Danae, a groszek to krolik, czy kroliczka
Moja Trunia['] samiczka tak robiła
, mnie to się kojarzyło z potrzebą budowania gniazda u samic i rują, ale nie byłam oczywiscie pewna czemu to robiła. Szarus (samiec) nigdy takich akcji nie miał...
A co do ząbków krolika Juwenty, rzeczywiscie niedoswiadczony wet moze sobie nie poradzic z rozwieraczem i utrzymaniem krolika. Moj SZarus tez ma problemy z zabkami, zwykle zle scieraja mu sie przedtrzonowce i kilka razy juz miał te zeby obcinane, ale nigdy moi weci nie proponowali nawet narkozy do tego zabiegu.Radzili sobie inaczej. W tamtym roku przyszedł wet, młody, jeszcze niedoswiadczony, mysle ze była to jego pierwsza praca i robił to razem z druga wetką. Umawiali sie zawsze na jakis dzien z włascicielem, kiedy oboje byli w lecznicy. Radzili sobie swietnie. Teraz gdy juz wet doszedł do wprawy w tym roku sam w 5 minut sprawdził i obciał SZarusiowi, a on nawet sie nie wypsnał...