Autor Wątek: Królik i świnka morska  (Przeczytany 12348 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« dnia: Luty 24, 2008, 14:26:33 pm »
Stało się. Wczoraj byłam z siostrą w Carrefourze i w sklepie zoologicznym zauważyłyśmy maleńką świnkę rozetkową, wielkości chomika syryjskiego. Miała zaropiałe oczka i była regularnie gwałcona przez jedną ze starszych o wiele większych świnek. Zwróciłam uwagę sprzedawczyniom, że świnka jest gwałcona i ma chore oczka. Już wtedy chciałam ją zabrać ale pomyślałam o tym że nie mam klatki, mam królika i psa i na pewno ojciec mnie prześwięci jak znowu przyniosę jakieś zwierzę.
Cały dzień gadałyśmy o tej śwince z siostrą. Moja siocha nawet popłakała trochę bo sprzedawczynie w sklepie żeby uspokoić świnki polały je zimną wodą !!!!   :bejzbol
W końcu uradziłyśmy że pojedziemy po tą świnkę. W sklepie znowu obraz nędzy i rozpaczy. Świnka nie mogła otworzyć oczek tak je miała zaropiałe. W drodze się jeszcze trochę wahałyśmy ale ten widok od razu nas zmobilizował i wykłócałyśmy się o obniżenie ceny bo świnka jest chora. W domu umyłam dużą miską i położyłam na niej ruszt od grila. Dałam śwince granulat królika (w sklepie był tylko pełnowartościowy pokarm dla gryzoni - Vitapolu a wiec firmy która nie odróżnia gryzonia od królika). Jak świniak poczuł zapach sianka Zuzali rzucił się jakby nigdy nic nie jadł. Napił się też wody (w sklepie jej nie miał). Najprawdopodobniej świnka to samiec ale trudno to ocenić bo jest malutki i strasznie chudy. CIągle popiskuje, przestaje jak się weźmie na ręce, wtedy od razu zasypia.
Ta świnka powinna być jeszcze z matką. Wg mojej oceny ma najwyżej 3 tygodnie.
Ochrzciliśmy ją Koksik - bo musi sporo "nakoksować" żeby nabrać masy, czuć jej wszystkie żebra i kości miednicy.
Pies już świnkę zaakceptował, wczoraj jak położyliśmy świniaka koło psa świniak natychmiast wcisnął się pod brzuch Diny.
Dzisiaj Koksik poznał Kukiego na neutralnym terenie. Kuki go obwąchał bardzo uważnie i długo a potem po prostu odkicał.
Mam tylko nadzieję, że świniak nie jest poważnie chory bo te oczka ciągle ropieją. Dzisiaj nie jest już tak tragicznie jak wczoraj bo przemywam mu cay czas oczka świetlikiem.
Teraz siedzę i piszę na forum a Koksik lezy na mnie zawinięty w sweter. Cała noc kwiczał, dopiero jak moja siocha wzięla go do łóżka uspokajał się i zasypiał.
Nie mogłam go zostawić w tym sklepie :( Nie wiem czy dobrze zrobiłam taką spontaniczną decyzją ale ta biedna świnka jest tak chuda i maleńka że jestem pewna że u kogos kto się nie zna na hodowli świnek by nie przeżyła. Jeszcze sprzedawczyni do mnie, że mam jej dawać warzywa i owoce! Przecież ona jest na to za mała!!!!!!!!!!! na razie, póki nie podrośnie zostaniemy na sianku i granulacie, oczywiście kupię Koksikowi granulat dla świnek, teraz akurat mam tylko granulat króliczy ale chyba lepsze to niż mieszanka.
Mam nadzieję, że Kuki będzie miał fajnego kumpla.

esculap

  • Gość
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 24, 2008, 15:00:16 pm »
Gratuluję nowego nabytku! I odważnej decyzji!

Miejmy nadzieję, że świnka wyzdrowieje.

