Ilonka odeszła
Piszę o tym dopiero dziś, bo wczoraj … nie byłam w stanie ….
W badaniu przed zabiegiem stwierdzono ropień śródgałkowy prawego oka oraz guzy w obrębie jamy brzusznej. Po otwarciu powłok brzusznych w okolicy jajnika lewego widoczny twór wypełniony ropą wielkości około 5x6cm. Stwierdzono, iż ropień zasięgiem swym obejmuje okolicę zaotrzewnową oraz że ropa wydostaje się zanieczyszczając okoliczne tkanki. Bardzo silnie powiększone i objęte procesem ropnym węzły chłonne przewodu pokarmowego. Dokonano laparotomii zwiadowczej w celu oceny pozostałych tkanek. Stwierdzono obustronne zmiany w nerkach (prawa nerka powiększona o zatartej budowie miąższu), w lewej nerce obecny kamień wielkości 5mm. Miąższ wątroby również zmieniony makroskopowo(zmiany w kolorze i konsystencji miąższu). W macicy zmumifikowane płody.
Lekarz weterynarii śródoperacyjnie podjął decyzję o eutanazji.
Od siebie dodam, że króliczka była skrajnie wychudzona. Ważyła 700gramów. Ot – takie chyba celowe odchudzanie królika, by łatwo stał się żywą karmówką dla węża
Dzięki Małgosi – króliczka odeszła z pełnym brzuszkiem …. odeszła bez cierpienia, bez bólu ….
Strasznie mi przykro, że nie udało się pomóc …
Małgosiu, wiem jak Ci ciężko i dziękuję Ci, że zrobiłaś wszystko co mogłaś dla tego maluszka, mimo odległości tak mi bliskiego, bo tak podobnego do Soni ….