Autor Wątek: prawdopodobnie zator  (Przeczytany 49929 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
prawdopodobnie zator
« dnia: Sierpień 23, 2010, 14:51:48 pm »
Witam. Mój króliczek to miniaturka długowłosa (angora) i od paru dni jest taki dziwny, nie je, nie pije, cały czas leży, nie robi bobków a jak już zrobi to bardzo malutkie i twarde, nie daje się wogóle złapać, warczy i atakuje. Szukając po forum doszedłem do tego, że może to być zator w brzuszku. Stosując zalecenia jakie znalazłem czyli podając sok z kiwi, siemie lniane może pomóc maluchowi. Tak też się stało, podając na siłę przez strzykawkę sok i siemię do gryzienia na drugi dzień króliczek był całkiem inny, zaczął jeść, pić, biegać. Ale po paru dniach znów wystąpił ten sam problem, znowu zalecenia i na drugi dzień już ok. Poraz kolejny się sytuacja powtarza i już mnie to niepokoi w dodatku króliczek schudł. Już nie wiem jak mu pomóc, chcę się udać do weterynarza lecz nie wiem do którego się udać w Katowicach, może ktoś zna.
Proszę o jakieś porady.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 23, 2010, 15:28:38 pm »
Weterynarz dr Gawin i dr Rybicki z Kliniki Malych Zwierzat w Katowicach - Brynowie tel. 32 251 75 30; 32 205 14 67/
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 23, 2010, 17:09:58 pm »
Już dawno powinieneś pójśc o weta  . Daj jeszcze dzisiaj  , natychmiast espumisan w strzykawce 2ml  tak 0,5 cm  espumisanu w kroplach kup w aptece   oraz lakcid  0,5 fiolki rozpuszczonej zawiesiny. Dieta siankowa , masowaniwe brzuszka , pojenie  i karmienie na siłę jeśli nie je. Na odklaczanie pasta Bezo-pet  okolo 1 cm. Tez mam angorkę , linieje bez przerwy os lutego. Trzeba baaardzo ale to baaardzo  dbac o futerko w przypadku angor zwłaszcza jeśli linieja . Ja profilaktycznie daje raz na tydzień paste j.w. Chłopie zaniedbałes troszke kroliczka juz dawno poszlabym do weta, a u ciebie sie powtarza a ty nic. Nie znam weta w Katowicach ale wetka w Rybniku p. M. Moroz jest super króliczym wetem. Lekarstwa podaje strzykawką do pysia bez igły.Odrobaczałeś?

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:04:46 pm »
Nie odrobaczałem, a trzeba? Muszę go wogóle szczepić na coś?
Muszę sobie kupić tą pastę.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:22:26 pm »
Co do odrobaczania ja nie odrobaczam - nie wiem czy bobrze robię. Co do szczepienia to warto zaszczepić na pomór króliczy i myksomatozę (ja szczepię na wiosnę). Najlepiej jednak sprawę skonsultować z wetem i to jak najszybciej.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:22:59 pm »
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Inga

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:42:13 pm »
Xal, radziłabym odrobaczać, jak królik ma jakieś robale w brzuszku (nie koniecznie widoczne w odchodach i nie ma odbicia w zachowaniu) to może ci całą chałupę zainfekować robactwem  :niespodzianka

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 23, 2010, 19:23:36 pm »
Inga- yyyyyy? w jakim sensie zainfekować dom robactwem  :icon_eek Wiesz, miewałam tymczasowiczów z robakami( koty) i jakoś np. w dywanie nie ruszały mi się tasiemce, ani na poduszce nie witała mnie radosna mordka owsika  :>
Jeżeli zwierzak ma robaki- odrobaczamy odpowiednim środkiem, dezynfekujemy legowiska, nie zjadamy kup zwierzaczka i myjemy rączki  :jezyczek:
Po jakimś czasie powtarzamy odrobaczanie
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Inga

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:06:44 pm »
No to poczytaj, jak u bosniaka zjawiły się robaczki : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=2201.0  :jezyczek:

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:14:56 pm »
Hmm, ale ja napisałam to samo co pisze bosniak- zdezynfekować legowiska= powierzchnie użytkowane przez króliki  :hm:
Nie ma siać paniki z powodu robaków, trzeba po prostu spokojnie podejść do tematu.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:26:02 pm »
Słyszałem różne opinie nt. odrobaczenia. Jedni mówią żeby robić to systematycznie inni żeby tylko w razie potrzeby. Sam nie wiem jak postępować. Poza tym myślę, że takie odrobaczanie może mieć wlyw na zdrowie uchola. Przecież to chemia.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:40:02 pm »
Xal- jeżeli widzisz, że w kale są robaki- wtedy bezwzględnie odrobaczasz.
Jeżeli chcesz po prostu się upewnić- warto zrobić wcześniej badanie kału, bo może się okazać, że żadnych robaków nie ma ;)
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:50:03 pm »
Po pierwsze to leć do weta - zator może zakończyć się śmiercią. Jeśli wet zatoru nie wymaca, zróbcie rtg jamy brzusznej - będzie widać, co w środku (w tym i zator). Zator jest bolesny, król powinien dostać środek przeciwbólowy i lek na poprawę perystaltyki jelit. Nie ma co czekać, że samo przejdzie. Dziewczyny u góry podają namiary na katowickich wetów.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Inga

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:56:28 pm »
Mój miał zator - wet podał 2 zastrzyki, następnego dnia odeszło, oby na zawsze i nie wracało :nie_powiem

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 23, 2010, 21:17:45 pm »
 Napisz  jak się czuje kóliczek a przede  wszystkim czy byłeś u weta.  Co zrobila wet , jakie dał leki. Ważne i to się domagaj ,żeby dostał cos osłonowego na żołądek jeśli malo albo wcale nie chce jeśc. Jeśli nie dostanie to soki żołądkowe  zniscząmu blone śluzowa żołądka  i będą problemy.   Naciężki  zator zmarł mój poprzedni króliczek Franio też angorka , uczulam cie , to naprawde poważne.
O.T. Chociaż to wątek  kroliczka ????????angorki ze Śląska, ale nie moge nie zabrac glosu na temat odrobaczania , ponieważ dotyczy mnie obecnie. Jeśli krolik jest żywiony tak jak Kicusia moja zieleninką ,która zbieram poza miastem i na dzikich łąkach powinien byc odrobaczany trzy razy w sezonie  : czerwiec , sierpien  i po sezonie  październik -listopad . W zimie tez profilaktycznie trzeba dac bobki do  badania , bo w suszonkach , a ja susze sama , też moga byc. W tym roku  jest pogoda spzryjająca do rozwoju robactwa   , nawet owady mogą pzrenosic jaja , które z zieleninka zjada krolik. Ja trulam wcześniej jakąś tabletka , ale nieskutecznie , wytruły sie  dorosłe osobniki , zostały jaja i znowu truję , Tym razem  stosuje ZENTEL < dobry jest tez o podobnym działaniu FENBENDAZOL. Wiem ,że wytrułam , bo po pierwszym podaniu  w strzykawce  około 2 cm , po 5 dniach posłalam do koleżanki do Bydgoszczy bobki  która zaniosla do Laboratorium  Czystości Weterynaryjnej i przez telefon dowiedziałam się ,że nic żywego nie znależli ani jaj  tylko poskręcane suche larwy nicieni. Mimo to po 10 dniach od dziś przez trzy dnie truję ponownie . Jest to bardzo ważne  bo np węgorek jelitowy jest nicieniem bardzo groźnym , niszczy jelita u królika . Działa jak bomba z opóźnionym zapłonem . Wskazane jest również to co dziewczyny pisały wyżej dezynfekcja , pranie , sprzątanie  oraz odtrucie rodziny.  

