Autor Wątek: PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!  (Przeczytany 27583 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 01, 2009, 01:19:09 am »
Cytat: "jpuasz"
Tadek niejadek  :P


 :co_jest  :co_jest  faktycznie, to o nim :diabelek
ale rozkręca się chłopak na nowej diecie, robi postępy :jupi
półlitrowa dla niektórych króli byłaby akurat - moje taką mają (ceramiczną, z szafki w kuchni :lol) i jak akurat jest ich dobry dzień, to koło litra wody wypijają . zależy od pogody, ilości zjedzonego sianka i fazy księżyca :lol
głasie dla Tadzia, niech mu apetyt dopisuje, a bobki się sypią hojnie :diabelek
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 01, 2009, 11:10:23 am »
on niewiele pije a nawet jakby pił, to problem w wielkości taki, że jak wsadzę mu tą miskę do klatki, to on by musiał siedzieć w kuwecie, bo dla niego miejsca nie starczy :( A dziś rano bylam w szoku  :wow Bo wczoraj wieczorkiem dałam mu kilka gałązek pietruszki, koperku, kilka listkow mlecza, listek babki 2 listki cykorii na próbę. Dziś idę zobaczyć czego nie zjadł, przeszukałam cała klatkę i nic nie znalazłam, czyli wygląda na to, że wszystko zjadł  :jupi  A to dla niego naprawdę dużo :) Bobki chyba sa większe i ładniejsze - tylko bardzo such, ale to przez to, że mało pije. Nie ma już prawie koralików, ale to chyba też dlatego, że już tak nie linieje. Sierści jest znacznie mniej po kątach i w klatce. Także zobaczymy jk dzisiaj pójdzie z jedzeniem :)

[ Dodano: Czw Sie 06, 2009 12:07 am ]
No troche nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć, ale jest znacznie lepiej :) Bobki normalne (wielkościowo), tyle, że czasem sie 3 czy 4 połączą. Tadzik je znacznie więcej zieleninki no i na początku tygodnia wróciłam do mieszanki z CP. Pierwszego dnia zjadł niewiele, ale cos tam ubyło. nie wiem ile zjadł wczoraj, bo miska dziś rano wywrócona do góry dnem i w klatce sajgon. Nie dość, że w klatce wióry, to jeszczce wymieszane z jedzeniem czyli wszystko do śmieci. Dziś dałam mu miseczke i byłam w szoku zaczął normalnie jeść a nie tylko powąchał i odszedł  :wow  W dodatku na moich oczach wziął Pałeczkę CP i zaczął jeść :jupi Zobaczymy jutro rano ile wszystkiego zeżarł, ale dodałam odliczoną ilość pałeczek CP i kilka CC dorzuciłam, bo stwierdziłam, ze może CP mu nie podchodzi a CC będzie jadł.

Z nowości jeszcze dodam, że Tadzio dostał nowa miseczkę na wodę. Taką metalową zawieszaną i nie zajmuje miejsca, bo jest kilka centymetrów nad powierzchnią klatki i można się normalnie pod nią połozyć :) Od tamtego momentu Tadzio strasznie duzo pije i co za tym idzie strasznie duzo siusia :] Po 4 godzinach w jednym rogu kuwety sa wióry :] No ale lepiej tak, niz by miał pić za mało. Także zdecydowanie lepsza jest dla niego miseczka niż poidełko. No i chyba tyle :)

Ach no i zapomniałam jeszcze dodać, że dzis Tadzio dostał nowy tunel ale niestety tyle z niego zostało :]



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 06, 2009, 00:25:10 am »
jpuasz, bardzo fajnie czyta sie takie dobre wiesci :) Widze, ze Tadzik sie rozkokosil :D Oj, baranki niby 'spokojne' swoj charakterek tez potrafia pokazac. najwazniejsze, ze jest zdrowiutki :)
Glaski dla niego i oczywiscie dla Puska :D

