No, w Azylku dziś ruch i zamieszanie jak w supermarkiecie
Byłam widziałam
Jak narazie Sushi, czuje się dobrze. Jest trochę zestresowana, w końcu chyba pierwszy raz widzi psy, szłyszy szczekanie( nie szczekają na nią, ale gdy ktoś zapuka do drzwi). Przeganiam psiaki, aby nie podchodziły do klatki, naszczęście są posłuszne i spoglądają z daleka
Zdecydowałam, że pierwsze dni posiedzi w klatce i zaaklimatyzuje się z otoczeniem, ponieważ widzę, że denerwuje się, gdy przechodzimy obok i obserwuje nas zaniepokojona... Na rękach się uspokaja i nawet się rozgląda i nie denerwuję, gdy psiaki podchodzą. Tak, że Su jest u mnie