Abigail w nocy zaczęła jeść!
rano znalazłam też bardzo dużo bobków
teraz musimy wyleczyć u niej świerzb, zrobić badania krwi i popracować nad zachowaniem. Abigail od tyg. siedzi w takiej samej pozycji. jest jak posąg. jak widać je, ale tylko kiedy nikt nie patrzy. gdyby nie to, że bobki znalazłam na dywaniku, co oznacza, że musiała w nocy chodzić, powiedziałabym, że całą noc spędziła tak jak ostatnie dni - w bezruchu.
tak czy inaczej nasza dzielna Abigail po raz drugi wygrała życie
zabieg amputacji oka u
Aladyna planujemy na najbliższy czwartek/ewent. kolejny pon.
***
dzisiaj zabiegi pielęgnacyjne zostały przeprowadzone u
Marzyciela i
Cherubinka - dopiero teraz widać u nich niedowagę.
Marzyciel przed strzyżeniem
"marzycielskie" łapki
i pupa - cały czas na wierzchu pojawia się trochę ropy, ale generalnie jest lepiej
brzuszek Marzyciela
nasz bohaterski Marzyciel nie miał możliwości wyboru fryzjera, ale trudno
poniżej "marzycielski" gładki brzuszek
oto Marzyciel po I fazie strzyżenia - wiem, że widok Marzyciela wciąż wiele osób przeraża, ale tydzień temu trudno było nam uwierzyć w to, że on da radę...a dzisiaj
uwaga Marzyciel zaczął się nawet myć!
a co najważniejsze rzucał nawet kulą
Cherubin jest niesamowicie uroczym królem - jak tylko pozbędziemy się świerzbu, który zaatakował go szczególnie silnie (w pon. kolejna dawka leku), będzie przepięknym królem - białą angorą.
przed strzyżeniem
poniżej z
Aladynemi już po strzyżeniu
***
olsztyński
Scoobie - metamorfoza w całej okazałości
- piękna sierść, inny wzrok - prawdziwy przystojniak
[imghttps://lh3.googleusercontent.com/-Naxo3dMGXno/UUM9FiHpxRI/AAAAAAAAXgo/XkroC1GE58U/s716/DSC05230.JPG[/img]http://
olsztyński
Taurus ***
nie, nie
Taurus jest niżej
piękny, prawda?
Simba to prawdziwy król
Joel - uszak z Bydgoszczy, który trafił do nas tydzień temu
jak widać, Joel po prostu uwielbia porządek
Momo śpi...cisza
Sky i Lizzard - jutro Lizzard trafi do DS
Velma...z Velmą problem polega na tym, że jej głównym zajęciem jest skok...wzwyż
i to jest odrobinę stresujące
Mioki - czas jechać do domu, dlatego transport na trasie Toruń - Łódź jest pilnie poszukiwany
AgaG, co do
Tufiego, mój ulubieniec nadal jest w Azylu - niestety ale jego miejsce w DT musiała zająć Lola (z uwagi na fakt, że Lola to królik kichający
). na pocieszenie mogę jednak powiedzieć, że Tufi traktuje Azyl jak dom. idealnie dogaduje się ze wszystkimi królikami i mnóstwo czasu spędza poza klatką. ja cieszę się, że mogę mieć na niego codziennie oko
codziennie oczyszczamy ranę po ostatnim zabiegu (w zeszły czwartek). tradycyjnie gromadzi się ropa, ale walczymy. na szczęście Tufi dobrze wygląda i nie traci na wadze
dzisiaj zrobiłam mu tylko jedno zdj., ale proszę
jego ulubioną karmą nadal jest rodicare
***
dzisiaj w Azylu odwiedzili nas Magda wraz z mężem - opiekunowie naszego adopcyjnego Rastiego - pięknego, czarno-białego rexa znalezionego na ulicy w Bydgoszczy - dziękujemy za odwiedziny i smakołyki dla króli
do Azylu dotarła też "pyszna" paczka od dori
oraz klatka od naszej Soni
jeszcze raz dziękujemy wszystkim za to, że jesteście z nami
i bądźcie nadal!