Proponuję ewentualne kontakty świnko - królicze odłożyć, aż świnia dojdzie do siebie. Po pierwsze dla bezpieczeństwa królika. Nie wiadomo, czy świnka czymś nie zaraża. Po drugie króliki różnie reagują na świnki, nie ma co jej stresować póki nie będzie silniejsza.

Aga

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 24, 2008, 15:35:11 pm »
swinki czesto choruja i to juz w sklepie sa chore lub chor. ujawnia sie pozniej, na swierzbowiec lub grzybice
poogladaj skore swinki czy nie ma na niej zmian typu strupki,zadrapania
przez jakis czas niech nie ma kontaktu z krolikiem
jak bedziesz pewna,ze swince nic nie dolega to wtedy beda mogly byc w jednej klatce,pokarm taki jak garanulat do swinek czy mieszanka bedziesz musiala pod. swince poza klatka,a sianko,suszki woda razem w jednej klatce

nie wiem jak to jest z wit. C u tak malej swinki,jej odpornosc jest teraz obnizona to tym bardziej powinna ja dostac,malym pod. sie 5 kropli dziennie w dwoch dawkach podzielonych,najlepiej rano i wieczorem bezposr. do pysia zakraplaczem lub na jakies warzywo ale teraz jeszcze nie mozesz podawac
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

esculap

  • Gość
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 24, 2008, 19:28:45 pm »
Nie każdy królik zaakceptuje świnkę. Miałam królika, na którym świnki się wylegiwały jak na tapczanie.
Obecnie Zdzisek (wielki baran), mimo że jest wykastrowany chce kopulować ze świnkami (między innymi  :lol ).

Aga

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 24, 2008, 21:12:23 pm »
Jak na razie przemywam świniakowi oczka świetlikiem i jest pewna poprawa. Oczka są trochę napuchnięte i zauważyłam że Koksik je drapie ale nie cały czas, drapie szczególnie jak mu przetrę oczy świtlikiem. Mam nadzieję, że to nie jest świerzb ani nic podobnego. Z oczek dzisiaj sączyła się biała wydzielina ale to było z rana, jak przemyłam oczki było ok.
Nie mam pojęcia co dawać tak małej śwince. Na razie jedziemy na granulacie Kukiego. Niestety w Bydgoszczy nie dostanę dobrej jakości granulatu. A zamowienie z Animalii trochę potrwa.
Jestem torchę zdziwiona bo od wczoraj świniak przybrał już na wadze i zrobił mu się ładny, okrągły brzuszek, a wczoraj był normalnie wklęsły. W ogóle je jak opętany, zjadł sporo granulatu, tylko on je inaczej niż Kuki. Kuki je może z trzy razy dziennie do syta. A Koksik je cały czas co na niego patzrę to albo sianko wcina albo granulat. Tylko wodę non stop wylewa i włazi do miseczki.
nie wyspaliśmy się trochę bo świniak w nocy ciągle kwiczał, dopiero jak się go wzięlo na ręce to się uspokoił. Ciągle lata za moim psem i przytula się do niego i zasypia. Szuka ciepła bo jest malutki i pewnie chciałby do mamy.
Na razie nie stykam już królika ze świnką. Jak trochę podrośnie to ich bliżej poznam teraz Kuki mógłby zrobić mu krzywdę. Świnka ma 5 cm długości - strasznie mało. Jest mniejsza niż głowa Kukiego. No i nie wiadomo co będzie z tymi oczkami.

esculap

  • Gość
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 24, 2008, 21:44:08 pm »
Granulat i siano ok. Plus tak jak wspomniała reniaw wit. C. Może na razie ostrożnie z zieleniną i warzywami. Świnki to straszne obżartuchy.

