Pucuś siedzi smutny- choć jak go wypuszczam, to chętnie bawi się w chowanego z Tosią (moim pekinkiem)...widać, że tęskni (tym bardziej, że jakiś czas temu musiałam oddzielić dziewczyny od chłopaków, bo zaczynają dojrzewać)....widok Ciapulka, który umiera- zostanie w naszej pamięci na zawsze....to był ulubiony króliczek moich przyjaciół
(((( Cała 5 była bardzo grzeczna....
Fionka zaczyna dominować nad Łatką- a tej ta sytuacja chyba odpowiada, bo się podporzadkowuje. Dziewczynki śpią przytulone do siebie i myją się nawzajem. Fionka ma silny charakter, a Łatka jest najbardziej płochliwa z całej gromadki- ale i tak jest o niebo lepiej niż było na początku.
Mam w domu też baranka- Gucię (dla mnie to BUBA)- przesympatyczny, pieszczoch- 1,5 roczny baranek, który nie toleruje moich psów (i vice versa). Wciska się na siłę na kolana, chodzi za człowiekiem jak pies i uwielbia jak się ją całuje- normalnie nigdy bym jej nie oddała- ale doszło do "kłótni" między nią a psiakami, przez co ona straciła kilka włosów, a pies jest na antybiotyku (zadraśnięta powieka....). Dla Guni szukam domu, w którym raczej nie ma zwierząt- ale są kochający zwierzęta ludzie (najlepiej z doświadczeniem w opiece nad królikami). Wzięłam ją od dziewczyny, która zmuszona ją była oddać.... baraninka niedługo powinna się znaleźć na stronie adopcyjnej.