Autor Wątek: przewlekly katar  (Przeczytany 62284 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nuka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 01, 2009, 09:04:44 am »
A czy powodem kichania może być bardzo suche powietrze w mieszkaniu?
Bo tak sobie czytam różne posty i pojawiają się wpisy o katarze w sezonie grzewczym...

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 01, 2009, 09:50:37 am »
nuka, tak, na pewno katar może być spowodowany suchym powietrzem bo u mnie jest ten problem. Kulek kicha. Byliśmy u weta, wszystko ma czyste a katar jest.

nuka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 01, 2009, 09:56:26 am »
Tak podejrzewałam.
A coś lekarz doradził?
Ja mam nawilżacze na kaloryferach a i tak to nie pomaga. Króliś kicha a i mnie zdarza się wstać rano z zapchanym nosem (tylko rano, w ciągu dnia wszystko ustępuje).
Może ktoś ma sprawdzony sposób na zwiększenie wilgotności powietrza poza nawilżaczem?
No nie wiem, może mokry ręcznik na klatce a nie nawilżanie z daleka?

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 01, 2009, 12:00:47 pm »
Może mokry recznik na kaloryferze? :hmmm Albo wieszać pranie na kolaryferze. Tylko, ze to wtedy pochłania cieplo, jakie ma dać kaloryfer.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

nuka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 01, 2009, 21:04:07 pm »
Witajcie,
ja znowu potrzebuję porady.
Moje uszate futerko ma alergię. Jednym z elementów leczenia zalecanym przez weta jest zajadanie przez uchola gałązek wierzby. Szukałam drzewa i udało się, mam świeże gałząki ze wsi, bez oprysku, sama natura (na wszelki wypadek zdobyłam młodziutkie i cieniutkie, troszkę grubsze, zupełnie grube - żeby zwierz mial wybór jakie polubi). Po powrocie z wyprawy do domu każdy z moich króliczków dostał po gałązce. Zdrowe-zajadały az uszy się trzęśły, choracy - tylko polizał gałązkę. A to przede wszystkim dla niego szukałam!
Jest jakiś sposób żeby go zachęcić do zjadania tego co dla niego zdrowe?

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 02, 2009, 08:56:06 am »
Bardzo dobrym sposobem na podwyższenie wilgotności w pokoju jest kupienie soli morskiej, wsypanie jej do około połowy objętości szklanego kubka i wstawić do środka taką świeczkę podgrzewacz i zapalić ;) W pokoju zacznie pachnieć morzem i powietrze stanie się bardziej wilgotne ;)

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 02, 2009, 12:38:48 pm »
Ja tez mam kichający problem, Frotek kichał od początku, raz mniej, raz więcej - kataru nie zauważyłam, nosek ma czasem leciutko wilgotny, ale żeby mu ciekło z nosa to nie... Chce go iść zaszczepić na mykso i nie wiem czy to jego kichanie to nie jest przeszkoda....??

nuka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 02, 2009, 15:04:23 pm »
mika2680, dzięki za tą radę z solą morską. Jeszcze dziś postaram się spróbować.

mEFFI100

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 02, 2009, 23:16:53 pm »
ehh, Szwarcol mi ciągle kicha. Byłam u weta, nie ma temperatury, nie ma wydzieliny. To znaczy nie miał. Teraz mi kicha na mokro, ale przezroczysto. Wet dał mi krople do oczu Tobradex, powiedział że to spłynie mu do nosa, bo przez nos raczej nic nie uda mi się mu wcisnąć. Jutro jadę bo to nie pomogło, gorzej też nie jest ale mi szkoda uchola. Stwierdził też że to może być przerastanie trzonowców, bardzo dokładnie mu oglądał jadaczkę i powiedział że coś takiego zdarza się u starszych królików. Nie wiem czy to możliwe, twierdził że to może podrażniać i wywoływać kichanie. Co o tym sądzicie ?

[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 11:19 pm ]
aha, zapomniałam dodać że kicha na mokro po tych kroplach (może mu po prostu spływają ?)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
przewlekly katar
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 02, 2009, 23:31:31 pm »
Robiłaś RTG? Zdjęcie pokaże, jak wyglądają ząbki i korzenie. Moja królisia, jak miała katar, to się okazało, że to jakaś infekcja mocna i dostala antybiotyki. W zastrzykach. Niczego nie wciskałam jej do nosa...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

mEFFI100

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 03, 2009, 08:27:02 am »
Dzisiaj z nim jadę do weta, bo taka była umowa, że dostaje te kropelki do nosa przez dziesięć dni. Jeśli to nie pomoże też dostanie antybiotyk, oczywiście gdyby się pogorszyło miałam walić jak w dym. Ale ten stan się utrzymuje. Nie ma gorączki, nie jest apatyczny, ma chłopak apetyt i to taki że muszę pilnować żeby się jedzeniem z puszki dla kotów nie częstował ! Bobkuje elegancko. Tylko to kichanie :( Kiedy mu nacieram uszka amolem to trochę pomaga, przez jakiś czas nie kicha. Dzięki za podpowiedź, oczywiście poproszę o zrobienie RTG zanim cokolwiek będą mu robić w jadaczce. Właśnie przybiegł raźno z kuchni, goniąc koty, oczka mu się ładnie błyszczą. Kiedy nie kicha wygląda na zdrowego królaska !

