W moim przypadku z jednym łobuzem mam spokój z zębami (tfu tfu tfu
) Drugi jest właśnie szykowany do usunięcia zęba.
Powiem Ci, że zęby z ropniami powinnaś usunąć, bo one są największym dyskomfortem dla uszaka. Zresztą je się najłatwiej wyrywa, bo ropa je obluzowuje w zębodole.
Jeden z moich też łzawi już od kilku lat (z przerwami), w wyniku przerostu zdeformowany został kanalik łzowy.
Moi lekarze nie naciągają mnie na leczenie. Mam do nich zaufanie. Choć suma 400 zł jest wysoka to niestety mieści się ona w przedziale leczenia królików.
Na pewno za usuniecie zębów też zapłacisz niemałą kwotę, ale na pewno wyrwanie załatwi sprawę raz na zawsze. Tylko żeby nie robiły się następne ropnie.
U mojego Buńczka (ten leczony obecnie) też są przerośnięte korzenie, ale nic z tym nie robimy bo niewiele na dzień dzisiejszy da się zrobić. Zawsze pierwszeństwo w leczeniu mają te z ropą. Dodam, że zanim dorobił się ropni to leczyliśmy go antybiotykami, wówczas miał "tylko" stany zapalne.
Głowa do góry