Iskra napisała:
 :icon_eek  jakoś np. w dywanie nie ruszały mi się tasiemce, ani na poduszce nie witała mnie radosna mordka owsika  :&gt;
 Iskra wyobrazilam sobie uśmiechniętą mordke owsika i śmieję się cały czas , nie moge się opanowac :lol


Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 23, 2010, 22:56:09 pm »
Weta jeszcze nie odwiedziłem. Po przeczytaniu pierwszej odpowiedzi zaaplikowałem maluchowi na siłę strzykawką espumisan. Potem zmusiłem go do jedzenia, bardzo lubi liście mlecza ale tylko wysuszone potem podogryzał jeszcze sianko, zaczął pić wodę i pojawiły się bobki, małe bo małe ale się pojawiły. Zmusiłem go do biegania i jest tych bobków coraz więcej, są też takie połączone razem chyba włosem. Polepszyło mu się. Teraz dochodzi 23 a on biega po całym pokoju, wszędzie wskakuje no i oczywiście znów zaczął obgryzać tapetę. Bobki nie są jeszcze takie jak powinny być ale jest ich już dużo. Poczekam jak będzie się czuł jutro. Profilaktycznie znów go poczęstuje espumisanem. A co do odrobaczenia i szczepienia to jednak pójdę, nie jest to majątek a pomoże maluchowi.
Dlaczego maluch, bo ma dopiero 8 miesięcy a na imię EMI - takie oryginalne, uniwersalne ;) I nawet nie wiem co to jest on czy ona. Szukałem po necie sprawdzałem razem ze zdjęciami tam zamieszczonymi i dla mnie to wszystko to to samo ;)


oooooooooooooooooo i nawet wskakuje do doniczki i liście z kwiatka obgryza, nie ruszał go już od paru tygodni, znów się uwziął


« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2010, 23:02:58 pm wysłana przez macko »

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:25:14 pm »
a to jest mój maluch :)
zdjęcia właśnie zrobione :)




Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:27:13 pm »
Ślicznotek kosmaty :)
Na kwiatki uważaj - mnóstwo roślin jest dla królików śmiertelnie niebezpiecznych :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:41:55 pm »
pilnuj zeby nie jadl tapety. Ma klj pod spodem. Namocz kawalek w wodzie to zobaczysz co ma w brzuszku potem. Ja swoja ledwo uratowalam z zatoru po tapecie. Podawaj po szczypcie siemienia lnianego do karmy i jak najwiecej ruchu i cykorii

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:50:41 pm »
:) Wyglada jak taka skudlana lama :D Fajny kosmacz!
My tez walczymy z bobkami koralikami. Praktycznie juz na stale w menu mamy owoc kiwi. Daje praktycznie codziennie po plasterku i bobki sie poprawiaja.
Moze sprobuj go powyczesywac delikatnie, zeby pozbyc sie troche futra. Dziewczyny nawet strzyga angorki. Wlos odrasta, ale przez jakis czas bobki sa lepsze, nie robia sie koraliki. Tylko przy postrzyzynach ktos musialby ci pomoc :D
Ja ostatnio z Jozki wyczesalam tyle pierza, ze moglabym poduche wypchac. A to przeciez nie jest angora. Tylko puchata jakas taka mi sie trafila ;)
 

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 24, 2010, 08:42:40 am »
Już wczoraj wieczorem było fajnie, biegał, skakał, robił bobki. Dziś rano zaglądam do klatki a on laży taki apatyczny i nie wiem jak to określić częsie się główka mu cała skacze, nawet nie ucieka jak wsadzam ręke do klatki a bardzo tego nie lubi. Bobków trochę leży najwięcej tych połączonych razem. Już nie wiem co mu dolega ;(

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 24, 2010, 08:45:54 am »
A na co czekasz? Czemu nie lecisz do weta, jak już od wczoraj wiesz, że koniecznie trzeba?

Jesli nie chcesz pomóc zwierzęciu, to sam patrz jak się męczy, a nie podnoś nam ciśnienia z samego rana.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Alicja_1

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 24, 2010, 08:52:51 am »
Idz do weta i to natychmiast i nie czekaj już dłużej.
Nie rozumiem,czemu jeszcze nie byłaś. :lajkonik:

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 24, 2010, 09:58:26 am »
Zaaplikowałem mu znów troszkę espumisanu i przykryłem poduszką i tak sobie leżał pół godziny, teraz biega i skacze, zjadł parę listków ulubinego mlecza i mnie zaczepia nosem żeby się z nim bawić. Już sam nie wiem, może mu zimno było. Bobki się pojawiają coraz większe ;)

Alicja_1

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 24, 2010, 10:20:02 am »
Kobieto,nie czekaj i pocieszaj się,że na chwilkę jest lepiej.Za parę godzin znów będzie to samo,albo jeszcze gorzej.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 24, 2010, 10:28:35 am »
Do weta i to jak najszybciej ! Mój kolega zwlekał swojego czasu ze swoim ucholem w takiej sytuacji (bardzo podobne objawy) i niestety po 2 dniach na wskutek uszkodzenia wątroby ucholek pokicał za TM :(
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 24, 2010, 10:50:04 am »
Zaaplikowałem mu znów troszkę espumisanu i przykryłem poduszką i tak sobie leżał pół godziny, teraz biega i skacze, zjadł parę listków ulubinego mlecza i mnie zaczepia nosem żeby się z nim bawić. Już sam nie wiem, może mu zimno było. Bobki się pojawiają coraz większe ;)
Zimno to mu na pewno nie bylo :&gt;
Mial dreszcze, takie jak czasem ludzie maja przy zatruciu pokarmowym. U krolika takie dreszcze pojawiaja sie przy klopotach z brzuszkiem, przy biegunce, roznie.
Dlaczego nie chcesz isc do weta. Jezeli w jelitach namnozyly sie bakterie, to sam espumisan nie pomoze. Problemy beda nawracac, az powroca raz a dobrze i pozegnasz sie z krolikiem. Taka jest prawda :(

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 24, 2010, 11:32:17 am »
idz w koncu do weta!!! przy zatorze tak jest, raz lepiej, raz pogorszenie. kolejnego moze nie przezyc. Potrzebne sa leki rozkurczowe, przeciwbolowe i na prace jelit

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 24, 2010, 16:42:09 pm »
Idź do weta, idź do weta to nie jest takie proste, chciałem trafić do lekarza, który się naprawdę zna a nie tylko udaje.
Dzwoniłem do tej przychodni na Brynowie, dr Gawin chora a dr Rybicki będzie dopiero jutro. Obdzwoniłem innych to nie zabardzo się znają.
Dzisiaj pojechałem na Ordona tak mi polecono, byłem tam kiedyś z psem. Lekarz wymacał jej brzuszek (już wiem, że to dziewczynka) i stwierdził, że nic tam nie ma, pooglądał ząbki i dał dwa zastrzyki torfina i vetohepan, chyba dobrze napisałem. Jutro mam jechać do kontroli.

już sam nie wiem, Emcia siedzi cały czas i się trzęsie ;(
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2010, 16:45:22 pm wysłana przez macko »

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 24, 2010, 16:49:12 pm »
a dr Krysa w Brynowie?

