źle myślisz.. zmienisz świat nie tylko temu psu, ale też dwóm czy trzem innym, które będą robić za matki i będą służyły wyłącznie do rozrodu pewnie w opłakanych warunkach - i zmieniasz świat ich kolejnym dzieciom - nie wiesz, kto i na co je kupi, czy w ogóle je kupi. Takie patrzenie jest bardzo egoistyczne moim zdaniem i krótkie. Kupujesz króliczka, ten ma lepiej, ale przez Ciebie inne 2 matki mają przechlapane, bo będą rodziły pewnie w chlewie, i ich dzieci też, bo będą w chlewie do odchowania żyły, nie wiadomo co jadły, nie wiadomo w jakich warunkach będą trzymane i kto je kupi. Otwórzcie oczy - zmieniacie świat nie jednemu królikowi a bilans jest ujemny!!!
Przemawia zwykły egoizm - ja będę miała TERAZ czyste sumienie, bo ten będzie miał lepiej. I tyle. Reszta to zwykła bezmyślność niestety
przykro mi, że to piszę, ale tak uważam. To jednak nie znaczy, że nie jest mi żal tych zwierząt. Niech do Was dotrze, że jest popyt to jest podaż!