Autor Wątek: Zator w brzuszku  (Przeczytany 390467 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #800 dnia: Marzec 15, 2016, 08:35:22 am »
Opcję masz w prawym górnym rogu posta obok ikonek "cytuj" i "usuń" :)
 W tej chwili to najlepiej będzie jak przestaniesz mu podawać herbatki i oleje, niech je same siano i suszki, pije wodę. Umów się do polecanego weta a  w międzyczasie kup probiotyk i zmieszaj mu z wodą lub podaj w smakołyku.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #801 dnia: Marzec 15, 2016, 08:40:11 am »
Opcja modyfikuj jest widoczna tylko pod Twoimi postami - ale nieważne teraz, ważniejsze, żeby królisiowi pomóc :)
Bobki można by zbadać faktycznie, bo może ma pasożyty. Najważniejsze, żeby króliś trafił do dobrego weta, bo ten dotychczasowy to niestety ignorant króliczy :(

EDIT: widzę, że Solvieg już napisała, co trzeba, nie zauważyłam :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

koralina1990

  • Gość
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #802 dnia: Marzec 15, 2016, 08:49:04 am »
A jaki podać smakołyk?
Wczoraj wet zapisał jeszcze jakaś herbatkę na zaparcia (kupiłam w normalnej aptece, jakaś ziołówka) i kazał podawać. Czy mam to stosować?

ps.dodałam też to w opcji modyfikuj i modyfikowałam moją ostatnią wypowiedź? czy jest to normalnie widoczne? jestem tu pierwszy raz - wybaczcie :(

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #803 dnia: Marzec 15, 2016, 08:51:23 am »
Widoczne :)
Nie podawaj tych herbatek bez konsultacji z dobrym wetem. Jeśli król nie będzie pił probiotyku w wodzie to podaj mu go w bananie np :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #804 dnia: Marzec 15, 2016, 08:52:20 am »
Nie podawałabym już nic, co ten lekarz zalecił. Poczytaj sobie ten artykuł, jest naprawdę dobry:
http://lecznica-oaza-krakow-blog.pl/kroliki/zatkanie-przewodu-pokarmowego-krolika/

CO do opcji modyfikuj, wszystko zrobiłaś jak należy, widać Twoją zmianę :)
Smakołyków jak najmniej - może być żurawinka, jeśli coś w niej podajesz. Generalnie unikaj cukrów.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #805 dnia: Marzec 15, 2016, 08:55:44 am »
Tak , jak piszą dziewczyny zostaw na razie na suchym i idź do króliczego weta . Ja podaję czasem leki w rodzynkach jumbo  :diabelek Nie podawaj mu żadnych herbatek na zaparcia  :icon_rolleyes Mozesz podac kilka ziarenek siemienia, bo gluta to raczej sam z siebie nie zje  ;)

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #806 dnia: Marzec 15, 2016, 08:56:44 am »
Dokładnie. Herbatki na zaparcia dla królika to raczej porażka ;)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #807 dnia: Marzec 15, 2016, 09:01:07 am »
Jak masz to zdjęcie RTG to zabierz do króliczego weta , jestem ciekawa , co króliczy wet tam zobaczy, bo mam wrażenie,że coś zupełnie innego niz ten  :)

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #808 dnia: Marzec 15, 2016, 09:08:18 am »
Ja właśnie czytam ten artykuł podany przez Asię i jestem w szoku, że królik ma 22 zęby policzkowe  :wisielec:  :wisielec: Gdzie one są......hm... :icon_rolleyes


Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #809 dnia: Marzec 15, 2016, 09:13:11 am »
Też mnie to zdziwiło :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline worrek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Frodo&Pandorka i Fuksik
  • Za TM: Zuzeł, Yetiś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #810 dnia: Marzec 15, 2016, 09:29:58 am »
po pierwsze skonsultowałabym się z króliczym-polecanym wetem,
po drugie zostawiłabym królika przez min. 2 tygodnie tylko na sianie i suszonych ziołach - dieta wysokowłóknista zmotywuje jelita do pracy (jeśli to kwestia tylko złej diety, a nie chorób wewnętrznych-ale to wykluczyć powinien polecany króliczy wet). Przy takiej diecie nie ulegamy błagalnym spojrzeniom królika o coś innego do zjedzenia (jest to trudne), obserwujemy kupy - czy są duże ładne okrągłe. Kupy warto zresztą zawsze obserwować- czy sie zmieniają, czy są połączone w sznureczki (koraliki), czy są z galaretą, czy nie ma w nich robaków - bo mogą też świadczyć o chorobach.