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 24, 2010, 16:59:01 pm »
O tego lekarza nie pytałem.
Trudno, trafiłem gdzie indziej i może też nie będzie źle. Pies po operacji żyje i ma się dobrze, więc i może Emcia wydobrzeje.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 24, 2010, 18:42:13 pm »
Ty chyba masz mało lat i niewielkie doświadczenie. Jak ci mówią ,że dr Moroz w Rybniku jest wetem dobrym , nawet bardzo dobrym to nie słuchasz . A wiem ,że chyba ma dzis dyżur.
O tego lekarza nie pytałem.
Trudno, trafiłem gdzie indziej i może też nie będzie źle. Pies po operacji żyje i ma się dobrze, więc i może Emcia wydobrzeje.
To może jak napisaleś  dotyczy psa , ale ..... niekoniecznie . A bezo-pet kupiłeś ?Robi koraliki  a ty kiwi dajesz. Dr Lewandowska i inni doświadczeni króliczy weci  nie bardzo wierzą  w dzialanie kiwi. Kiwi i papaja moga pomagac  wcześniej , a nie  wtedy kiedy się zrobił się  złóg. Cos ci powiem , taki wet u jakiego byłeś dzisiaj  wykończył mi Franulka mojego kochanego , tez na zator. Dawał zastrzyki i bredził ,że bedzie dobrze.Omiajam go łukiem i innych powiadamiam o jego niekompetencji . Do takich konowałów trzeba strzelac  . A liczenie ,,może pomoże " ,,, to nawet strach myślec jak się może zakończyc. Króliczek jest przepiękny , słodki , to twój przyjaciel , czemu pozwalasz ,żeby się męczył. Jak nie chcesz do Rybnika , to najblizszy wet króliczy w Krakowie  dr Baran , albo we Wrocławiu  dr  Piasecki.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 24, 2010, 18:57:53 pm »
Ja Kicusię  strzygę , a mimo to czeszę dwa-trzy razy dziennie. Takie mam narzędzia , chociaz brakuje furminatora . Zauważylam na zdjeciu ,że Emi jest nieczesana takie biale puchy jest sterczą

Moja Kiculka jest wychapana że nie powiem obcięta ale zdrowa .

 Możesz także  wyskubywac. Tylko nie teraz jak cierpi. Daj jej lepiej duuuużo dobrego sianka i cykorie .Ja daje czasami 2 dziennie ( male )Przepraszam , że w twoim wątku jest zdjęcie mojego kroliczka ,ąle  chciałam pokazac ,że obciety króliczek też jest piękny.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 24, 2010, 23:36:27 pm »
No wetow to masz jakis wybor.
Jak krolik siedzi i sie trzesie, to znaczy, ze cos dalej jest nie tak.
Czy lekarz w ogole wie na co leczy kroliczka, czy tylko podaje jakies leki na wyczucie, na zasadzie-jakos to bedzie. Czy powiedzial ci na co daje konkretny lek?

Ja kiwi daje praktcznie caly czas, ale nigdy u nas zatoru nie bylo (odpukac). Pisalam o kiwi, ale nie chcialam, zeby zabrzmialo, ze zalecam je teraz przy zatorze. Bo teraz to owoce moga fermentowac w brzuchu i jelitach i raczej tylko zaszkodza.

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 24, 2010, 23:50:26 pm »
Emi jest czesana chociaż tego nie lubi, zawsze ucieka, ale jest. Co do kiwi to nie lubi jak go widzi zaraz się odwraca, tylko sok ze strzykawki na siłę.
Lekarz podając lek mówił co jest na co.

Tak siedzę i obserwuję malucha i mam wrażenie jakby go coś bolało po lewej stronie ale to tylko może mi się tak wydawać. Jak się kładzie na boczku i wyciąga tylnie łapki to tylko na prawym, nie umię skojarzyć czy leżał kiedyś na lewym. Dodatkowo kiedy leży na brzuszku z łapkami podkurczonymi i go głaszczę po pleckach, po prawym boczku jest ok ale gdy zaczynam głaskać po lewym zaraz ucieka. Ale to może tylko już moje przeczulenie.

Narazie biega, skacze, coś tam podjada.

Jutro jadę na Brynowską.

@ dori do Rybnika mam ok 60km, do Krakowa ok 80km a do Wrocławia ok 200km wszystko razy 2, więc nie będe jeździł po polsce aby weta znaleźć skoro w samych Katowicach jest ich pełno (tylko który jest dobry)
Czy mam mało lat? zależy jak na to spojrzeć ale czuję się młodo, króliczek nie jest mój tylko córki lecz obowiązek spadł na mnie. Co do doświadczenia fakt tu trafiłaś nie mam ale zapewne Ty kupując pierwszego królika też nie miałaś.
Człowiek całe życie uczy się na błędach.
Gdyby mały umiał mówić to zapewne wiedziałbym odrazu jak mu pomóc.
Twój króliczek ślicznie wygląda,też bym "mojego" poobcinał gdybym wiedział jak ;)
« Ostatnia zmiana: Sierpień 25, 2010, 00:11:54 am wysłana przez macko »

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 25, 2010, 00:09:32 am »
Jedz. Na pewno nie zaszkodzi skonsultowac tego z innym wetem. Nie kazdy wet ma doswiadczenie z chorobami kroliczymi.
Moze to byc calkiem cos innego... Trudno teraz tak gdybac. Obserwuj czy robi siku i bobki. Mozesz wziac tez bobki do pokazania u weta, jesli nie beda takie prawidlowe.
Jesli kroliczek mialby jeszcze dreszcze, drgawki, to poloz butelke z ciepla woda owinieta recznikiem. Moze bedzie mu lepiej polozyc sie obok czegos cieplego.
Nie wiem, chyba byla juz o tym mowa, ale na RTG powinno byc widac dokladnie czy jest zator czy jakies gazy sie zbieraja.

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 25, 2010, 12:46:12 pm »
Dziś rano jak i w nocy Emi chyba bardzo dobrze się czuła (tak to wyglądało), skakała, biegała, robiła bobki, wrócił jej apetyt, zjadała sianko i wypiła bardzo dużo wody.
Na wszelki wypadek podjechałem z nią dziś do weta na Brynowską. Zbadali (stetoskopem), pooglądali ząbki, zmierzyli temperaturkę (chyba stres bo najpierw miała 39,9 potem 40,0 stopni ale też dwa różne termometry no i znów to trzęsienie w domu tego nie było już od wczoraj wieczora), wymacali brzuszek i w zasadzie nic nie wykazało. Prawdopodobnie objawy na tle nerwowym. Narazie obserować jak coś się będzie działo to przyjechać. Zawiozłem też parę bobków do badania i jutro chyba będą wyniki.
Dostałem dobre słowo, preparat, który mam codziennie wciskać jej do pyszczka "Provita Probiotyk"
Odnośnie zastrzyków, które wcześniej otrzymała u innego weta jak najbardziej wskazane.
Natomiast dowiedziałem się, że espumisan jest nie wskazany jak również karmienie granulatem. Co do soku z kiwi to parę kropelek ok 15 na dzień.

