Autor Wątek: chory króliczek galeria krakowska  (Przeczytany 32950 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline widelko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 561
  • Płeć: Kobieta
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #80 dnia: Kwiecień 15, 2010, 23:26:48 pm »
Wcześniej były 4. Dwa duże i dwa małe. Małe widocznie zostały pogryzione, ale z tego co ja widziałam, to ten duży biały z czarną obwódką oka trzymał się z daleka od nich, a ten drugi duży lizał tego białego. W sumie wyglądały jak by się lubiły.
.: zezwierzęconego nie boli człowieczeństwo :.
Galeria Sałatki i Gerarda - http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7100.0
Specyfika hodowli królików miniaturowych http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11209.new#new
http://widelko.500px.com/ - moja galeria zdjęć
Zapraszam wszystkich właścicieli psów i kotów z Żywca i okolic www.groomer-zywiec.cba.pl

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #81 dnia: Kwiecień 15, 2010, 23:32:11 pm »
Nie było żadnych baranków. Te dwa, co napisałam wyżej, są stojącouche. Nie gryzły się. Jeden rozwalony na boczku, drugi rozkicany.

Na szybie przekreślone 70 zł i nowa cena - 30 zł. Matko, jak ja nie cierpię sklepów zoologicznych :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Zuza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #82 dnia: Kwiecień 16, 2010, 08:43:21 am »
Moze sprzedali tego czarnego. A jak nie to trzeba sprawdzic czy nie jest tam gdzie trzymali Lighta. Ja niestety w Krk bede  w niedziele, wiec jak ktoś może to niech sprawdzi czy tam go nie ma oraz czy dostał wode, siano...

stokrotka

  • Gość
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #83 dnia: Maj 07, 2010, 11:05:21 am »
Witajcie, od jakiegoś czasu obserwowałam temat i stwierdziłam, że muszę zabrać głos w tej kwestii. Niezmiernie kocham wszystkie zwierzątka, więc takie traktowanie jakie opisujecie byłoby bardzo nieludzkie. Muszę jednak niezgodzić się z Wami w paru kwestiach. Odwiedzam sklep zoologiczny w galerii dość często, i zdecydowanie nie zauważyłam, żeby obsługa była niemiła. Ile razy rozmawiałam z którąkolwiek sprzedawczynią, tyle razy udzieliły mi wszystkich informacji o które pytałam. Szczególnie miło rozmawiało mi się z paniami, bo panowie głównie siedzą przy akwariach. Nie podobało wam się że jedna pani nie udzieliła Wam informacji czym pryska króliczka? nie miała takiego obowiązku, skoro preparat przepisał weterynarz, w końcu on badając króliczka lepiej mógł stwierdzić chorobę niż my oglądający go przez szybę. Macie zastrzeżenia do tej rudej pani która powiedaiała, że woli żeby króik trafił na karmę do węża niż do nieodpowiedzialnej osoby, tym bardziej jeśli robił krzywdę mniejszym królikom. No cóż, moze nie powinna była tak mówić, jednak zdecydowanie się z nią zgadzam. W naturze jest to normalny proces że jedno zwierzę zjada drugie, a wąż jest dużo bardziej humanitarny niż my-ludzie. Pragnę zaznaczyć że istnieją zwierzęta mięsożerne, i nie ma możliwości żeby nie jadły owego mięsa. A jeśli tak bardzo jesteście negatywnie nastawieni do drapieżników, to najpierw popatrzcie na siebie. Niech nie odzywa się ten kto choć raz zjadł w życiu mięso zatem. Spójrzcie chociażby na takiego tygrysa. To także drapieżnik króry musi zabijać. Jemu też odmówicie zjedzenia innego zwierzęcia? Natura sama świetnie radziła sobie ze światem dopóki człowiek nie zaczął w nią ingerować.
Niejednokrotnie byłam świadkiem też jak panie nie sprzedały zwierzątka gdy ktoś chciał kupić za małą klatkę, i pomagały dobrać odpowiednią wielkość, więc jednak mają dobre intencje. Zamiast oczerniać je na forum spróbujcie czasem porozmawiać i poznać człowieka.

Offline Zuza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #84 dnia: Maj 07, 2010, 11:15:28 am »
A czy przypadkiem nie pracujesz tam? Ja ostatnio jak weszłam zostałam obgadana z góry na dół. Za co? Za to,że zwróciłam uwagę,że zwierze nie ma wody? uważasz,że zwracanie uwagi na to,że zwierze jest chore lub nie ma wody jest złe? Ja uważam inaczej. Króliki nie mają tam najgorzej. Ale dlaczego królik który został podrzucony siedział bez wody, siana, karmy? Tak  robi prawdziwy sklep zoologiczny? Radze odwiedzić Kakadu i porównać.  Tam na zwrócenie uwagi,że zwierzę nie ma wody nikt nie robi głupich min tylko dziękuję za powiedzenie i idzie OD RAZU  nalać. A nie tak jak w krakowskiej po zwróceniu uwagi przychodzę 3 h później i króliki nadal bez wody.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #85 dnia: Maj 07, 2010, 11:21:32 am »
W naturze droga koleżanko zwierzę ma szanse czyli to czego nie dostaje królik wrzucony do węża,nie wiem że nie widzisz tak prozaicznej różnicy.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



