Znajda Waszawa-Ursus

[pusiek]

Rano na spacerze z psem znalazłam królika. Ogłoszenia wywieszone, ale nikt się nie zgłasza. Nie mam warunków, żeby go trzymać, a po za tym nic nie wiem o królikach. Mama nie zgadza się, żeby został na stałe. Kilka dni pewnie będzie mół u nas zostać, ale nie za długo, bo mama rozwarza oddanie go do schronu (na co z siostrą kategorycznie się ie zgadzamy).
Królizek jest śliczny. Rudy, podpalany na czarno, z białym noskiem. Sympatyczny, ciekawski, przyjacielki. Fuerko ma mięciutkie, nie jest tłusty, tylko ma b. długie pazury. Zdjęcia wstawie później

[pusiek]

Jutro mama chce go oddać na Paluch  

[Betka]

Pusiek, skontaktuj się z kimś ze Stowarzyszenia lub odwieź królika do Oazy na Potocką. To lepsze niż Paluch

[pusiek]

Gdzie jest ta Oaza?
Napiałam już do ais

[pusiek]

A oto i królik (przepraszam za jakość)

[Ratana]

Jeśli króliczek pojawi się na stronie adopcyjnej to będą większe szanse, że znajdzie nowego właściciela jest śliczny i napewno trafi do kochającego domu.
a z ciekawości zapytam jak go znalazłaś?   biegał tak luzem po polu?  

aha i tu masz adres do strony adopcyjnej www.adopcje.kroliki.net  

[nika73]

Ratana - to się zdaża    niestety Być może komuś uciekł ... ale najprawdopodobniej znudził się i został ... wypuszczony  
Ludziom się wydaje niektórym, że jak królik- to sobie poradzi na wolności ( i latem sobie bidoki czasem radzą ) - nie biorą pod uwagę temperatur, drapieżników no nie wspomnę o tym, że to miniatury są ( i wszystkie tego konsekwencje odpornosciowo-żywieniowe wychodzą ... )
   Miałam w zeszłym roku jesienią przez kilka tygodni króliczkę, którą moi sąsiedzi znaleźli ...hmn... na osiedlu, między blokami- akurat walczyła z kotem ( PODOBNO CAłKIEM NIEźLE JEJ SZłO-  o czym się przekonałam jak ją przygarnęłam "dla Tośka" - bo z moją kotką też jej nieźle szło    kotka prawie 4 kilo- króliczka ok 1300g   )
   Trzeba było Bryśce szukać domu bez kota...  i nawet jeśli komuś "uciekła " to... bynajmniej... NIKT JEJ NIE SZUKAŁ
Przez miesiąc trąbiłam o niej wszystkim- wisiały ogłoszenia- później nawet ze zdjęciami- całe osiedle oblepiłam- nikt nie zadzwonił

A króliczek jest śliczny  
Pusiek -faktycznie odwieźcie do Oazy- tam się fachowo zajmą ... trzymam kciuki
 

[pusiek]

Tylko dajcie adres Oazy!

[nika73]

Nie jestem z Wa-wy ale znalazłam w necie:

LECZNICA WETERYNARYJNA i  SZPITAL ZWIERZĄT EGZOTYCZNYCH - OAZA
- UL. POTOCKA 4 (WARSZAWA - ŻOLIBORZ) TELEFON: (0-22) 406-68-12

[pusiek]

Dziekuje

[Ratana]

nika, aż mi się to w głowie nie mieści...   jak można wypuścić w siną dal całkiem bezbronnego zwierzaka, który nigdy nie żył na wolności i prawdopodobnie nawet nie będzie wiedział jak się zachować... przecież to zwykłe skazanie króliczka na śmierć     ale na szczęście są jeszcze ludzie, którzy nie są na to obojętni...  

pusiek daj znać co z króliczkiem.

[pusiek]

Króliczek ma się świetnie Zaraz zadzwonie do Oazy czy go przyjmą

[Karusia]

Ja jestem z Ursusa ... Pusiek, gdzie znalazłas tego krolisia

[pusiek]

Na osiedlu przy 14. Mogłabyś go wziąć?

[Karusia]

A ja mieszkam na Niedzwiadku . Niestety nie moglabym go wziac ... Nie mam w domu warunkow, a moj Szarun by sie nie zgodzil dzielic jedno pomieszczenie z drugim krolisiem    Ale  sliczniusi jest, jakbym mogła to od razu bym go wziela... Dzwoniłas do Oazy

[pusiek]

Jutro króli jedzie na Paluch

[maro]

Pusiek nie wiem jak jest na Paluchu ale sa tam osoby które regularnie piszą nam o królach ze schroniska na stronie. Jest to jakieś wyjscie my nie mamy już miejsca w pzrechowalniach w Warszawie. mozesz przeciez odwiedzać go na Plauchu i pisac na forum co u niego słychać. Tam sa też osoby które kochaja zwierzęta i chcą im pomóc.

[pusiek]

Schron jest ostatecznością. Zresztą to nie jest miejsca dobre dla żadnego zwierzaka

[maro]

Ale przechowalnia w jednym domu gdzie jest już 12 królików to też nie jest rozwiązanie.

[pusiek]

Zobaczymy. Może cud się zdarzy i ktoś go do jutra weźmie...