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 25, 2010, 13:02:31 pm »
macko - karmienie granulatem niewskazane? a jakich argumentów użył i co w zamian granulatu polecił - jeśli mogę zapytać :)

Emi dostaje siemię lniane?:)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 25, 2010, 14:17:29 pm »
Napisz cos wiecej o tym espumisanie.
Bo do tej pory przy wzdeciach i roznych takich to byl dobry domowy sposob. Czy mieli jakies przypadki powiklan po espumisanie? To wazne, zebysmy wszyscy wiedzieli.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 25, 2010, 14:24:06 pm »
espumisan jest obojętny dla organizmu. przecież nawet u niemowląt się go stosuje.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 25, 2010, 14:58:36 pm »
Ja tylko powtarzam to co się dowiedziałem. Podobno espumisan jest szkodliwy dla królików dokładnie już nie zacytuję tego co usłyszałem.
Zamiast granulatu suszki warzywne, owocowe, i takie ziołowe, owoce i jarzyny no i oczywiście sianko.

Tak, Emi dostaje siemię lniane w nasionkach i o to się też pytałem - bardzo dobrze

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 25, 2010, 15:11:53 pm »
no to super, obserwuj mala i sie nie denerwuj. granulat zapewne odstawiony bo jak podejrzenie zatoru to tylko bedzie zatykal brzuszek. prowita jest swietna, sama stosowalam. Z owocami mozesz malutki kawalek dopoki sie nie ureguluje brzusio. Cukier niewskazany. duzo cykori i glaskow. Dla Was obojga

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 25, 2010, 15:17:00 pm »
Czyli dieta bezgranulatowa :) Też trzymamy kciuki :):)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 25, 2010, 23:28:33 pm »
No to super, ze to nie zator i ze jest lepiej. Trzymaj sie, glaski dla kroliczka :)

Z tym espumisanem trzeba sie pokonsultowac dalej, bo teraz sa watpliwosci...

tosia

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 26, 2010, 10:59:53 am »
moja tosia już od mniej więcej tygodnia nic nie je nie pije nie robi bobków.dokarmiam ją przez strzykawkę ale bez zmian.w poniedziałek byłam u weta.dala leki na poprawę tranzytu wit c.mówila że nie wyczuwa zadnych złogów w zoładku, więc co to może być.tracę już powoli nadzieję. p :(

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 26, 2010, 11:36:06 am »
u jakiego weta bylas? Gdzie mieszkasz, pomozemy ci znalezc innego weta.
Trzeba isc do lekarza jeszcze raz, skoro nie ma poprawy. Moze trzeba zrobic rtg, zeby zobaczyc co sie dzieje w jelitach.

Czy kroliczek porusza sie? Czy mozesz masowac mu brzuszek? Czy odczuwa bol przy dotykaniu?

tosia

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 26, 2010, 11:46:04 am »
mieszkam za granicą.tosia nie ma wzdęć,ale profilaktycznie masuję jej brzuszek.po wizycie u weta było trochę lepiej,może dlatego ,że dostała elektrolity.nawet podeszła do miseczki ,żeby napić się wody.no ale już na drugi dzień było to samo.jest ospała,siedzi w jednym miejscu w swojej klatce.desperacja. ;(

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 26, 2010, 12:01:29 pm »
Wzdec nie ma, ale czemu nie robi bobkow? Jesli nie bobczy to znaczy, ze mogla sie przytkac. Gdzies mogl powstac zator.
Idz do weta i powiedz, zeby zrobili rtg, na zdjeciu widac wszystko.

Czy robi siku?
Nie wiem co ci doradzic. Moze powinna dostac jeszcze raz leki na poprawe perystaltyki jesli. Bylas u weta raz, a przy takich rzeczach to czesto trzeba codzinnie biegac na jakies zastrzyki. Czy cos ja boli? Czy mozesz ja po brzuszku glaskac, masowac?

Czy masz mozliwosc udania sie do innego weta?

tosia

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 26, 2010, 12:05:08 pm »
czekam jeszcze może dzień,leki dostaje wg zaleceń łącznie z tymi wspomagającymi tranzyt.masować sie daje,ale myślę,że to ze względu na brak sił.podałam dziś olej parafinowy.chwytam się już wszystkiego.wetów tutaj co nie miara,gorzej tylko ,że mam wrażenie,że najbardziej znają sie na psach i kotach.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 26, 2010, 12:12:12 pm »
Masuj delikatnie z w strone ogona. czasem sie zdarzalo, ze po masazu wylazl jakis bobek.
A moze napisz skad jestes, czasem dziewczyny na necie wyszukuja roznych lekarzy z innych panstw.
Niestety psy i koty popularnieszcze i to w nich sie wiekszosc wetow specjalizuje :/

Moim zdaniem powinni zrobic jakies dodatkowe badania. Bo skoro nie ma poprawy to przeciez nie mozna tak zwierzecia zostawic.

Czym dokarmiasz? (pytam z ciekawosci)

tosia

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 26, 2010, 12:22:59 pm »
kupiłam owocową papkę dla dzieci,ale nie za bardzo jej to pasuje.ugotowałam zupke z cukinii.2 strzykawki po 5 ml zje.poza tym woda,woda,woda.będę wieczorem na forum.praca niestety,martwię się kiedy  moja uszatka zostaje sama.mieszkam w brukseli.może na coś natraficie.dzięki.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 26, 2010, 12:31:24 pm »
http://www.chemistdirect.co.uk/oxbow-critical-care-for-herbivores_1_162117.html
Gdyby udalo ci sie to kupic. To sproszkowane jedzenie. Robi sie z tego papke.
Mozesz tez skruszyc granulat i zrobic podobna papke. Musi byc rzadka, zeby przeszla przez strzykawke.
Do picia mozesz dawac rumianek, miete.

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 26, 2010, 12:48:46 pm »
Tosia wydaje mi sie że przydałoby sie przeswietlenie, będzie można zobaczyć co sie dzieję.

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 26, 2010, 13:10:16 pm »
Zbytniego doświadczenia jeszcze nie mam ale jeżeli mogę Ci doradzić podaj króliczkowi przez strzykawkę sok z Kiwi a później zmuś ją do biegania. Tak aby cały czas się ruszała. Po tym zabiegu napewno pojawią się bobki. Później zmuś ją do jedzenia, sianko albo coś co lubi ale nie owoce i nie granulat. Jak już coś zje, niech znowu pobiega - musisz go zmusić, gonić go, itp.
Napewno pomoże, dopiero co to przerabiałem ;)

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 26, 2010, 13:21:41 pm »
Przynajmniej raz, dwa razy w tygodniu daję zapobiegawczo siemię lniane (dosypuję do granulatu), banana (dzielę się malutkimi kawałeczkami). Po tym strzelają takimi bobkami, że za wystawkę i podziwiać ;)
Raz w tygodniu tez robię im dzień na sianku i wodzie.
Również raz w tygodniu kropię kilka granulek granulatu dla każdego szatana olejkiem z wiesiołka lub tranem. W zależność, jakie opakowanie jest otwarte.
Mają fajną sierść, mocne pazury, są żywiołowe i zgrabne :) Poza tym biegają codziennie po kilka godzin.

