kolejny ciężki dzień
Czarnulka dzisiaj odeszła - trafiła do nas kilka miesięcy za późno
badania krwi pokazały tragiczny stan wątroby i nerek - wszystkie wyniki wielokrotnie podwyższone, dla przykładu mocznik ponad 10-krotnie
króliczka była jeszcze dość energiczna, niezadowolona z powodu wizyty u doc, ale jej organizm...sekcja zwłok ukazała marmurkową wątrobę - stłuszczoną wątrobę, wyniszczone nerki i mnóstwo tłuszczu - taki stan tworzy się miesiącami - niestety to są skutki katastrofalnej diety, nadwagi i braku kontroli weterynaryjnej
bardzo żałuję, że nie zdążyła nacieszyć się chociaż życiem w Azylu...chociaż, a może "aż"
- to jest najgorsze - nie dostaliśmy czasu...
***
dzisiaj do Azylu trafił kolejny uszak - dzięki Tomkowi, który tworzył Azyl, ten zwierzak ma jeszcze szansę na normalne życie - za kilka miesięcy byłoby inaczej
króliczka trzymana w malutkiej klatce - efekt tragiczny pododermatitis na 4 łapkach (na przednich z przetokami) ze stanem ropnym
poza tym kulka kału przy odbycie
Abiniestety zdj. łapek jest bardzo niewyraźne, ale wygląda to mniej więcej tak
przed nami 14-dniowe leczenie antybiotykiem ogólnym + intensywnie smarowanie łap - baneocin + maść witaminowa na zmianę przez wiele tygodni
***
dzisiaj w naszym wątku miały pojawić się tylko dobre informacje i zdjęcia, które udało mi się zrobić, podczas bardzo wczesnoporannej wizyty w Azylu...
Nimm - dopóki nie zostanie wykastrowany, będzie się męczył - Nimm = "szalejące hormony" i nadwaga, która chwilowo uniemożliwia kastrację...poza tym jak widać jest przepiękny
maluszki Jagody - doc zobaczy je w poniedziałek i określi płeć
***
w tej chwili mamy wyjątkowo zgodne towarzystwo
codziennie musimy oczyszczać jamę po oku, ale
Perri jest niezwykle dzielnym uszakiem
***
prosimy o objęcie
Abi