[OFERUJĘ] - [POSZUKUJĘ] - ogłoszenia prywatne opieki nad uszakami.

[Spinaker]

Witam wszystkich,

Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby znalazła się odpowiedzialna i wiarygodna osoba, która mogłaby przechować moją Tusię na okres od 18.12.2012 do 3-6.01.2013, ponieważ jadę na drugi koniec Polski na święta.
Króliczka jest (właściwie to będzie jutro) szczepiona na myksomatozę i pomór. Nie demoluje żadnych sprzętów, nikogo nie gryzie (jeszcze nikogo nie ugryzła), nie przegryza kabli. Jak do tej pory, w ciągu 8 miesięcy (tyle właśnie ma), przegryzła dwa kable (oba od słuchawek ). Nie jest sterylizowana.

Miasto: Kraków (Ruczaj). Najchętniej przyjąłbym pomoc kogoś z Krakowa lub niezbyt daleko na południe od Krakowa. Niezbyt daleko, ponieważ nie mam możliwości przetransportować króla inaczej niż iCarem.

Tusia jest nauczona korzystać z kuwety, jednak czasem załatwia swoje potrzeby obok niej (jednak nigdy nie poza klatką).

Do klatki dołączam również kłódkę, ponieważ z powodu swojej towarzyskości, Tusia nauczyła się sama sobie otwierać klatkę


EDIT: Drobna zmiana planów. Króliczka jednak nie będzie szczepiona przed wyjazdem

[Minka.]

Oferuję dt dla jakiegoś uszaka , jeżeli jego pan/pani będzie musiała gdzieś wyjechać, tylko trzeba było przywieżć uszaka do mnie i zapewnić mu niezbędne akcesoria (klatka , karma ,żwirek etc.)
Mieszkam w Namysłowie.

[joac]

Nie szczepiłabym jej teraz , skoro ma przeżywać stres związany z tymczasową przeprowadzką! Wstrzymaj się ze szczepieniem do powrotu ze świąt i aklimatyzacji króliczki z powrotem w domu. Może Ci się na coś rozchorować, jak będzie u kogoś na świętach!!!

[anetkas]

Słuszna uwaga! Nic się nie stanie jak szczepienie będzie przełożone a rzeczywiście lepiej, żeby króliczek po tym był spokojny u siebie w domku.

[Spinaker]

Ok, w takim razie nie będę jej szczepić

[alfreda]

WROCŁAW - może ktoś chciałby spędzić Sylwestra z naszą kulą-szpiegulą?
Jest grzeczna, zwykle biega po mieszkaniu, nie gryzie, nie demoluje, załatwia się w kuwecie. Nie jest wysterylizowana. Wyjeżdżamy 30.12 - 02.01 rano.
Oczywiście chętnie przygarniemy twojego zwierzaka następnym razem

[magda=)]

Alfreda nalazł się ktoś, kto by przechował króliczka?

[alfreda]

Dzięki za odzew, ale jednak nie potrafię się od królika oddalić

[magda=)]

hehe rozumiem

[poulain]

Poszukuję DT dla mojego Jaśminka w dniach 15-24.02, poratuje ktoś?

[zaharka]

Prawdopodobne polecę na 3 miesiące: 1 marca - 31 maja do Hiszpanii na stypendium.
Poszukuję 3 miesięcznego DT dla moich paskudników - tylko dobre ręce wchodzą w grę (opiekę od "biedy" mam dla paskudników), a chciałabym, by zajął się nimi ktoś, kto zna się na uszastych problemach.
Króliki zdrowe, nie chorują, wykastrowany samczyk i szalona samica.
DT, w obojętnie jakim zakątku Polski, dowiozę je samochodem. Zapewniam "rzeczy" lub kasę - bo to jednak długi wyjazd, więc nie wiem czy ktoś chciałby trzymać żwirek na 3 miesiące
Nie wchodzi w grę zatrzymanie uszaków na stałe - po powrocie obowiązkowy zwrot moich paskudników

[poulain]

Mam problem. Dziś wyjeżdżam (późnym wieczorem), a Jaśmin chyba mi się przytkał Trochę boję się zostawiać go w takiej sytuacji u (jednak słabo doświadczonej) rodziny... Czy znalazłby się ktoś kto by poratował? Ja naprawdę odwdzięczę się, zawsze jestem chętna, żeby brać uszaki na DT, jak ktoś potrzebuje.

[mikaja]

Witam! Chętnie zaopiekuje się uszatkami  
Jestem z Olsztyna

[PippiLotta]

mikaja, może napisz do poulain PW, bo pewnie się do wyjazdu szykuje i nie może tej wspaniałej wiadomości odczytać, a info o PW dostanie na maila albo i w telefonie przeczyta.

[mikaja]

Ale ja jestem z Olsztyna. To chyba za daleko 

[marta1984]

dokladnie- to raczej odpada- zwlaszcza ze Jaśmin jest przytkany i takie podróze sa dla niego niewskazane teraz
a ogolnie Jaśminka polecam- przebywał u nas we wrzesniu z 9 dni- smieszny futrzak- taka cicha woda- wydaje sie wyciszony ale to tylko pozory- bryka az milo jak ma koce rozlozone;)

[poulain]

Olsztyn niestety zdecydowanie odpada, po pierwsze z tego powodu, który podała Marta, po drugie to jest kompletnie w drugą stronę niż ja jadę. Ale mogę dowieźć Jaśminka w dowolne miejsce w Warszawie/okolicach, o praktycznie dowolnej godzinie (pociąg mam dopiero koło 22, a wcześniej cały czas jestem w domu), nawet mogę zapłacić za opiekę (+ oczywiście zwrot pieniędzy za ewentualnego weterynarza etc).

[PippiLotta]

poulain, ja bym Ci chciała naprawdę pomóc, ale mam trójkę, z czego jedna kicha i glutuje a drugi ma chyba grzybka, więc to nie jest dom dla Jaśminka

[marta1984]

ja tym razem tez odpadam- w tyg jestem w lublinie, a piccola jest bardzo chora

[Elzbieta1950]

 Jaki stan jest gnojka? Dawaj go do mnie i tak jestem co drugi dzień w Dogerii ze swoim zasrańcem i jak by coś się działo, to zaradzą.