Myślę, że masowałabym brzuszek i zrobiła to co macko napisał.
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 26, 2010, 13:23:30 pm »
Raz dziewczyny polecały mi taka pastę...nie pamiętam nazwy :(
Ale ponoć jest skuteczna i ma słodki smak, więc króliki ją wcinają.

Jak przypomni mi się nazwa od razu napiszę
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 26, 2010, 14:18:14 pm »
Jeśli królik bobów nie robi, to odchody zostają w jelitach i dochodzi do enterotoksemii (zakażenia, sepsy - jak kto woli).
Królik jest coraz słabszy, bo jego organizm jest zatruwany......
1. siemie lniane - zagotować, zrobić glutki, podawać w strzykawce
2. Sok z Kiwi lub ananasa
3. masaż - ogonek do góry, żeby gazy odchodziły
4. Metronidazol - 0,15 mg na kilogram masy  - jelita muszą ruszyć
5. rtg - gdzie zator - no chyba, że to już atonia jelit przy enterotoksemii, więc trzeba podać antybiotyk z grupy sulfonamodów (zastrzyk podskórnie)
6. NO- spa - rozkurczowo (zastrzyk podskórnie)
7. przeciwbólowo (zastrzyk podskórnie)
8. Lakcid nie zaszkodzi



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 26, 2010, 15:25:50 pm »
Właśnie miałam to napisac co zgaga. Trzeba tak zrobic , nic ne da czekanie  , że może sie polepszy.

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 26, 2010, 18:18:30 pm »
Moja Emilka czuje się już dobrze żeby nie powiedzieć bardzo dobrze. Dziś rano czułem się jak w bobkolandii, wszędzie były, na łóżku, na stole i nawet miałem we włosach, tak w nocy szalała. Właśnie wróciłem od weta z kontroli, wszysko ok, brzuszek elegancki w wyniki kału - nie stwierdzono pasożytów. Co do tego trzęsienia to faktycznie z nerwów, jak tylko weszliśmy do przychodni zaczeła się trząść.
Ale najważniejsze, że czuje się już doskonale  :hura:.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 26, 2010, 18:41:29 pm »
do super ze z króliczkiem jest już dobrze
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpień 26, 2010, 19:29:38 pm »
Maćko - gratulacje :):)


Powiedzcie mi - ja siemię lniane daję prosto z paczuszki, mogę im dawać w glutach też?
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpień 26, 2010, 19:55:54 pm »
Super wiadomości ! Teraz jeszcze tylko przystrzyżyny i będzie królinka jak złoto :)
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpień 26, 2010, 23:38:04 pm »
Wlasciwie  powinno się dawac rozgotowane glutki. Ale króliczki wolą ziarenka. Ziarenka mają dużo tłuszczu , sa kaloryczne.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpień 27, 2010, 01:40:36 am »
Zgaga, jesteś pewna, że pkt 4 to metronidazol a nie metoclopramid?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpień 27, 2010, 09:46:24 am »
metoclopramid jest na poprawe perystaltyli jelit

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpień 27, 2010, 10:22:37 am »
Metronidazol jest antybiotykiem,który ma zatrzymać namnażanie się bakterii beztlenowych w jelitach (dr.Chłopecki).

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpień 27, 2010, 10:28:03 am »
Wiem na co są, tylko do "ruszania jelit" bardziej mi pasuje metoclopramid :) dlatego zapytałam.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline konopniczanka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
    • HerstoriA
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #67 dnia: Sierpień 27, 2010, 11:35:18 am »
moja króliczka miała ostatnio połączone bobki z kłakami, dawaliśmy kiwi, cykorie, specjalnie wygrzebywałam trawę na "z", taką z kłosem z siana, żeby pojadła. teraz kupiłam mieszankę ziarenek dla gryzoni i królików Herbal Pets i moja króliczka wcina ją aż uszy latają. Dziś bobki były ładne, niesklejone :)

tosia

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #68 dnia: Sierpień 28, 2010, 09:48:14 am »
moja tosia odeszła przedwczoraj.wstaję z myślą o karmieniu.nie wierzę.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #69 dnia: Sierpień 28, 2010, 11:25:52 am »
tosiu, bardzo, bardzo mi przykro :( :przytul:
 :swieca:

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpień 28, 2010, 11:31:36 am »
Tosiu - mi również :(
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpień 28, 2010, 21:47:41 pm »
Zgaga, jesteś pewna, że pkt 4 to metronidazol a nie metoclopramid?

no to teraz zgłupiałam :?:, Bośniaczku ja się dopytam :icon_eek i w  razie czego napiszę sprostowanie



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #72 dnia: Wrzesień 17, 2010, 16:04:25 pm »
dubel... przepraszam
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2010, 16:08:10 pm wysłana przez MagdaP »

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #73 dnia: Wrzesień 17, 2010, 16:07:13 pm »
Jeśli królik bobów nie robi, to odchody zostają w jelitach i dochodzi do enterotoksemii (zakażenia, sepsy - jak kto woli).
Królik jest coraz słabszy, bo jego organizm jest zatruwany......
1. siemie lniane - zagotować, zrobić glutki, podawać w strzykawce
2. Sok z Kiwi lub ananasa
3. masaż - ogonek do góry, żeby gazy odchodziły
4. Metronidazol - 0,15 mg na kilogram masy  - jelita muszą ruszyć
5. rtg - gdzie zator - no chyba, że to już atonia jelit przy enterotoksemii, więc trzeba podać antybiotyk z grupy sulfonamodów (zastrzyk podskórnie)
6. NO- spa - rozkurczowo (zastrzyk podskórnie)
7. przeciwbólowo (zastrzyk podskórnie)
8. Lakcid nie zaszkodzi

Od piątku walczę z atonią u Eryka. Zaczęło się od biegunki i namnożeniu kokcydiów. Dostał Baycox, po którym biegunka ustąpiła, ale królik przestał jeść, zrobił sie agresywny, robił mało suchych bobków. Pojechałam do wetki, namacała wielki żołądek wielkości śliwki węgierki, kazała masować, podawać siemię - kisielek, laktulozę, espumisan i został nawodniony. Stosowałam zalecenia do poniedziałku, poprawy nie było. W poniedziałek dostał kontrast a we wtorek wykonałam RTG jamy brzusznej (dla zainteresowanych mogę wkleić ). Wg radiologa kontrast wyszedł, zatoru jako takiego nie ma, jednak żołądek przepełniony, zagazowane jelito proste i przepełnione pienistą mazią jelito ślepe. Królik nawadniany jest od tygodnia, masowany, dostaje siemię, espumisan, laktuloze, lakcid/provite. Kiedy go wymasuję - wypróżnia się, zrobi może 15 bobków i przerwa. Zje ziarna siemienia. Znowu go wymasuje - znowu sie wypróżnia. Jak nie masuję, nie wypróżni się.
Masowanie bardzo go stresuje, Eryk ma mnie już dość, bo od tygodnia wciskam w niego leki i "znęcam" sie masowaniem brzucha.

