Fenbendazol,Oxfendazol zabija pierwotniaki e.cuniculi,stosowany jest ogólnie u zwierząt do odrobaczania.Jeśli leczenie nim nie daje rezultatow przez dłuższy czas,to weci np.z USA,Wlk.Brytanii stosują Marquis(Ponazuril),bo podobno on lepiej przenika przez barierę krew-mózg.Pasożyt nie ma trudności z przenikaniem tej bariery,a leki tak,więc nauka poszukuje coraz lepszych leków.
W przebiegu e.cuniculi występują różne zakażenia,bo organizm skupia się na walce z pasożytem,układ odpornościowy się osłabia,co pozwala patogenicznym,oportunistycznym bakteriom namnażać się,np.pasteurella mucosida jest często wykrywana .Niektórzy naukowcy sądzą,że i samo bytowanie pierwotniaka w różnych organach powoduje stany zapalne.Dlatego stosuje się w leczeniu e.cuniculi także antybiotyki,sulfonamidy-chemioterapeutyki,leki wzmacniające odporność:beta glucan dla zwierząt to Scanomune,multiwitamina-krople Pervivet.W niektórych krajach weci wolą cefalosporyny,jeszcze inny typ leków,bo uważają,że bakterie zdążyły się uodpornić na enrofloksacynę i sulfonamidy.
Najlepiej,żeby królika dokładnie zbadał wet-specj.od zwierząt egzotycznych,tzn.musi zajrzeć do uszu,czy nie ma stanów zapalnych,jeśli są,to wymaz,obejrzeć oczy,zbadać przez wziernik ząbki,czy nie ma stanów zapalnych,zbadać palpacyjnie,czy np.wątroba nie jest powiększona.
E.cuniculi nie jest wskazaniem do uśpienia zwierzaka,chyba ,że choroba doprowadziła do skrajnego wycieńczenia,wielu ropni,zatrzymywania wody w org.,niewydolności serca.Nie pojmuję,dlaczego wet się zadał takie pytanie-to tak,jak zrobić eutanazję człowiekowi,choremu na SM-nigdy nie wiadomo,jaki przebieg będzie miała choroba.