Dzięki za miłe słowa wszystkim
. Właśnie wróciłam z pracy, a tu nowe wpisy. Jeśli chodzi o Zgredzię to poczekam aż ktoś się znajdzie ,jest u nas krótko. Ale jeśli u nas stanie się dorosłą ślicznotką to na pewno w życiu tak nie zrobię aby była u nas całe dzieciństwo a potem ją oddam w inne ręce.Dość się nacierpiała. Ona by na pewno czuła się porzucona przez nas
.Strasznie się do nas już przyzwyczaiła. A my chcemy dla niej jak najlepiej. Zobaczymy czas pokaże. Chociaż mój mąż patrząc na mnie mówi że mam przestać się oszukiwać ,że jest nadal do adopcji
. Druga sprawa to to, że jeszcze muszę mieć zgodę na adopcję, bo dziewczyny wiedzą że ja mam sporo królików i będą same wiedziały co jest dla Zgredzi lepsze. Chociaż same wiecie z przeróżnych historii przedstawianych tutaj że nie zawsze super dom to dom gdzie jest jeden królik. Można mieć jednego i się nim nie opiekować. Jest samotny,ma brudno w klatce i je byle co. A można mieć kilkanaście i poświęcać cały swój czas zapewniając im wszystko do życia potrzebne włącznie z naszą miłością.
Ja tam bym wolała, żeby Hariell zaopiekowała się maluszkami od terrarysty
Marta wiedziałam że to w końcu napiszesz
. Zgłosiłam się z mężem na apel dziewczyn odnośnie DT. To zależy od nich co ustalą, ale dzięki Ci za zaufanie bo mnie tak naprawdę nie znasz tylko z forum. A z tymi maluchami to masakra
. Wszystko co piszecie śledzę i czytam tylko tak nie mam czasu pisać bo albo jestem w pracy albo z królikami. Ale wieczorem wstawię zdjęcia Sweetki i Alvinka