Co jeszcze podać, co zasugerować wetce ? Co podać mu do jedzenia (nie chce nic jeść) ?
Metronidazol to silny lek, jak on ma działać na poprawę perystaltyki ? Czy podanie mokrego jedzenia np. Gerberki jest ryzykowne - wzdęcie ?
Wg mojej wetki no - spa tylko jeszcze bardziej rozleniwi jelita - podejrzenie atonii
O ile mi wiadomo podaje sie metoclopramid, pytanie czy w naszym przypadku coś pomoże?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2010, 16:10:15 pm wysłana przez MagdaP »

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #74 dnia: Wrzesień 17, 2010, 16:12:28 pm »
Magda dobrze by bylo odkarmiac go strzykawka. Sproszkowany granulat, rozcienczony z woda jest chyba dobrym rozwiazaniem. Moze critical care bylby dobry w tej sytuacji.
Co do gerberkow to zdania sa podzielone. Sa opinie, ze przez cukier w nich zawarty namnazaja sie bakterie. Ale jesli krolik bylby chetny, zeby je jesc, to chyba lepsze to niz nic. A moze utarte swieze warzywko?
W tym co napisala zgaga wkradl sie chochlik, bo metronidazol jest wlasnie przeciwko namnazaniu bakterii.
Tu inny cytat z forum
Na poprawę perystaltyki jelit Meclopramid 0,15 mg/kg masy ciała królika,Metronidazol,aby nie namnażały się bakterie beztlenowe w jelitach,no spa i przeciwbólowy w zastrzyku,lakcid,masaż i dokarmianie.

No i trzeba pamietac, ze lewatywa u krolika konczy sie zazwyczaj tragicznie, wiec lepiej, zeby lekarz nie wpadl na taki pomysl.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2010, 16:18:23 pm wysłana przez Tocha »

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #75 dnia: Wrzesień 17, 2010, 16:15:59 pm »
Na pewno odezwie sie ktos w tym temacie. Ja moge tylko teoretyzowac i przytoczyc cos o czym byla mowa juz na forum.

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #76 dnia: Wrzesień 17, 2010, 17:02:48 pm »
Nie potrafię doradzić, ale czy wetka wspominała o innych możliwościach poza lekarstwami?
Gdzie chodzisz w Poznaniu do weta - jeśli mogę podpytać?
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #77 dnia: Wrzesień 17, 2010, 17:09:04 pm »
Jest dokarmiany strzykawką, poza tym chętnie je płatki owsiane i siemię lniane - lekarka powiedziała że mam mu podawać. Granulat też skubnie. O critical care zapomniałam kompletnie, a robiłam zamówienie w sklepie.
Najciekawsze jest to, że żołądek jest wielki, a na RTG nic nie wyszło...

Co do gerberków, nigdy ich nie jadł i boję się, że bardziej zaszkodzą niż pomogą.

O lewatywie nie było mowy jak na razie. Dzwoniłam do wetki, mam jutro przyjść znowu i nie poddawać się, masować i nawadniać. Powiedziała mi, że z atonią walczy się nawet do miesiąca. Zapytam ją o ten lek na perystaltykę i pewnie jutro go dostanie.

Najbardziej "męczą" mnie psychicznie masaże i pojenie go, on sie tak stresuje, nienawidzi mnie już, ucieka, chowa się...

Realia, wspominała o sondzie którą wprowadza się do żołądka i opróżnia go z treści, ale to była tylko taka rozmowa luźna. Mówiła mi także, że w przypadku zatoru np. bezoaru otwiera się króliki i usuwa zator, a w przypadku Eryka to nie zator, to atonia. Jelita są drożne, skoro kontrast wyszedł a na RTG nie widać zatoru.

Chodzę do dr. Hanny Lisieckiej.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #78 dnia: Wrzesień 17, 2010, 22:04:41 pm »
On musi dostać Metronidazol i musi dostać antybiotyk z grupy sulfonamidów.

Sekcja zwłok Kitki wykazała te zmiany, o których TY piszesz w RTG. Żołądek był ogromny....... Upieraj się przy tych lekach....u małej Kitki zastosowano jeszcze Debridat - trzy dni podawania tych leków o których pisałam wyżej i jelita ruszyły. Szkoda, że dużej Kitce brakło czasu............



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #79 dnia: Wrzesień 21, 2010, 09:46:56 am »
Nie wiem czy już mogę napisać, żeby nie zapeszyć...Ale jelita ruszyły!
W sobotę dostał zastrzyk z antybiotykiem, został nawodniony, dostałam też specjalne zioła sproszkowane - taką bombę witaminową i ziołową - miałam ją rozpuszczać we wodzie i podawać do pysia, tak często jak sie da.
Królik nienawidzi tej mieszanki, ale jakoś, na siłę udało mi się wpakować w niego 10ml mikstury. Po podaniu mieszanki zaczął robić bobki, duuużo bobków, duże, brązowe i już nie takie suche. Wczesnym rankiem wydalił brzydkie, wielkie brązowe kupska (nie cekotorfy)  - coś na wygląd tej masy, która mu zalegała no i zaczął jeść!!!! Zje na razie tylko granulat, ale dziś dałam mu już listeczek bazylii i mięty. No ale je!!! i bobkuje!! Sam, bez pomocy masowania i siemienia lnianego.
Mam podawać nadal tą odżywkę (nie mogę sobie przypomnieć nazwy, ale to nie critical care), rozpuszczam ją w kisielku z siemienia.
Nadal jest agresywny i mnie gryzie, ale cóż mu sie dziwić.

Jakie jeszcze warzywa mogę bezpiecznie zacząć podawać, po takiej atonii ? Wetka sie przed tym broni, bojąc sie wzdęcia, ale jeśli szybko nie zmienię diety, to sytuacja przeładowania żołądka i atonii powtórzy się.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #80 dnia: Wrzesień 21, 2010, 09:59:41 am »
Na razie chyba bym nie dawala zbyt dużo warzyw. Tylko duuużo sianka  i suszki.Także to siemię . No z zieleninki może trawki samej troszkę. Ale niedużo . No i ciekawa jestem co to za mieszanka . Koniecznie sie dowiedz i napisz.

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #81 dnia: Wrzesień 21, 2010, 10:07:36 am »
Okej ale bazylia i mięta mogą być ?
Sianka daję, suszki też. Kręci na nie nosem, ale zjada.
Dziś bedę z nim u wetki to zapytam... coś runicare... coś care...

edit: RODICARE
olśniło mnie
http://www.vetexpress.org/index.php?option=com_content&view=article&id=75&Itemid=105

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #82 dnia: Wrzesień 21, 2010, 10:30:51 am »
Może  troszkę kopru włoskiego inaczej fenkuł i cykorię. Ale po troszku trzeba wprowadzac i bardzo ostrożnie. te warzywka dobrze robią na brzusio.

