Śpieszę poinformować co w Azylu piszczy
Femur i
Dzwoneczek (zwany również Dzwonem

) są po zabiegach. Obaj byli nieco mętni podczas mojej obecności w Azylu, ale gdy wychodziłam już podskubywali niemrawo ziółka. Przez stan ponarkozowy miałam okazję widzieć Femura jak śpi do góry kołami a koła-łapki sterczą mu do góry - widok obłędny

Reszta towarzystwa ma się bardzo dobrze. Dokazują i brykają.
Abi przytula się do ręki i bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem. Można ją miziać bez końca. A jej futerko jest tak mięciutkie, ze wcale nie chce się głaskania kończyć.
Nutka i
Kiara świrują strasznie - na wybiegu (biegały pojedynczo) to żywe sreberka. Żeby je złapać i zgarnąć z powrotem do klatki trzeba się nieźle nagimnastykować.
Wojak to taki cichy mały chłopczyk o pięknych oczach. Nie broni się przed mizianiem, ale też nie widać po nim nadmiernego entuzjazmu
Koko to godna następczyni Pacjentki i Tulisi - wszędzie wlezie, wszystko zeżre i jeszcze siedzącego na podłodze człowieka przyjdzie podskubać. Królik nad wyraz interaktywny

Z maluchami Jagody nie można się nudzić - dwa perszingi od razu po otwarciu klatki wystrzeliwują w przestrzeń. Aczkolwiek mają coś po swojej mamusi - gdy tylko usłyszą, ze w klatce sypie się jedzenie, są w niej natychmiast
Tufi ma problemy z jedzeniem. Trzeba mu kroić drobno warzywa. Dziś dostał też rozdrobiony granulat - utłukliśmy go miseczką w drugiej miseczce - aż mu się pychol cieszył

W ogóle jest to ogromnie kochany króliczek, miziasty i przyjazny. Byłoby wspaniale, gdyby znalazł się dla niego szybko dom tymczasowy. Mały wymaga szczególnej opieki i doglądania.
Binia jest nieco ociężała, widać, że nadwaga jej dosłownie ciąży. Nie ma jeszcze zbyt dobrych bobków, ale miejmy nadzieję, że z czasem wszystko się unormuje.
Sanne to jedna z moich ulubienic - ma charakter ta dziewczynka

Ale nie jest agresywna, po prostu lubi postawić na swoim

Troszkę powarkuje

Najprawdopodobniej jutro do DS jedzie
Bugsia - to najwyższy czas. Malutka jest już długo w azylu i widać, że potrzebny jest jej częstszy kontakt z człowiek i więcej miejsca do biegania.
To by było chyba na tyle

Good night and good luck