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 27, 2008, 19:45:39 pm »
Zasięgnęliśmy rady weterynarza. Malec miał tak zaropiałe oczka że nic nie widział i przemywanie świetlikiem nic nie dało. Weterynarz stwierdził że świniak jest bardzo mocno przeziębiony. Dopiero jak to powiedział to skojarzyłam, że świniak cały czas kicha i przeciera nos. No i te wycieki z oczek. Prawe oczko było tak zapuchnięte, że w ogóle go nie otwierał. Zaszkodziły mu przeciągi jakie panowały w sklepie. Najprawdopodobniej by nie przezył gdybyśmy go nie wzięli. Trzymamy klatkę na poduszce elektrycznej i już po pierwszej nocy jest poprawa. I to znaczna. Ma normalne oczki, zeszła opuchlizna i wyciek z oczu oraz nosa. Tylko kicha jeszcze dość mocno. Dobrze że nie podałam mu witaminy C a chciałam kupić w aptece. Wet powiedział, że takiemu maluchowi podrażniłaby żołądek i żeby na razie nic nie dawać tylko go trzymać w cieple. Problem w tym że mieszkam w starym budownictwie i palimy w piecach tylko w dzień a w nocy jest zimno. Stąd pomysł z poduszką elektryczną (już widzę rachunek za prąd  :oh: ). ALe grunt że Koksik isę czuje lepiej. Jestem zaskoczona jego apetytem, pochłania więcej siana i granulatu niż mój królik. A jest przecież kilka razy mniejszy.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 27, 2008, 20:52:40 pm »
dziwi mnie,ze swinka nic nie dostala z elkow,mimo wszystko

ojjj...swinki potrafia miec apetyt :P
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

esculap

  • Gość
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 27, 2008, 21:00:12 pm »
To super, że świnia ma się lepiej!
One są bardzo wrażliwe na przeciągi.
Pomysł z poduszką super.

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 27, 2008, 21:41:52 pm »
Wet jak zobaczył świnkę był w szoku i powiedział że tak małej jeszcze nie widział, że wygląda jak chomik a nie świnka. Dlatego bał się jej cokolwiek dać. A druga sprawa że to jedyny dobry weterynarz w Bydgoszczy problem tylko w tym że jego pacjenci to koty i psy, rzadko kiedy ktoś przychodzi z królikiem czy świnką. Mówił że leki mogą mu bardziej zaszkodzić niz pomóc bo jest bardzo malutki.
I tak się cieszę że Koksikowi jest lepiej i mam nadzieję że mi chłopak szybko urośnie. Tylko Kuki jest zazdrosny strasznie. Jak świniak kwiczy to Kuki staje dębka i się dziwi a jak go wołam to skurczybyk odwraca się ostentacyjnie tyłkiem do mnie i nie chce przyjść. Staram się go nie zaniedbywać ale siłą rzeczy Koksik pochlania więcej mojej uwagi. Mam taką obsesję że wstaję w nocy kilka razy żeby sprawdzić czy aby żyje. On powinien być jeszcze przy matce. Musieliśmy mu pokruszyć granulat bo nie dawal rady go jeść. To jest tragedia, że w sklepach sprzedają tak maleńkie zwierzaki, ktore powinny być jeszcze przy matce.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 27, 2008, 22:31:58 pm »
z drugiej strony to masz racje lepiej,ze nic nie podal jak mogl zaszkodzic
swinka ma pewnie z 4 tyg,swinki po ur. jedza to co matka,wiec tym nie musisz sie martwic
wejdz moze na fora o swinkach tam dowiesz sie wiecej
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 27, 2008, 22:35:34 pm »
uważaj potem na Koksika bo uszaty będzie zazdrosny.
Moja najpierw mieszkala z Kubusiem-świnka w klatce razem ale bylam w szoku jak o jeden raz za duzo go pogłaskałam a ona najpierw mnie obwąchała i ruszyła do niego z zebiskami jak bulterier! musialam kube łapac na rece, bo raz za razem go podgryzala na szczescie nie do krwi a on darl sie w niebogłosy ;( . a niestety teraz juz go gania i mieszkaja osobno. Pilnuje mnie i nie daje mu podejść zbyt blisko zazdrościuch. I Kibus jest stardszy od niej, ma 4 lata a gówniara 1,5 roku!