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #83 dnia: Wrzesień 21, 2010, 10:43:54 am »
Dostawał suszony koper, a na cykorię nie wpadłam. Dziękuję.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #84 dnia: Wrzesień 21, 2010, 11:45:24 am »
Koper włoski taka bulwa. Na razie u nas w Radomiu można kupić tylko w SELGROs-ie. W marketach nie widzialam . Dobrze reguluje procesy żoladkowe

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #85 dnia: Wrzesień 22, 2010, 13:29:51 pm »
Fruzia ma chyba zator :(
wczoraj wieczorem zauważyłam, że zrobiła taką kupkę miękkich posklejanych bobków. Zabrałam jej zieleninkę i zostawiłam na noc z samym siankiem i wodą. Miałam nadzieję, że do rana jej przejdzie. Niestety. Rano znalazłam jeszcze dwie takie "kupy" a królinka siedziala skulona w kącie i mnie atakowała, co rzadko jej się zdarza.
Wyciągnęłam ją z klatki, wymasowałam brzuszek, podałam rumianek do picia, ale ledwo liznęła bo nie miałam strzykawki.
Brzuszek wzdęty miała i ma cały czas.
Poleciałam do apteki i kupiłam lakcid, espumisan i strzykawkę. Podałam jej pół ampułki lakcidu i kapsułkę espumisanu rozpuszczoną z rumiankiem, do tego strzykawkę rumianku rozcieńczonego z wodą.

I teraz pytanie: czy mam lecieć do weta? czy poczekać trochę, może się unormuje?

Królinka ma 4 lata, u mnie jest od maja, z tego co wiem, nigdy nie miała żadnych problemów z brzuszkiem. A najgorsze jest to, że nie mam pojęcia co jej mogło zaszkodzić :(

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #86 dnia: Wrzesień 22, 2010, 13:43:52 pm »
Królinka je? Robi inne bobki oprócz tych posklejanych?
Może po prostu jest przejedzona i to tylko niezjedzone cekotrofy. Bobki przed zatorem zazwyczaj są maleńkie, czarne i suche lub odwrotnie - może być też biegunka.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #87 dnia: Wrzesień 22, 2010, 13:45:19 pm »
Je sianko, nic innego jej nie dałam, a bobki zaczęła robić malutkie, suche i bardzo mało.

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #88 dnia: Wrzesień 22, 2010, 14:08:13 pm »
U nas najlepiej sprawdził sie kisielek z siemienia lnianego. Podawałam strzykawką, po 5ml na raz, kilka razy dziennie i kroplówki, nawadnianie - to podstawa. Dużo picia, mało, a często. Masowanie brzuszka też jest ważne, po takim masażu Eryś sie wypróżniał.

Lexiee

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #89 dnia: Wrzesień 22, 2010, 18:46:37 pm »
biegnij natychmiast do wterynarza ja stracilam kroliczka 4 dni temu wlasnie przez zator:(

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #90 dnia: Wrzesień 22, 2010, 18:58:28 pm »
otka_a jak królinka?


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #91 dnia: Wrzesień 22, 2010, 20:50:15 pm »
Królinka biega, je sianko, chętnie pije ze strzykawki rumianek i lakcid. Dałam jej drugą dawkę espumisanu. Brzuszek nadal twardy - masujemy, ale strasznie się wyrywa; bobków może zrobiła dziś ze 20. Malutkie i suche :(
Jutro z samego rana idę do weta.
Lepiej do typowo króliczego? czy wystarczy zwykły?

Co jej dać do jedzenia? teraz w sezonie dawałam jej głownie mlecz, babkę i inne zielone, suszków jeszcze nie zgromadziłam. Może starte jabłko? w klatce ma tylko siano i wodę z rumiankiem.

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #92 dnia: Wrzesień 22, 2010, 21:04:20 pm »
Otka lepiej do króliczego... zawsze i ze wszystkim...

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #93 dnia: Wrzesień 22, 2010, 21:16:13 pm »
Otka, jak ma wzdęty brzuszek lepiej jabłka nie dawaj. Cukier i fermentacja mogą pogorszyć sprawę.
Dobrze, ze jest ożywiona i je sianko.
Dawałaś kleik z siemienia lnianego? Ugotuj ok. 1-2 łyż. siemienia lnianego w pół szklanki wody, odcedź, przestudź i podawaj kisiel strzykawką do pyszczka co kilka godzin.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #94 dnia: Wrzesień 22, 2010, 22:12:47 pm »
u nas na zator najlepiej sprawdzila sie cykoria i kiwi. podaje do dzis profilaktycznie. z siemieniem lnianym uwazaj, ja wywołałm biegunke. wydawało mi sie, ze dostał malo a tu bach dwie kupole rzadkie.
jak mała biega i nie jest osowiała to dobrze.
informuj jak malenstwo
 

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #95 dnia: Wrzesień 22, 2010, 23:14:51 pm »
Jakby popatrzeć z boku to wszystko jest ok, zachowuje się normalnie, sianko je. Ale nie zauważyłam ani siku ani nowych bobków, mimo że poję ją dodatkowo rumiankiem przez strzykawke (btw - nie wierzyłam że będzie pić tak grzecznie! :) )
Dziś w nocy zamierzam jej pilnować, podać jeszcze raz Lakcid i espumisan. Siemienia lnianego nie mam niestety, ale dałam jej suszoną natkę pietruszki, marchewki i koperek. Oczywiście sianko do woli :)
Jeśli do rana nie będzie normalnych bobków to jadę do weta.

Dziękuję wam bardzo za rady :*

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #96 dnia: Wrzesień 23, 2010, 09:13:10 am »
Jak tam po nocy ?

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #97 dnia: Wrzesień 23, 2010, 10:34:25 am »
Są bobki! duże, okrągłe, ale brzuszek jeszcze twardy. Już nie tak bardzo jak wczoraj, ale jednak...
W razie czego jedziemy do weta :)

kasiagio

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #98 dnia: Październik 21, 2010, 15:34:02 pm »
Odświeżam wątek , jako osoba zainteresowana niestety :(
Maki od rana nic nie jadł podgryzał tylko sianko , ale bardzo mało , na obiadek dostał zielenkę i nic nie tknął , spał cały czas w kuwecie i  zmieniał co 5 min pozycje , więc go wzięłam i stwierdziłam że coś jest nie tak :( wyczułam gulkę w brzuszku , to pewnie zator, dostał espumisan , kiwi zmiksowane i dopajam go i rozgrzewam , bo jest zimny :(

nuka

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #99 dnia: Październik 21, 2010, 15:56:47 pm »
Maki, chłopaku kochany, daj Kasieńce bobka, zrób jej niespodzianke na środku pokoju, zobaczysz jak się ucieszy.

Kasia, przeczytaj Makiemu moją prośbę

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #100 dnia: Październik 21, 2010, 15:58:44 pm »
Ojej, trzymamy kciuki za pojawienie sie bobkow :przytul

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #101 dnia: Październik 21, 2010, 16:42:18 pm »
Też trzymam kciuki :przytul.A może Makiemu zasmakowałby kisiel z siemienia ??

