wiem, że brak wiadomości dot. Tufiego u wielu osób budzi lęk, że coś się stało
ale sytuacja co do zasady się nie zmieniła.
zła wiadomość jest taka, że
Tufi schudł 5 dag, ale mieliśmy ciężkie 3 ostatnie dni, a wczoraj Tufi był niezadowolony z powodu chwilowej zmiany karmy ratunkowej
dzisiaj mamy już zapas rodicare instant i nadzieję, że chłopak odzyska chociaż to 5 dag
jelita spokojnie - przez ostatnie 2 dni nie było galaretki, dzisiaj w jelitach nie było płynów. w pyszczku cały czas utrzymuje się taka sama niewielka, ale jednak pewna ilość ropy.
na pocieszenie powiem, że Tufi nadal ma bardzo dobry humor, o czym przekonał się dzisiaj nawet...Rusłan
Tufi jak zawsze biegał po gab. doc, a kiedy odkryłam transporter Ruska (mojego wojownika, który ustawia w szeregu koty a w domu pilnuje każdego intruza), Tufi wszedł na Ruska...i próbował go zgwałcić - aż wstyd się przyznać, ale chyba po raz pierwszy w życiu taki widok nas po prostu rozbawił
nasz anorektyk Tufi, który w Azylu jest uwielbiany, cieszy się respektem i nigdy nie męczył żadnego królika! a tu nagle akcja z Ruskiem
tak czy inaczej w przypadku Tufiego to przejaw jego woli życia
doktor był dzisiaj bardzo zadowolony z
Kurt (odpukać!). Kurt nadal wygląda dość drastycznie po lewej stronie pyszczka (chociaż ja się przyzwyczaiłam
), ale to wynik ciągłego oczyszczania, tak aby nie dopuścić do zamknięcia rany. Kurt jest w naprawdę dobrej formie. ma piękny apetyt, robi mnóstwo bobków, nocą buszuje po całym Azylu a rana naprawdę bardzo ładnie oczyszcza się z ropy i w dużej mierze jest już czysta...(i tutaj pojawia się: odpukać, chociaż obecny stan Kurt po tym wszystkim co razem przeżyliśmy bardzo nas cieszy i daje nadzieję
).
dzisiaj u doc była też
nowa podopieczna Azylu, którą dzisiaj Magda przywiozła z Bydgoszczy. świat króliczki do tej pory ograniczał się do klatki o długości 40 cm, co niestety ma odzwierciedlenie w jej stanie zdrowia. króliczka ma nadwagę - duże wole i przykurcz tylnych łapek. nie potrafi poruszać się jak zdrowy króliki. musimy zrobić jej zdjęcie rtg, ponieważ ma problemy z zębami. jej dolne trzonowce są bardzo duże, a górne zupełnie starte - najprawdopodobniej stąd problem z prawym okiem.
jutro wrzucę zdjęcia małej.
Momo waży 2,15 kg (jeszcze 15 dag i będzie idealnie), a dzisiaj miał drobny zabieg usunięcia tłuszczaka
do doc zabrałyśmy dzisiaj na kontrolę
Bonsai, który nadal walczy z kichaniem
do nowego domu w Toruniu trafił dzisiaj adopcyjny
Bailo!
***
Pesteczka dzielnie walczy, ale póki co bez większych zmian. dzisiaj wydawało mi się, że jest trochę lepiej, ale nie wiem. zobaczymy co przyniosą najbliższe dni...
***
HerbiPetitka Tivia***
a na koniec...
Konkurs TIVO i Fundacji Azyl dla Królików!
Domowi copywriterzy w kapciach z króliczymi uszami, blogerzy, których królik odłączył nie raz od urządzeń USB, powieściopisarze z uszakiem zamiast kota na kolanach i wszyscy kreatywni językowo miłośnicy długich uszu - zapraszamy Was do konkursu na motto Azylu dla Królików w Toruniu!
Podczas majówki nasza wolontariuszka Weronika wydumała, że na jednej ze ścian Azylu jest pusto i przydałoby się ją ozdobić. Czym? Hasłem przewodnim! Weronika zobowiązała się, że przygotuje piękny epigraf. Co będzie jego treścią? Oto pole do popisu dla Was.
Propozycje (maksymalnie 3) prosimy przesyłać na: fundacja@azyl.torun.pl do 26 maja.
Pierwsze miejsce może być tylko jedno, zaś nagrody będą następujące:
- nagrodzone hasło znajdzie się na azylowej ścianie, na stronie internetowej TIVO oraz Fundacji Azyl dla Królików, na profilu FB Fundacji oraz na ulotkach i innych drukach okolicznościowych
- autor otrzyma paczkę z ziołowymi smakołykami dla pupila ufundowaną przez firmę TIVO
- dodatkowo dwie NIESPODZIANKI - jedna dla królika, druga dla opiekuna (oczywiście z motywem królika)
Zwycięskie hasło zostanie wybrane w głosowaniu przez Zarząd i Radę Fundacji Azyl dla Królików. Ogłoszenie wyników 31 maja!