Marciiikkk

  • Gość
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 06, 2009, 00:26:00 am »
skoro Tadzio szaleje i dewastuje to energia naładowana :) brawa dla dzielnego niejadka  :bukiet

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 06, 2009, 01:02:04 am »
No i oczywiscie brawa dla jpuasz  :bukiet  Gdyby nie ona, Tadzik wyladowalby w schronisku :(
Ach Tadziku, gdybym byla w Lodzi, to juz bys demolowal mieszkanie cioci Tochy  :diabelek Mam nadzieje, ze szybko znajdzie sie jakies dobre  :heart i przygarnie Tadzika na zawsze.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 06, 2009, 21:47:18 pm »
Hmmm no to kilka nowości na dziś. Poszłam przed chwilą sprawdzić Miseczke Tadzia i okazałao się, ze jest... prawie pusta  :jupi Tzn prawie cała mieszanka zniknęła :] CC i CP oczywiście zostało, ale jako, ze wierze w Tadzia, że sie przestawi, to zaczęłam liczyć. CP było 15, czyli bez zmian. Liczę CC 1, 2, 3, 4 "hmmm a gdzie reszta" Przeszukałam całą klatkę i... nie znalazłam :D 6 pałeczek CC zostało porwanych przez UFO albo zjadł je Tadzik. Jedno i drugie równie prawdopodobne :P Także zaczynam zwiekszanie ilości CC, może do tego sie przekona lepiej niż do CP :P Na szczęście mój Pusiek je CP (w ostateczności, bo najpierw wyjada CC a potem na końcu CP) bo tak to znów pieniądze by były wyrzucone :) Chyba, że Liska może tez będzie lubiła CP :)
Także to była pierwsza sprawa :) Po 2 to widze pierwszy minus miseczki :] Tadzik pije jak głupi, jakby całe życie nie miał wody (ehhh no i obawiam się, ze coś w tym jest, bo z poidełka, to on nie pił prawie wcale :( ), przez cały dzień wypił 3 miseczki, czyli 420 ml :wow No i niestety pije jak głupi i tak samo sika :] Po całym dniu nie ma w kuwecie żwirku, tylko są trociny :] No ale damy sobie jakos radę :)
No i kolejna sprawa - prawdopodobnie jutro pojedziemy z Tadzikiem do weta i tu mam pytanie, i jakby sie dało, to liczyłabym na szybką odpowiedź (najlepiej do jutra rana). Jak wiadomo Tadzio jest dosyć "nerwowy", tzn czasem ucieka jak się go dotknie, nie ma mowy o żadnym podnoszeniu. A u weta żeby sprawdzili mu ząbki i upewnili się co do płci, to niestety trzeba króliczka przytrzymać. Przynajmniej tak było z Pusiem, ze wetka poprosiła, żeby małego trzymać. W każdym razie kompletnie sobie tego nie wyobrażam, no i co mam zrobić, żeby tadzia jakoś uspokoić, żeby on nie uciekał. Boję się tez, że zeskoczy z tego stołu u wet (ok. metr wysokości) i sobie zrobi krzywdę, albo jak zacznie uciekac, to na oślep (tak ma u nas czasem :P ) i jakiś pies czy inne zwierze zrobi mu krzywdę. Poza tym akurat jutro w tych godzinach będzie tylko ta jedna wet i nie będzie opcji, żeby kto inny pomógł i przytrzymał fachowo. Wiem, że z Pusiem jak czasem się za bardzo rozbrykał i był problem, żeby go złapać (jak go smarowaliśmy) to czasem pomagało przykrycie kocem, czy ręcznikiem. U Tadzia jest zupełnie odwrotnie (kiedys chciałam go przykryć na próbę), tzn rzucał się strasznie, tupał i tak chrumkał, no nie wiem jakies dźwięki dziwne wydawał. Koc oczywiście od razu zabrałam (próbował go łapać i gryźć chyba za karę :P ) i nigdy więcej tego nie próbowałam. Błagam poradźcie cos, bo nie ma problemu żeby iść do weta, ale boję się samej wizyty :(



