Na twoim miejscu bym odizolowala je od siebie, tym bardziej że sa niewysterylizowane. Jak się gryza to tak pozostanie: terytorializm, hormony.
Jak kroliczki walcza to zaciekle bardzo. I to, że bedziesz patrzec przez okienko nic ci nie da. Nie zdarzysz zareagowac na czas. Jak się gryza to z zaprzyjaznianiem daj sobie spokoj narazie, poki nie zostana poddane zabiegowi.
Oczywiscie weź pod uwage też to, że moga się nigdy nie zaprzyjaznic.