karmę-granulat odstawiłabym na zawsze i nie podawała.
żadnych rodzynek, zurawinek, i innych suszonych owocowych smaczków - napchany nimi królik nie chce jeść siana :)
Jabłko też bym odstawiła na dłuższy okres czasu.
Jeśli bio lapis - to podawałabym rozrobiony w wodzie bezpośrednio do pysia bo tylko wtedy wiem że królik przyjął całą dawkę.

Ja ogólnie nie stosuje herbatek ziołowych - jedynie przy wzdęciu herbatkę rumiankową.

Teraz tez jest ogólny okres kłaczenia(linienia) więc ważne jest żeby wyczesywać porządnie uszy - duże ilości sierści połykane przez królika mogą przyczyniać się do poważnych problemów z brzuchem.

Ale przede wszystkim wizyta u specjalisty - bo jeśli to problemy typu guz, nowotwór to nawet wysokowłóknista dieta niestety nie pomoże, najważniejsze jest zdiagnozowanie przyczyny.

/Ania
Często wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Może uratuje świat... choć jeden mały króliczy świat
Nasz króliczy świat http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12346.920.html

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #811 dnia: Marzec 15, 2016, 14:36:36 pm »
koralina1990 napisz do mnie na solvieg@vp.pl - zaszła pomyłka i twoje konto zostało skasowane :(
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline koralina1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Chociwel
  • Moje króliki: Roman
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #812 dnia: Marzec 17, 2016, 08:04:07 am »
Weterynarz polecony. Uratował wiele królików z ciężkich stanów chorobowych. Wiem bo to znajomi.
Nie wiem co mam robić.
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2016, 08:12:23 am wysłana przez koralina1990 »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #813 dnia: Marzec 17, 2016, 08:08:06 am »
Koralino, takie operacje to ostateczność, zdecydowanie nie powinno się ich robić, kiedy jest podejrzenie, a nie pewność. To jest de facto operacja ratująca życie i wiąże się z dużym ryzykiem. Wiele królików jej po prostu nie przeżywa (gdzieś czytałam statystyki, nie pamiętam teraz dokładnie).
Chyba nie byłaś u weta króliczego, znów antybiotyk? Królik się wyniszcza, a nadal nie ma diagnozy.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #814 dnia: Marzec 17, 2016, 08:09:10 am »
A ten drugi wet to z listy polecanych ?
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline koralina1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Chociwel
  • Moje króliki: Roman
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #815 dnia: Marzec 17, 2016, 08:17:41 am »
Oczywiście masz racje. Dlatego jeśli to faktycznie nowotwór to nie mam pojęcia co ja mam robić. A czy polecicie mi jakiegoś weterynarza w Stargardzie (zachodniopomorskie) ? Bo ja nie mam możliwości skorzystania z leczenia weterynarzy w Szczecinie bo po prostu nie wyrobie się czasowo. Wracam dość późno z pracy. Nie mam możliwości. Bliżej mam do Stargardu.
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2016, 08:25:12 am wysłana przez koralina1990 »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #816 dnia: Marzec 17, 2016, 08:22:10 am »
Koralino, czy sądzisz, że na nowotwór pomógłby antybiotyk? Bardzo dobrze, ze króliś się lepiej czuje, ale nadal uważam, że nie jest porządnie przebadany i zdiagnozowany, a to jest podstawa leczenia.
Wet "psio-koci" nie zna się na królikach, bo nie ma skąd się znać. Dlatego tak ważne jest zabranie króla do weta znającego się na zajęczakach.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline koralina1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Chociwel
  • Moje króliki: Roman
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #817 dnia: Marzec 17, 2016, 13:47:27 pm »
Bo po tym jak poleciliście mi tego weterynarza (p.Chmielewskiego) trochę popytałam wśród znajomych w pracy (a pracuję w Szczecinie) i nie mają dobrego zdania o nim :(
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2016, 14:20:32 pm wysłana przez koralina1990 »