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 06, 2009, 22:12:43 pm »
jedyne, co mi przychodzi do głowy, to od rana niech ma w misce zamiast wody napar z melisy.
hahaha, co do picia, to powiem tylko "tadam! a nie mówiłam? :P " Coś w tym jest, że z miski piją stwory o wieeele więcej niż z tych nieszczęsnych poideł.

może u weta chłopak będzie się trochę wstydał i będzie dla odmiany potulniejszy? nie ma reguły. Zając u weta jest tak zestrachany, że wtula się we mnie i da się z nim zrobić wszystko. a Miszeczka jest z kolei w mega stresie i łyżwuje po stole, jęczy i się wyrywa :(
no nic, pozostaje mi życzyć powodzenia  :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 06, 2009, 23:48:32 pm »
Jadwinia melisy niestety nie mam - tylko rumianek i tymianek a rumianku pić nie chciał. A pisze jeszcze tak na szybko,bo jestem dumna z Tadzia. Jak mu dawałam wieczorna porcję mieszanki, to całe CC znikneło :) Tym razem dostał więcej i mam nadzieje, że się przestawi. Szkoda, że woli CC a nie CP, bo jednak CP jest o połowe tańsze :]



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 07, 2009, 00:00:11 am »
Cytat: "jpuasz"
Szkoda, że woli CC a nie CP, bo jednak CP jest o połowe tańsze :]

A cwaniaczek wie co dobre i drogie! Ceni sie, a jak! :diabelek
A tak na serio to dobrze, ze apetyt juz mu dopisuje i ze przestawia sie na zdrowa zywnosc. Co do wizyty u weta to mozna miec nadzieje, ze strach go troszke sparalizuje. Jozia u lekarza tez dala sie przytrzymac, chociaz w domu bylo to niemozliwe. Przy zdejmowaniu szwow wierzgala tak, ze musialam trzymac obie lapki i lekarka sie smiala, ze od razu obetniemy pazurki jak bedzie drapac ;) Za to przed zabiegiem, jak facet wsadzil ja na wage, to nawet nie 'pisnela'. Pewnie byla zbyt oniesmielona ;-)

Bedziemy trzymac kciuki za wizyte :)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 07, 2009, 00:02:17 am »
to może Wildlife by mu posmakował?
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 07, 2009, 07:44:41 am »
Tocha mam nadzieje, że u wetki sie uspokoi, bo tak to bede musiała ponieść koszty zniszczeń jakie Tadzik zrobi :P
Jadwinia może i by zasmakował, ale mówiąc szczerze nigdy nigdzie nie widziałam a zamawiać jedna paczkę na próbę przez internet, to cenowo wyjdzie pewnie jak CC :] A dziś jak do niego poszłam, to miska byla do góry dnem w kuwecie :] A zawartość rozsypana po klatce. Tak na szybko policzyłam CC i znalazłam 4 (znów? co on sobie odlicza? :P ) Czyli zniknęło 16 :) Będzie dobrze i przestawimy go na CC :)