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 10:19 pm ]
Weterynarz obadał Szwarcucha jeszcze raz dokładnie i jutro jedziemy na RTG. Zrezygnował z antybiotyku, ponieważ najbardziej podejrzewa, że powodem kichania jest wrastający korzeń po lewej stronie. Jutro na focie dokładnie wyjdzie i jeśli to korzeń to będzie usuwany od razu. W międzyczasie żeby mu trochę ulżyć zwilżam mu uszy i okolice chrapek amolem, jak się chłopak nawącha to rzadziej kicha. Dodatkowo lewy kanał nosowy nastrzykuję roztworem soli morskiej. Kiedy już zwilżę to za moment można pięknie ściągnąć gruszką dla niemowląt. Zabieg dość upierdliwy, Szwarcek zachwycony oczywiście nie jest ale doraźnie pomaga. Mam trochę nerwa co się jutro okaże, ale musi być dobrze ! Polubiłam tego "niechciajka"  :krolik

[ Dodano: Czw Mar 12, 2009 8:29 pm ]
Na RTG wyszło, że zęby są w porządku i nie ma "dziur w kościach". Weterynarz mi powiedział, że zdarza się u królików powstawanie jamek w kościach na skutek mięknięcia kości. Czyli coś jak osteoporoza. W takich dziurach może dochodzić do stanów zapalnych. To zostało też u mojego wykluczone. Bidul ma problem z wysmarkiwaniem wydzieliny z nosa. Dziwna sprawa bo ma cały czas jedynie z lewą dziurką problem. Wielokrotnie musi "zafurkotać" żeby gluciora się pozbyć. Poza tym normalnie z apetytem je i bobkuje. Pomimo podawania antybiotyku nie ma problemów z jelitami, oczywiście dostaje lakcid, to akurat mnie cieszy. Dziś nos został ze strzykawki przepłukany i zostajemy na antybiotyku. W niedzielę do kontroli. Nie wiecie co to może być ???

[ Dodano: Nie Mar 15, 2009 2:18 pm ]
Dziś niedziela. Ciągnie się to cały czas za nami :( Dziś Szwarcul dostał dexamethason w dupcię. Jeśli to pomoże przejdziemy z Enrobiofloxu na dexa doustnie. Zaraz zrobię uszatemu inhalację. Nikt tu się nie odzywa, zaczynam mieć wrażenie że piszę bloga o przewlekłym kichaniu  :oh:

[ Dodano: Nie Mar 15, 2009 2:20 pm ]
Zapomniałam dodać, że to nie jest nic zakaźnego, reszta czworonożnych no i ja mamy się dobrze, na szczęście.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
przewlekly katar
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 19, 2009, 12:46:26 pm »
Potrzebuję pomocy .. Dziś jestem u chlopaka ... patrzę , a Bobek znó ma katarek (ma często) ale dzisiaj jak kichnął to biała wydzielina z noska wyleciała musiałam mu wycierać nochalek. Ta biała wydzielina jest groźna dla królika??  Poza tym jest dośc żywy, je, tylko ze teraz akurat usiadł w kulkę i jakoś od czasu do czasu pomlaskiwał ... Co robić ??  :wow
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 19, 2009, 13:03:47 pm »
To prawdopodobnie wydzelina ropna. Sprawdź czy oczka są czyste. I koniecznie idź do weta, to może być np. pastereloza

Nuna

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 19, 2009, 13:09:37 pm »
Dobrze by bylo zrobic wymaz zeby ustalic co to za bakteria i na jaki antybiotyk zareaguje. Pomoc moga inhalacje z majeranku, rumianku i herbatka tymiankowa do picia.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
przewlekly katar
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 19, 2009, 13:19:48 pm »
Jak te inhalacje się robi?

[ Dodano: Czw Mar 19, 2009 1:40 pm ]
chodzi mi o to, ze jak będę mieć gotowy napar jak to zrobić żeby króliczek  to wdychał.?
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 19, 2009, 13:43:13 pm »
tak jak człowiekowi, zalewasz wrzątkiem zioła (w jakimś szerokim naczyniu np. misce), stawiasz przy klatce (takie parujące) i przykrywasz ręcznikiem klatke razem z miseczką (oczywiście królik musi byc w środku). Wystarczy kilka minut (5-12min)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
przewlekly katar
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 19, 2009, 14:15:15 pm »
Jeśli chodzi o białą wydzielinę to najprawdopodobniej ropa. Mój wet twierdzi, że to może być bardzo niebezpieczne bo nieleczone może nawet spowodować dziury w kościach (tu w przegrodzie nosowej i zatokach). Dlatego należy jak najszybciej iść do weta i leczyć Królaska... trzymam kciuki ze szybki za szybki powrót do zdrowia  :przytul

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 19, 2009, 15:37:46 pm »
U mnie Jasper tez ma katar... Ma co jakiś czas takie ataki kichnięc (paro minutowe) i potem jest cały w tej białej wydzielinie... :( Daję mu Cebion i robie inhalacje z rumianku i nagietka i już sie troszke poprawia (tzn rzadziej ma te ataki).
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
przewlekly katar
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 19, 2009, 20:19:26 pm »
a próbowałaś dawać mu listki jeżówki?? to ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe... mojemu Ukryjowi smakuje a katar mu przeszedł :D

mEFFI100

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 19, 2009, 20:33:40 pm »
Listki jeżówki ? Co to takiego i gdzie to można dostać ? Ja się piszę dla Szwarcolka, jeśli to może pomóc. My cały czas walczymy z tym białym glutem :(