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #818 dnia: Marzec 17, 2016, 14:09:13 pm »
No faktycznie ten wet jest na forum zaliczony do polecanych.. Może skonsultuj się mailowo z doktor Białasik z Bytomia. Wyślij jej to rtg.
A co do innych polecanych wetów to są tylko ci z list które ci wysłałam na maila.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline koralina1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Chociwel
  • Moje króliki: Roman
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #819 dnia: Marzec 22, 2016, 08:55:20 am »
Witam, chciałabym poinformować , że mój Roman już czuje się dobrze. Zaczął jeść i bobczyć :) Nie wiedziałam , że widok tych bobków będzie kiedykolwiek sprawiał mi taka radość  :hura:
Po skontaktowaniu się z Panią Martą z Bytomia okazało się, że na pewno nie ma żadnych zmian nowotworowych (na zdjęciu rtg) czyli przez pierwszego weterynarza, który postawił taka diagnozę mogłam stracić Romka bo przecież chciał go usypiać.
Kolejny weterynarz dokładnie zbadał , podłączył kroplówkę, dął odpowiednią "mieszankę" lekarstw bo po trzech dniach pomogło. Także choć to nie jest "króliczy" weterynarz to uważam , że ma wielkie serducho do zwierzaków,, jest bardzo sympatyczny, profesjonalnie i delikatnie wykonuje każdą rzecz czy to podłączenie kroplówki czy też zastrzyk. W gabinecie jest spokój, a co jednak dla takiego pacjenta jak królik ma znaczenie. Leczenie trwało to od środy do piątku. Polecam weterynarza Pana Przemysława Czuczwarę ze Stargardu. I tak jak wspomniałam wcześniej nie jest "króliczy" ale potrafi pomóc i daje porady co robić dalej gdy jego możliwości się kończą, tak jak mi polecił jeszcze badania krwi królika i pytając gdzie mam to zrobić także wspomniał o Panu Chmielewskim.
Pojechałam (w sobotę) na wizytę do Pana Chmielewskiego. Tak jak polecaliście. Mam mieszane uczucia... Pojechałam bo Pani Marta także stwierdziła, że powinnam zrobić królikowi badania krwi. Powiem tak, po jednej wizycie nie ocenie. Ale umawiając się na wizytę chciałam żeby królika zbadał Pan Chmielewski. Okazało się na miejscu, że jest tylu pacjentów, że niestety na kogo trafię ten będzie badał. Zajęła się nim młoda Pani doktor, obejrzała zdjęcia rtg (nie stwierdziła żadnych zmian nowotworowych). Niestety było to w takim pośpiechu i zamieszaniu, że ... szczerze nie podobało mi się to. W międzyczasie przyjętych zostało jeszcze kilka kotów psów i itd. Rozumiem, że chcieli pomóc wszystkim ale gdybym została poinformowana, że może być taka sytuacja to zastanowiłabym się czy narażać królika na taki stres. Zostałam umówiona na godzinę 12.00 więc myślałam, że takowy system godzinowy obowiązuje a okazało się, że to nie ma odzwierciedlenia w praktyce. Była po prostu kolejka i tyle... Zajęła się nami Pani Technik z super podejściem do zwierzątek. Dała mi dużo rad na temat diety królika. Próbowała pobrać krew, nie udało się jednak bo Romek był w takim szoku i takim stresie , że nie mogłam go narażać dla kilku kropelek krwi na śmierć. Czyli niestety zamierzonego celu nie osiągnęliśmy. Dostał kroplówkę i takie same leki wzmacniające co u Pana Czuczwary. Pochwalili Pana Czuczwarę za odpowiedni dobór leków. Dostaliśmy kilka dawek leków do domu.

Romek wieczorem po całym tym zamieszaniu wybobczył się na maksa :D zaczął jeść i wyglądać dobrze.
W tym momencie jest okej. Mam nadzieję , że tak zostanie.
Także jeszcze raz polecam Pana Czuczwarę bo to on zalecił takie lekarstwa, które dały efekt. Polecam także go jeśli chodzi o kwestie uzębienia króliczków bo wiem, że królikom znajomych także pomógł bardzo gdy inni nie dawali szans.
Dziękuję wam za wszystkie porady :)