strzalik

  • Gość
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #86 dnia: Maj 07, 2010, 11:31:10 am »
Cóż, humanitarne traktowanie zwierząt objawia się w tym sklepie zwłaszcza poprzez martwe rybki pływające dość często w akwariach. Lepiej na karmę dla węża niż nie odpowiedzialnej osobie? Dobre sobie - oddali króliczka pierwszemu lepszemu gościowi który się o niego zapytał (mógł to by terrarysta). Faktycznie, obowiązku informowania o czymkolwiek nie mają, niemniej jednak królik był ewidentnie chory, i nie było żadnych śladów poprawy przez ładnych parę dni, co sugerowałoby że NIC z tym nie robiono. I przede wszystkim chciałbym pogratulować przemiłej i niezwykle kompetentnej obsłudze sklepu umieszczenia dorastającego królika z maluchami w jednym pojemniku - logiczne, że starszy usiłuje dominować. I jakkolwiek nie wiem, jakie obrażenia odniosły małe króliczki (nie zaobserwowałem żadnych na obecnych maluszkach), tak starszy króliczek trafił do mnie z lewym uchem przegryzionym na wylot, wychudzony, z początkiem zatoru, który zabiłby go pewnie w ciągu najbliższych dwóch dni.
Nie mówię, że wszyscy pracownicy tegoż sklepu są nie w porządku. Jedna z pań faktycznie udzieliła mi informacji odnośnie żywienia króliczka, i dała trochę granulatu który jadły.
Niemniej jednak, nie należy do obowiązków klienta poznawać pracownika.
Tak więc, to jest mój punkt widzenia. Oczywiście każdy ma prawo do innego zdania.
Pewnie już niektórzy się zorientowali czytając ten post - tak, to ja. Gościu, który odebrał króliczka ze sklepu. Pozdrawiam wszystkich.

stokrotka

  • Gość
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #87 dnia: Maj 07, 2010, 11:36:05 am »
Rozumiem, że koleżanka nie jadła w życiu mięsa. Masz rację w naturze zwierzę ma szanse, a człowiek zabijając takiego kurczaka, krowę, czy świnię, też szansy żadnej im nie daje. Zatem człowiek który posiada chociażby węża powinien go zagłodzić na śmierć, gdyż nie może mu podać pożywienia? Staram się patrzeć trzeźwo i obiektywnie na świat, nie faworyzować. To że zwierzę ma futerko nie oznacza że jest lepsze.
Nie, nie pracuję tam, po prostu często bywam. Widzę też, że dziewczyny tam pracują. Codziennie zwierzątka dostają wodę i jedzonko, a zdecydowanie jest ich  tam mniej niż w mniejszym Kakadu. Może osoba której zwróciłaś uwagę wykonywała jakąś inną czynność niż pracownicy stojący przy zwierzętach w Kakadu. Nie sądzę żeby ktoś obsługując klienta nagle oderwał się i pobiegł nalać wody, nawet w kakadu. Choć tam mają po jednym pracowniku na każdy dział codziennie.

Offline Zuza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Płeć: Kobieta
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 07, 2010, 11:51:56 am »
Ta Pani nie obsługiwała klienta.  Stała sobie, nic nie robiła więc do niej podeszłam. Zresztą przez 3 godziny nie miała czasu dać wody zwierzęciu? Nie przesadzajmy. Oprócz króliczka od strzalik, była jeszcze m.in. sytuacja z oczkiem innego królika. Najpierw ja zwróciłam uwagę i nic z tym nie zrobiono. Później uwagę zwrócił strzalik, i wiem której Pani. Tego samego dnia ja przyjechałam zwróciłam uwagę tej SAMEJ Pani, a ona do mnie,że nie wiedziała,ze się coś dzieje. Wtedy ręce mi opadły. Na szczęście po tym królika wyleczono, ale przez parę dni siedział z zaropiałym oczkiem którego nie mógł otworzyć - widać było,że oczko go boli. Mi się wydaje,że właśnie faceci bardziej dbają o te zwierzęta niż Panie. Ale co do tego mogę się mylić. Ja wiem,że jestem znienawidzona w tej galerii ale zdrowie i dobro zwierząt dla mnie jest ważniejsze niż opinia paru osób pracujących w tym sklepie. A jeśli bywasz często to przejdź sie po całym sklepie i sprawdź czy wszystkie zwierzęta mają wodę. Zresztą wystarczy wpisać Afryka Zoo w google to zobaczysz,że prawie wszystkie opinie lub nawet wszystkie o tym sklepie są negatywne.

strzalik

  • Gość
chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #89 dnia: Maj 07, 2010, 12:09:46 pm »
Temat sklepu zoologicznego w galerii już istnieje - w niepolecanych http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=7277  Proponuję się tam przenieść, bo w tym dziale niepotrzebnie przebijamy tematy królików, które szukają domków.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #90 dnia: Styczeń 19, 2011, 13:58:36 pm »
proszę o przeniesienie wątku do archiwum

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: chory króliczek galeria krakowska
« Odpowiedź #91 dnia: Styczeń 19, 2011, 16:45:15 pm »
Temat zamykam i przenoszę na prośbę Madzi85 :)