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #102 dnia: Październik 21, 2010, 16:46:24 pm »
kasiagio, ewentualnie przygotuj sobie liste polskich lekow podawanych przy zatorze (moze znasz wasze odpowiedniki) tak, zeby u weta juz nie bylo niejasnosci co podawac. Oby obylo sie bez wizyty, ale lepiej za wczasu zrobic sciage. Tak sobie mysle.

Makusiu ciotki forumowe prosza o bobeczka :D :przytul

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #103 dnia: Październik 21, 2010, 21:10:59 pm »
Kasiu, jak Maki się czuje?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #104 dnia: Październik 21, 2010, 21:58:45 pm »
O nie! Kasiu jak tam Maki ? Mam nadzieje ze bobeczki juz ladnie wychodzą i on sam pieknie je....

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

kasiagio

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #105 dnia: Październik 21, 2010, 22:06:15 pm »
Nie je , nie pije sam  :( kula chyba mięknie i się przesuwa , dałam przed chwilą espumisan i 10 ml melisy ciepłej , trzymać kciuki za małego mojego .....

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #106 dnia: Październik 21, 2010, 22:09:29 pm »
Masz może dostęp do czopków glicerynowych dla niemowląt ??

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

kasiagio

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #107 dnia: Październik 21, 2010, 22:27:51 pm »
Mia nie mam , ale chyba jest przełom , napoiłam 20 ml melisy i zaczęłam masaż i chyba się rzesunęła bo jej nie czuję i w brzuszku takie bulgotanie usłyszałam i poczułam pod palcami , oby  ruszyło ............

Offline Simran86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 599
  • Płeć: Kobieta
  • Zolinko Mamusia tęskni:(
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #108 dnia: Październik 21, 2010, 22:39:31 pm »
trzymamy kciuki :)

nuka

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #109 dnia: Październik 21, 2010, 22:39:52 pm »
ruszyło :)
teraz tylko niech tą gulaje mały zgubi w drodze do kuwety

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #110 dnia: Październik 21, 2010, 22:40:17 pm »
Koperek , melisa , bazylia , cykoria ... Napary .  Jakbyś dałą radę jutro np. w aptece dostać czopki , to byłoby bardzo dobrze,  nawet jeśli zacznie się wypróżniać to na poślizg jak najbardziej można zaaplikować.

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #111 dnia: Październik 21, 2010, 23:21:20 pm »
Kasiu a siemie lniane? Jakbys przygotowała mu tego gluta na lepsze smarowanie?

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #112 dnia: Październik 21, 2010, 23:31:37 pm »
Kasiu niech poskacze z niskiego kartonu  czy puffy jakieś - ruch dobrze na perestaltykę wpływa i masuj jak na częściej, dopajaj herbatką z kopru i ten glutek z siemienia lnianego to bardzo dobry pomysł.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

kasiagio

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #113 dnia: Październik 21, 2010, 23:45:54 pm »
Dziewczyny nie mam siemienia lnianego :( zapomniałam kupić jak byłam w Polsce ..........

Offline Simran86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 599
  • Płeć: Kobieta
  • Zolinko Mamusia tęskni:(
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #114 dnia: Październik 21, 2010, 23:52:43 pm »
a cykorie?

kasiagio

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #115 dnia: Październik 21, 2010, 23:58:49 pm »
Też nie mam  :(
Podaję kiwi zmiksowane i melisę przez strzykawkę .

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #116 dnia: Październik 22, 2010, 00:01:00 am »
a błonnika nie ma w sprzedaży w sklepach eko?

kasiagio

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #117 dnia: Październik 22, 2010, 08:37:39 am »
Jesteśmy  :)  

Wczoraj koło 24-tej dałam Makiemu znowu 20 ml melisy i zaczęłam intensywny masaż brzuszka ogonkiem do góry ( Maki lezał na plackach ) i zaczęło mu po każdym moim  mocniejszym masażu bulgotać głośno w brzuszku, czułam jak  przesuwa się stopniowo w stronę ogonka także był postęp i tak masowałam przez 40 minut nieustannie , mimo że Maki w niektórych momentach wyrywał się ( pewnie go bolało :(   )    wreszcie wyrwał się usiadł na dywaniku i zaczął się myć jakby nigdy nic i potem pobiegł i zaczął pić wodę z miski Tigi szybko wlałam mu ciepłej wody do jego miski i też przysiadł i pił i pił :D wskoczył pięknie sam do klatki i zaczął skubać sianko i suszki  :)  potem wyskoczył i zaczął jeść już zielone . W nocy budziłam się co 2 godziny i sprawdzałam , bobki pojawiły się tuż przed 6-stą  
Jeszcze przez 3 dni podaję espumisan i masuję i meliskę też ciepłą będe podawać niech pije . Dzisiaj rano mały był nie do poznania , futro piękne a on jak tylko weszłam zrobił mi kółka koło moich stóp i pięknie zabzykał , az się popłakałam .

nuka

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #118 dnia: Październik 22, 2010, 08:52:25 am »
Hurrrraaaa  :jupi

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #119 dnia: Październik 22, 2010, 09:05:13 am »
Świetne wieści   :brawo:


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #120 dnia: Październik 22, 2010, 09:45:38 am »
Grzeczny Maki :bunny:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #121 dnia: Październik 22, 2010, 10:31:49 am »
Pięknie ! dobrze jest czytac dobre wiesci z rana :)
A jesli chodzi o siemie to moze siorka moglaby Ci przeslac listem (drogo nie wyjdzie) paczuszke , zebys miala w razie W

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #122 dnia: Październik 22, 2010, 16:05:08 pm »
bardzo się cieszę :D

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #123 dnia: Październik 22, 2010, 20:58:23 pm »
Kasia, teraz dopiero przeczytałam że nasz włoski przystojniak w rajstopach zatkał się. Całe szczęscie, że już pobulgotał i wszystko wraca do normy :przytul: Dzielna jesteś, nie martw się :) uszaka proszę pomasować za ciocię Elę z dalekiej wyspy :D

PS.
Dziewczyny, czy zawsze jak brzuch jest twardy to oznacza, że uszak ma problemy z ukł. trawiennym? Nie jest to też czasem objaw spięcia mięśni czy czegoś takiego (spowodowanego np. stresem, czy przestraszeniem się)?

edit literówek :)

MagdaP

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #124 dnia: Listopad 13, 2010, 09:34:21 am »
Teraz chyba mogę już spokojnie powiedzieć że atonia należy do przeszłości. Ogromna poprawa nastąpiła po podawaniu kisielku z siemienia wymieszanego ze specjalną mieszanką ziół dla królików. Taką papeczkę podawałam kilka razy dziennie. Teraz dostaje do jedzenia dodaję mu nasiona lnu (ok. łyżeczki od herbaty). Udało się też przestawić go na wysokobłonnikową karmę Versele Laga. Małymi kroczkami Eryk robi postępy z jedzeniem siana, zaczął jeść zioła, a od kilku dni coraz chętniej je siano. Mam nadzieję że teraz bedzie tylko lepiej i lepiej.

Konsultowałam się z wetką, co mogło być powodem atonii. Myślałam w pierwszej chwili że to błędy żywieniowe, może po części tak, ale narkoza pogorszyła jego stan na tyle że pojawiły się ogromne problemy z trawieniem.

Kasia, trzymam kciuki za Makiego.