Proszę o radę... Nie wiem czy moje małe (mają ponad 2 mies.) odpowiednio dużo jedzą. Otóż starałam się jakoś uregulować podawanie posiłków i chciałam żeby go dostawały 3 razy dziennie, ale zazwyczaj po 2 godzinach albo wcześniej zdecydowanie dawały mi do zrozumienia, że są głodne i w sumie dostają może 5-6 pełnych misek suszków połączonych z odrobiną granulatu i czasem jakimś suszonym warzywkiem. Siana niestety nie bardzo chcą jeść, nawet jak ich zostawiałam z nim między posiłkami, więc mam wrażenie, że muszę im dawać te zioła, skoro siana nie chcą jeść i nie mają się czym "zapchać". Ale z ziołami chyba nie powinnam przesadzać, nie wiem? Poza tym dostają już po jakieś 2 listki dla każdego świeżej zieleniny, ponieważ dowiedziałam się, że u poprzedniej właścicielki już je dostawały, więc czemu miałabym im teraz nie dawać. No i co wy na to? Ograniczyć im to jedzenie do kilku posiłków nie zwracając uwagi na to, że w międzyczasie mogą być głodne czy może są jeszcze w takim wieku, że lepiej aby miały nieograniczony dostęp do innego jedzenia oprócz siana? Wspomnę jeszcze, że mają zwyczaj zjadania wszystkiego na raz, więc trudno dać im jeść raz a porządnie, żeby zostało im na dłużej...