[ Dodano: Pią Sie 07, 2009 5:07 pm ]
Zacznę od sprostowania - w klatce zostało 6 CC (2 się schowały pod kuwetą) czyli zjadł 14 :)
No i jesteśmy po wizycie u weta :) Tadzio zdrowy, ząbki i uszy w porządku, waży 3,15 kg, na pewno jest to samiec, jąder wetka nie czuła, mówiła, że kastrowany raczej nie był, bo nie widać sladów a króliki czasem jądra chowają. Pazury ma obcięte, zaszczepiony Cunivac'iem, dostał Flubenol (?) na odrobaczenie do podania 10 sierpnia. Do tego dowiedziałam się, że szczepionek na myxo nie mają, że miały być jakies zamiast myxovacu, ale jednak nie ma i że mają tą 2 w 1. Nie wiedziałam czy szczepić, czy nie, więc postanowiłam zaszczepić tylko na pomor. Póki co jest chyba tylko przestraszony, oddycha dosyć szybko i szybko rusza noskiem - nie wiem czy to normalne? Acha na koniec dodam, że tak jak się obawiałam Tadzio byl bardzo "ruchliwy" u weterynarza :P Był problem z wazeniem, raz uciekł i leciał po podłodze a jak taki facet go trzymał a Tadzio chciał zwiać, to kopnął tylnymi łapkami faceta w ja... tam gdzie boli najbardziej :P Mam nadzieję, że wszystko będzie oki po tym szczepieniu. Ogólnie powiem, że był dzielny. Teraz troszkę kica, ale wygląda, jakby sie pogniewał, że go wzięłam do tych strasznych ludzi, co go pokłuli :P

[ Dodano: Pią Sie 07, 2009 6:04 pm ]
Na szybko jescze dodam, że coś mnie martwi. Tadzio już od 2 dni chyba nie zostawiał ceko. A teraz widze, że jest tego strasznie dużo. Zostawił 5 "porcji" jedna bardzo duża (średnica jakieś 2cm) i pozostałe trochę mniejsze (po 1cm). Czy to jest normalny efekt uboczny szczepienia, czy t skutek podawania mieszanki, czy po prostu mu sie tyle uzbierało i wydalił prawie na raz? Powiedzcie co myślicie, bo się niepokoję.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 07, 2009, 21:46:34 pm »
Ale ważne że uszak coś je :jupi    
I jak ci wyjdzie z przestawieniem Tadzia z mieszanki na CC to zapraszam do mnie :P
może uda ci się moją królewnę przestawić bo ja nie mam z nią żadnych szans :P  :P
No i czekamy na jakieś fotki Tadzia :lol  :lol

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 07, 2009, 22:23:27 pm »
U Tadzia nie zostało żadnej granulki, czyli zjadł całe 20 :) Wiewcia a może CC po prostu nie pasuje Twojej królince, może by wolała CP lub Wildlife? Bo karmisz mieszanką o ile się nie mylę tak? Jeśli tak, to chyba nawet granulat z Vitapolu byłby lepszy :] Po prostu musisz być cierpliwa i próbować różnych rzeczy. A Twoja w ogóle nie je CC czy CP? Tzn podawałaś np 5 czy 10 granulek i żaden nie zniknął? Bo jeśli tak, to nie wiem co robić :] U nas też na początku nie jadł i zrobiłam mu "głodówkę" czyli 4 dni bez żadnej mieszanki czy granulatu. Po tym czasie rzucil się na jedzenie i zaczął jeść CC :P Dziś dostał 25 granulek :) Zobaczymy ile zje do rana :P Wiewcia a Ty nadal jesteś zainteresowana Tadzikiem? :>



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 07, 2009, 22:34:07 pm »
Nie nie ja nie karmie jej mieszanka tylko granulatem z Vitakraftu który jak dziewczyny twierdza ze nie jest taki najgorszy ale mogłabym go zamienić na Cuni  
Obecnie próbuje go przestawić na CD ale ona robi takie cuda żeby tego nie jeść że tego sie już nawet nie da opisać.... :P  :P
Tak i od przyszłego tyg będę się ostro starać albo o Tadzia albo o Nemo anuż z którymś mi się uda.... :P

kucharz19

  • Gość
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 09, 2009, 17:27:09 pm »
podbijam

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 10, 2009, 14:16:12 pm »
Hmmm nie wiem czemu kucharz podbijał, no ale :P
Kilka nowych fotek Tadzia :)

W nowym tunelu:

Ulubiony Kąt :)


