A więc tak.
Pojechałam wczoraj na rozmowę z dyrekcją ośrodka, ze 2h to gadanie trwało, stanęło na tym, że część mogę zabrać, a co do reszty to nie ma na razie osób, które mogłyby zdecydować o całkowitej likwidacji królików z minizoo - osoby owe wracają z urlopów pod koniec sierpnia, więc na początku września będę się dobijała o resztę.
Tymczasem zobowiązałam się do wysłania im informacji, w jaki sposób można poprawić warunki życia królików, jeśli zdecydują się ich nie oddawać.
Rozmowa nie była burzliwa, ale ciężko dyskutuje się z argumentami, że jak królik je trawę, to nie pije wody, że w zimie zamiast wody, która zamarza, można wrzucać śnieg i będzie dobrze, że uszu nie szczepią i na razie żaden pomór nie przyszedł bądź że króliki trzymane w mieszkaniu mają gorszą odporność i bardziej chorują niż takie całorocznie zewnętrzne...
Odłowiono przypadkowych siedem sztuk, które mogłam zabrać. Po moim pytaniu, czy nie chcieliby jeszcze oddać króliczka z zepsutym uchem zgodzili się i tym samym Gandalf powędrował do transporterka.
Króliczki są po przeglądzie weterynaryjnym, nie odrobaczyliśmy ich, bo wszystkie mają takie przeładowane jelita, że wyglądają jak w ciąży i nie chcieliśmy spowodować masowej biegunki. Więc za jakiś czas będą odrobaczane. Pasożytów zewnętrznych nie mają. Sierść u wszystkich brzydka i niemiła w dotyku, niektóre uszy poobgryzane, Gandalf ma też pogryzioną brodę, ale ogólna kondycja jest dobra.
W superpromocji za wszystkie badania całej ekipy + leki mamy do zapłacenia 51 zł
Będziemy potrzebowali środków na sterylizacje, bo mamy siedem samic... Jeśli większe samiczki są we wczesnej ciąży, na razie niewyczuwalnej, to za jakieś 2 tyg. trzeba będzie je ciachać, bo nie wyobrażam sobie pogłębiać wsobnego rozrodu w ramach Stowarzyszenia. Trzy maluszki na razie nie będą sterylizowane, ale koszt 4 sterylek to i tak ok. 1000 zł.
Gdyby ktoś chciał przekazać cosik na ten cel, to poprosimy o zatytułowanie wpłat: sterylizacja
Dane do przelewu niezmiennie:
41 2130 0004 2001 0516 7234 0006 (VW Bank)
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Wieczorną porą do Uszatej Przystani przyjechali: Worrki dwa, Kic oraz Pani Krystyna z córką
Bardzo dziękuję za wielką pomoc w rozlokowywaniu towarzystwa, Worrkom za szafę, michy, sesję foto
Pani Krystynie za dwie rolki linoleum, podkłady, wodę, karmę ratunkową i wiele innych rzeczy
Kic za przytaszczenie tego, co pozostali darczyńcy do niej podrzucali, prawie z narażeniem życia
Dziękuję też tym osobom, które proponowały pomoc, z której nie skorzystaliśmy (przepraszam, nie zdążyłam ze wszystkim, ale okazji będzie więcej i będę się sukcesywnie odzywała)
W Uszatej Przystani są więc pierwsi rozbitkowie
na razie rozlokowani w czterech klatkach:
1. przy szafie w nowiusieńkiej, megawypasionej klatce od Pana Jarka (pięknie dziękujemy!
) zamieszkał mój ulubieniec Gandalfik
2. w klatce obok Gandalfa mieszkają Plamka oraz Corsa
3. po przeciwnej stronie obok zielonych rurek grzejnikowych stoi klatka z Marchewą i Xarą
4. a obok nich, w klatce z żółtym dnem, trzy maluszki: Koala, Goldi i Vega
Plamka ma wrzód na rogówce, więc musi dostawać leki do oka, Plamka i Corsa mają zapędy górnicze, do tego stopnia, że trzeba im było zabrać podkład, bo robiły dyskotekę na 100 fajerek
Argument o niepiciu wody przy żywieniu zieleniną cała ósemka obaliła koncertowo po zainstalowaniu w klatkach - nie było ani jednego, który nie dopadłby do miseczki z wodą
W następnym tygodniu część króliczków pewnie uda się poprzenosić do domków tymczasowych. Raczej nie będą to wszystkie uszatki, więc - tak jak już Worreczki wyżej napomknęły - prosiłabym o zgłaszanie się osób, które mogą w godzinach 9-10 rano i/lub 18-19 wieczór pojechać i oporządzić uszy w Przystani.
Można się zgłaszać tutaj, można mailowo
iza.kamionka@kroliki.net i/lub
krakow@kroliki.net - w zgłoszeniu proszę zaznaczyć, w jakie dni w tygodniu i w jakich godzinach możecie, zrobimy grafik.
Całe towarzycho jest już na adopcyjnej, więc nic, tylko adoptować
Bardzo dziękuję za wszystko! Mam nadzieję, że przyłączycie się do akcji facebookowej - już teraz serdecznie zapraszamy