Można, z tym że trzeba pamiętać, że sałaty "sklepowe", zwłaszcza te poza sezonem normalnego rośnięcia u nas, są mocno nawożone i jak od jednego czy dwóch liści nic się nie stanie, to jeśli trafimy na jakąś mega "chemiczną", to przy ciągłym podawaniu może królikowi zaszkodzić (takie stałe podtruwanie w końcu da niepożądany efekt).
Więc jeśli podajemy jakieś dziwne
sałaty, to najlepiej nie codziennie, dobrze umyte i osuszone.
Może uda się Wam znaleźć sałatę rzymską, endywię albo cykorię - są dość lubiane przez uszaki i trochę lepsze dla zdrowia
Wszelkie sałaty hodowane samodzielne "z ogródka" i bez nawozów można śmiało podawać uszakom. Ale od jesieni do wiosny jest z tym własnym hodowaniem u nas kiepsko