sie zbyteczny. Strasznie sie o nia balismy. Dzisiejsza noc i jutrzejszy dzien bedzie kluczowy - byleby zaczela jesc. Ostatecznie ma usuniete szesc zebow
- wszystkie byly otoczone ropa , jeszcze w tej chwili troszke krwawi z pyszczka ( nie jest to specjalnie dziwne po takiej operacji!) , jest tez dobra wiadomosc : ropa nie zaatakowala kosci szczeki , nie doszla do oczu i innych organow wewnetrznych - nie zdazyla - to byl ostatni gwizdek. Macica byla tez w porzadku , chociaz byly obawy ze tam tez moze byc cos nie tak gdyz byla powiekszona ale ostatecznie okazalo sie ze to nic groznego. No zobaczymy, Czesia ma wielka sile przetrwania i mam nadzieje ze sobie poradzi - trzymaj sie nasza panienko.
I w tym miejscu skladamy ogromne podziekowania na rece p.dr Krawczyka za otoczenie Czesi profesjonalna opieka weterynaryjna
(wole nie myslec co by bylo jakby p.doktor nie zajal sie Czesia, nie mialaby zadnej szansy na dlugie zycie a teraz ja ma - musi ja tylko wykorzystac ) no i oczywiscie podziekowania dla naszych przjaciol z Torunia
(juz wiedza za co
)
Czesia dasz rade , teraz to juz nie masz innego wyjscia ..
Moze cos z milszych info od naszych pozostalych podopiecznych , pragne doniesc ze
Albert pojechal do DT (moze z opcja DS
) , tak w ogole to ten maly smyk mial niezle "branie"
- nowy DT ma "donosic" o poczynaniach naszego podopiecznego w nowym domu
- powodzenia Albi spisuj sie co najmniej poprawnie
i obys nigdy juz do spk nie powrocil
. Bogusia go odwiozla moze jak znajdzie chwile zda relacje jak to bylo
tak w ogole Bogusia ma teraz rece pelne roboty
, biega od spotkania do spotkania bo szykuja sie nam kolejne DT - trzymajcie mocno lapki i kciuki - bo jak dobrze pojdzie to do DT ( niektore z opcja DS
) pojda :
Dolek ,
Pysia i
Sweety - byloby cudownie , och jak byloby cudownie
Bogusia jestes boska , ja wiem ze Tobie moze sie to udac
w dalszym ciagu poszukujemy tez DT (najlepiej DS oczywiscie) dla :
Gizmo - panienka 5 dni po sterylizacji wraca szybciutko do zdrowia (rezyduje na razie u mnie
) , juz wszystko ladnie je , bobkuje do kuwety i biega i biega....i biega tzn chcialaby ale jeszcze nie moze musi sie wszystko porzadnie zrosnac , wiec na razie krotkie spokojne spacerki
Dona - jest obecnie u Bogusi w "sanatorium " - i mam o Donie dobre wiesci , ze wraca do zdrowia rowniez w ekspresowym tempie - juz nie kicha
- dostanie jeszcze szczepionke na koniec jak juz zupelnie wyzdrowieje bo jeszcze przez kilka dni bedzie dostawac leki i do oczu i do nosa no ale zaczela "dokazywac" a to najlepszy dowod ze wraca do dobrej formy
Klapouchy - zdrowiutki 100% samczyk - strasznie przytulasny bialobezowy baranek
no i
Czesia jest tez w kolejce ale moze za chwilke
natomiast wszyskie poszukuja
wirtualnych opiekunow - pisalm juz ze bardzo poszukuja - hymmm - chyba pisalam
wiec wszystkich bardzo ale to bardzo zapraszamy do adopcji
wow ale sie dzisiaj rozpisalam no no no - ja
- kto by pomyslal - no ale to byloby juz na tyle hymmm , dzisiaj - aaa -fotki - fotki ach te fotki - juz wiem - fotki