no, wiem, oczywiście będzie zaszczepiony, może jeszcze zanim do nas przyjedzie?? Musze zapytać Kasiule, czy jest taka możliwość... Dobrze by było. No, ale jak nie, to zaszczepie go od razu jak przyjedzie i odseparuje na jakiś czas.
To jest na razie tylko podejrzenie, na razie nie ma wycieku - oczka i nosek są czyste. Ale jest na pewno podrażnienie górnych dróg oddechowych, bo jak sie go tylko dotknie pod brudką to strasznie kicha. Ale póki co to "suche" kichanie. Pani doktor powiedziała, że ponieważ nie ma wycieku, to na razie zajmujemy sie pasożytami (wyniesionymi z zoologa), a potem postara się zrobic wymaz, znaczy wymaz zrobi, ale powiedziała, że może byc trudne określenie konkretnego szczepu bakterii, bo nie ma wydzieliny, a ona chciała przełamać nosicielstwo tzw autoszczepionką (czyli szczepionkę która zawiera ten sam szczep bakterii, których Frotek jest nosicielem), zobaczymy co z tego wyjdzie