Podłaczam sie pod ten temat, bedzie chyba najbardziej na miejscu - juz chyba tu pisalam. Czesc z Was pewnie kojarzy nasze problemy: czeslaw mial piasek w moczu, zapalenie pecherza nie zostalo stwierdzone. dieta zostala zmieniona (pisalam do dr Lewandowskiej, zaakceptowala nowa diete), duuuzo wody, czego Czes sam sie nauczyl po kroplowkach. mocz badamy teraz raz w m-cu. wszystko jest ok, ale chcialam zapytac o jedno :skad bierzecie teraz w zimie tak wazne dla nas zieleniny niskowapniowe jak np babka, mleczyk, koniczyna?