Więc tak - dziękuję przede wszystkim za tak duże zainteresowanie sprawą Tadzia
I teraz jeśli chodzi o DT to
jpuasz dla nas ważny jest nawet ten miesiąc - jeśli nie da się na dłużej to trudno, ale ważne żeby zabrać go stamtąd do konca lipca... Udalo mi się wynegocjować z tą Panią, że bez mojej wiedzy nie odda go do schroniska, ze bedzie czekac az ja cos dla niego znajde ale wiadomo jak to jest z ludzmi - wole nie nadwyrężać jej cierpliwości
Co do utrzymania adopcyjnego królika to przewaznie karmę, warzywa i owoce kupuje osoba która go przechowuje (nie są to aż takie koszty - nie odczuje się tego przez tak krótki czas) a wrazie gdyby potrzebne było leczenie czy kastracja to jest już na koszt SPK.
Jesli mamy wolną klatkę na stanie to oczywiście nie ma problemu z pożyczeniem - tak samo wyposażenie. Tadzio ma jakąs klatkę, ale aż się boję jakiej wielkości
Jesli chodzi o jego dietę to tak jak napisalam w ogloszeniu - koniecznie trzeba ją zmienić. Całkiem mozliwe ze przez te slodkie badziewia nie ma ochoty na porządne, zdrowe jedzenie.
Tak więc
jpuasz jak bedziesz wiedziala cos wiecej czy możesz przechowac uszatka chociaz przez jakis czas to daj prosze znac...
Tocha tak sobie myslalam ze moze Tobie uda się coś załatwić - na to liczyłam ale skoro nie ma Cie w Łodzi to bedzie trzeba inaczej sobie poradzic
Roxi7659 na Twoja propozycję jeszcze za wcześnie - ale będę mieć ją na uwadzę w przyszłości