Dziś Tadzio znów zostawił ceko i niestety się w nim położył :] Podłoga umazana (o zapachu nie wspomnę) i Tadzik trochę też, ale już większość sobie wymył. Także takie pytanko jak długo jeszcze może się pojawiać ceko? Tadzik ostatnio je cykorię, natkę pietruszki i marchewki, mlecz, czasem babkę, koperek, melisę, bazylię, miętę, korzeń marchwi - to rano. A wieczorem dostaje miesznakę z CC. No i widzę, że drugą noc zjadł zdecydowanie mniej CC niż na początku. Tzn wczoraj zniknęły chyba 4 pałeczki a dziś 6. A dostał mniej więcej małą garstkę mieszanki (niecała łyżka to by była) i 35 pałeczek CC. Tak się zastanawiam, czy "naciskać" na niego, żeby zaczął jeść CC, czyli ograniczyć zielone, czy darować sobie i lepiej, żeby jadł zielone i nie przestawił się do końca na granulat??



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 11, 2009, 11:43:32 am »
A moze on to ceko zostawia po mieszance? Ja to bym pewnie zrobila tak: Jesli zjada juz troche granulatu, ladnie je zielenine itd to odstawilabym juz tego wstretnego megana. Bo nigdy nie bedzie tak, ze on calkowicie przestanie go jesc. I jesli bedzie mial wybor to zawsze wybierze mieszanke.
Krolik mojego znajomego przestal zostawiac ceko po ograniczeniu granulatu. Nawet jak zje zielenine i warzywa to jest ok.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 11, 2009, 12:07:11 pm »
Megan nie je - daje mu Vitapol (wiem, wiem mniejsze zło :] ) i wcoraj wiecorem dostał dosłownie odrobinkę Vitapolu i 40 pałeczek CC. Ja już bym dawno odstawiła mieszankę, tylko prawie wszędzie jest napisane, że przestawienie z miesznaki na granulat powinno trwać 2 tygodnie. A u nas tydzień właściwie minął. Ale teraz już ładnie je, więc dziś wieczorkiem też dostanie 40 CC i minimalnie tej mieszanki. Jutro już nie dostanie, tylko samo CC. I chyba mu zmniejszę trochę ilość. Bo 1 łyżka chyab by mu spokojnie wystarczyła a przeliczyłam, że 1 łyżka to mniej więcej 30 pałeczek CC :) No i dziś ceko znowu zostawił, ale tylko mniej więcej 7 takich malutkich pojedynczych kuleczek (rozdzieliły się). No i widziałam rano, że zjadł, także nie wiem, czy on część zjada a jak już ma za dużo, to zostawia?



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline asigo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 318
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 11, 2009, 12:16:39 pm »
Hmm, z niezjedzonym ceko my sie borykamy juz ponad rok u Mony... to dluzsza historia i nie chce jej tu opisywac, ale z tego co mi lekarze z Oazy i Ogonka (dr Wojtys, dr Kliszcz) opowiadali, to zawsze jest mozliwych kilka powodow niezjadania ceko: za duzo roznosci do jedzenia (zbyt kalorycznych), zly smak i zapach ceko (z roznych powodow brzuszkowych/ bledow zywieniowych), bolesnosc jamy brzusznej lub kregoslupa (powoduje ze krolik nie moze sie zgiac i wyjadac ceko prosto z odbytu). Na poczatek odstawilabym mieszanke, granulat i warzywa korzeniowe, a zostawilabym siano i zielenine na jakies 2 tygodnie - zeby poprawic jakosc ceko. Jesli sie okaze, ze nadal nie zjada ceko, to sprobowalabym jakiegos srodka wspomagajacego prawidlowe funkcjonowanie ukladu pokarmowego krolika np. Rodi Care Akut.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
PILNIE potrzebna przechowalnia w ŁODZI!!!
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 11, 2009, 12:47:59 pm »
A może jest za gruby i nie sięga? Wygląda na sporego króla.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']