Powiem otwarcie , pomysł oddania królika do SPK jest najlepszym pomysłem w twojej sytuacji.Raz ,że domniemam ,iż jesteś osobą niepełnoletnią . Wynika to stąd, iż nie masz nic do gadania w kwestii chowu krołika. Po drugie krolik byl krzywdzony wcześniej , piszesz ,ze raz był w takich rękach , raz w takich , teraz u ciebie w klatce , malutkiej jak widać na zdjęciu. To ,ze się starasz jak możesz , puszczasz go , jak spią , świadczy ,ze masz dobre serce. Ale królikowi poniekąd dzieje się krzywda , bo siedzi w klateczce i tyje. Piszesz ,że przytył już z pół kg..Nie chce krakać ale jak zacznie chorować , kto go będzie leczył , kto pojedzie do weterynarza, kto mu poda leki . Wierz mi trzeba zrobić zastrzyk czasami , czasami podać do pysia lekarstwo itd . Kto to będzie robił , skoro nie dbacie o jego kondycje . A piszesz ,ze idziesz do szpitala wiec kto się nim będzie zajmował. Podanie mu jedzenia to nie jest dbanie o niego. Nikt go nie wypuści , nie pogłaszcze , nie zauważy ,ze mu coś jest . Nie chce pisać pod co to podlega. Będzie siedział i tył. Okazałeś dobrą wolę bo napisałeś na forum prośbę o radę , ale okaz dobrą wolę i zapewnij mu dobre życie . Uparłeś się i zabrałeś królika od siostry ,żeby mu było lepiej . Okaż dobrą wolę i zapewnij mu opiekę taką na jaką zasługuje.
Moze też być tak ,że nie sprzątana klatka śmierdzi, królik wyląduje gdzieś .... aż się boję myśleć . Może rysuje czarny scenariusz , ale lepiej o wszystkim napisać . Jesteś na forum króliczym , los królików jest nam bliski , każdego. Jeśli i tobie los twojego pupila niej est obojętny , zadzwoń do Zgagi a najlepiej daj jej na pw nr telefonu ona zadzwoni , umówicie sie , ktoś podjedzie i oddasz królika w naprawdę dobre ręce. Potem będziesz informowany o jego losie zachowaniu , o jego życiu. Zrób tak jak radzisz . Wiele rzeczy da sie zalatwić .