Każdy formularz i zgłoszenie chęci adopcji są rozpatrywane indywidualnie i w zależności od aktualnych okoliczności. Kateryna, zapomniałaś chyba napisać, coś, co podkreślałaś w wątku Hibiskusa, że nie miałaś możliwości trzymać królików osobno, gdyby się nie zaprzyjaźnili, a Maksia była wtedy jeszcze wybitnie przerażona obecnością innych uszaków
Wątpię, znając Jutę, czy oddałaby komuś samiczkę do zaprzyjaźniania z samiczką - bo ona wie, jakie to ryzyko, a adopcje są na stałe, nie na próbę. Juta zawsze wybiera najlepszy dla danego króliczka domek.