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 02, 2008, 14:02:37 pm »
Koksik jest umierający :( Od trzech dni walczymy o jego życie. Grzejemy go poduszką elektryczną a cały czas jest bardzo zimny. Ma zamknięte oczka i prawie ich nie otwiera. Nic nie je, karmimy go na siłę.
Zaczęlo się od ślinienia, miał cały mokry pyszczek. Przestał jeść. Poszliśmy do weterynarza i wiem że to na pewno nie zęby. Najprawdopodobniej infekcja rozwinęla się i zaatakowała cały organizm. Najgorzej jest w nocy- Koksik wtedy strasznie piszczy, uspokaja się gdy bierzemy go na ręce. CHodzimy do weta na zastrzyki z glukozy dla wzmocnienia, dostał też kilka innych zastrzyków, dzisiaj w sumie 4. Zrobiono mu USG brzucha co było nie lada wyczynem przy jego gabarytach. Pani weterynarz mówi że ma bardzo małe szanse na przerzycie bo jets bardzo słaby. Wszystkie kości ma na wierzchu. Wygląda jak przy najgorzej odmianie anoreksji, nawet pyszczek wygląda jak u szczura taki jest zapadnięty.
Najlepiej podałabym sklep w którym kupiłam koksika do sądu za zaniedbanie, zignorowanie choroby, nie wezwanie weterynarza.
Będziemy walczyć o Koksika do końca mimo że naprawdę nie wiem już co robić i jak mu pomóc....

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 02, 2008, 14:38:09 pm »
Z Twojego opisu wynika że rzeczywiście Koksik jest umierający i już chyba nic się nie da zrobić :(  To bardzo smutne,tym bardziej że tak dzielnie o niego walczyłaś.Szkoda że zwierzątko się teraz męczy,ale to nie Twoja wina,zrobiłaś dla niego wszystko co można było.Bardzo szkoda mi zwierzaczka...no i Ciebie bo napewno to bardzo przeżywasz :(

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 02, 2008, 14:43:14 pm »
ale mi przykro,to pewnie tak jak pisalas infekcjia tym bardziej nie mogla byc leczona :(
biedny maluszek :(
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 02, 2008, 14:47:36 pm »
Nie poddam się i choćbym miała wydać na niego wszystkie pieniądze będę dalej chodzić do weterynarza aż do skutku. Koksik teraz śpi. Uspokoił się i przestał popiskiwać i zgrzytać zębami. Nastawiłam mu mocniej poduszkę żeby mocniej grzała i własnie wtedy się uspokoił. Jeśli przezyje do jutra to będzie można mieć nadzieję, że być może uda się go uratować. Oby tylko nie było gorzej. Na razie jeszcze stara się chodzić po klatce. Szuka jedzenia. A ja go karmię. Zobaczymy co będzie. DOpóki się nie pokłada i nie leci mu głowa mam jeszcze nadzieję. WIem że byc może złudną ale zrobię wszystko żeby go uratować.  ;(  :buu

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 02, 2008, 14:56:57 pm »
cytryna a dostaje jakies leki od weta?chodzby p/bolowe?

moze cos z "ludzkich' lekow,herbatki jakies mu pomogly?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

esculap

  • Gość
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 02, 2008, 16:21:12 pm »
Przykro mi
 ;(

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 02, 2008, 16:44:45 pm »
Koksik umarł przed chwilą. Wet go uśpił, okazało się że to zapalenie płuc. Nie moge w tej chwili więcej napisać, nie jestem w stanie ........

esculap

  • Gość
Królik i świnka morska
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 02, 2008, 17:19:23 pm »
Bardzo bardzo mi przykro.

Dbaj o Kukiego.

Pozdrawiam