Autor Wątek: Jak tam wasze zapasy na zimę?  (Przeczytany 124021 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

hero

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #120 dnia: Marzec 06, 2011, 08:33:46 am »
Jeśli chodzi o nawożenie... Nie każda firma produkująca suszki stosuje nawozy chemiczne. Nie jednokrotnie się znajduje w paczuszkach jakieś robaczki. A to świadczy tylko o jednym. Bo jak wiadomo, robaczek nie weźmie się za chemizowane rośliny.
I oczywiście jeśli chodzi o sposób suszenia to jest również różnorodny. Nie koniecznie takim sposobem jak mówisz.

Madzia po raz kolejny się z Tobą nie zgodzę.
Każda podkreślam każda firma stosuje nawozy innej opcji nie ma.
Gdyby nie stosowała jej działalność nie była by opłacalna!
Nawet jeśli pisze na opakowaniu że nie stosuje się środków do nawożenia ale niestety jest to zwykła bujda .
Problem z nawozami jest taki sam jaki był podczas sprzedawania dopalaczy,firmy co chwila wymyślają nowe nawozy które nie są na liście nawozów polskich,przez co mogą z premedytacją napisać że roślinki nie mają nawozu.
Gdyby nie nawozili to po pierwsze gleba była by bardzo wyjałowiona nawet te chwasty by tam nie rosły.
Po drugie musieli by mieć gigantyczne pole przeznaczone na suszki ,aby bez nawozu firma mogła zarabiać na swoje wydatki i wyjść z zyskiem.

A jeżeli chodzi o sposób suszenia Madzia7 wierzysz w to że wszystko ładnie myją,zawiązują i powieszają na sznureczku w cieniu?
Nie nic nie myją dodatkowo spryskują rośliny  sztucznymi zapachami,aby pseudo pokarm dla królika wydawał się pachnący i świeży.
Wszystko wkładają do pieca suszą kilka minut pakują do paczek i wysyłają .

Ja rozumiem Tych którzy nie mają w zasięgu zieleniny, ale szczerze to dla chcącego nic trudnego.
Raczej to jest wygoda osób które kupują te suszki.
W każdym mieście są miejsca gdzie nie siusiają psy.itp...

Ja co roku suszki zbieram za kanałem tam psy nie chodzą,króliczków tam na wolności niema,piękna POLSKA natura.
Jedynie w tym roku zbieranie suszków mi się opóźniło i naprawdę nie mogłem skąd wsiąść suszków , ale to tylko dlatego że była wielka powódź, i w tych miejscach gdzie ja zbierałem królom pokarm,Odra zalała wszystko na 7metrów wysokości i woda stała tam przez 2 miesiące , a nurt wyczyścił cały teren. Dopiero na początku września wszystko odrosło i wtedy była walka z czasem i zbieranie wszystkiego co się tylko dało.

« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2011, 08:41:40 am wysłana przez hero »

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #121 dnia: Marzec 06, 2011, 09:42:41 am »
Ja rozumiem Tych którzy nie mają w zasięgu zieleniny, ale szczerze to dla chcącego nic trudnego.
Zapraszam do mnie, znajdz mi miejsce gdzie nie jest obsikane przez moje psy albo innych psy... nie ma takich miejsc..

Offline szubciaaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #122 dnia: Marzec 06, 2011, 10:39:55 am »
Ja co roku suszki zbieram za kanałem tam psy nie chodzą,króliczków tam na wolności niema,piękna POLSKA natura.
Po pierwsze nie siedzisz nad tym kanałem 24 godziny i nie wiesz co tam się kręci, Po drugie nie masz pewności ,że nie ma tam dzikich królików bo nie sprawdzisz przecież całego terenu czy akurat nie ma tam jakiegoś króliczego bobka jak sam piszesz Polska natura dzikie króliki też się do niej zaliczają  , Po trzecie właśnie nad takie miejsca są najlepszą miejscówką na spacery z psami/kotami bo sama chodzę nad Kanał ze swoimi ... więc Ja się z Tobą nie zgadzam co do tego ,że każdy może sobie znaleźć miejsce na zbieranie zieleniny na suszki wiem po sobie jakiś czas temu mieszkałam w centrum wrocławia i NAPRAWDĘ nie było gdzie zbierać zieleninki wtedy jeszcze dla świnek morskich.
"Zwierzęta  są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół"

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8574.0 <-- Bombelek ,Malutek,  Vekitka :)))

Mel

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #123 dnia: Marzec 06, 2011, 11:16:34 am »
Nie każdy ma gdzie zbierać zieleninę, zioła, itd.
Ja w Warszawie nie mam takiej możliwości. Po prostu się boję, co w takiej zieleninie znajdę. Mam łąkę obok osiedla, ale jest to miejsce spacerów z psami- sama tam chodzę ze swoim. Wiadomo, że z takiego miejsca nic nie wezmę.
Dlatego wolę kupować zioła Zuzali, albo Herbal Petsu. Osobiście wierzę, że
są to jednak dobre produkty. Jak już ktoś wspomniał: w ww. produktach często znajduje się robaczki itd, a to mówi samo za siebie. Do chemii raczej robaczki by się nie pchały :D. Wolę kupić zioła HP, niż zebrać te z "psiej" łąki, gdzie psy sikają, itd.

hero

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #124 dnia: Marzec 06, 2011, 11:41:29 am »
Po pierwsze nie siedzisz nad tym kanałem 24 godziny i nie wiesz co tam się kręci, Po drugie nie masz pewności ,że nie ma tam dzikich królików bo nie sprawdzisz przecież całego terenu czy akurat nie ma tam jakiegoś króliczego bobka

Nie ma tam dzikich królików.
Po drugie owszem chodzą tam ludzie  z psami ,ale tylko do pewnej odległości dalej nikt się już nie zapuszcza,a jeżeli już to bardzo sporadycznie ...
Po drugie nie ma tam królików, przy najmniej ja nigdy podkreślam nigdy nie widziałem z psem chodzę przy najmniej raz na tydzień za kanał od kilku lat i tylko 3 razy widziałem malutkie stado dzikich kóz,oraz 3 sarny...
Króliczków nigdy aczkolwiek nie zaprzeczam że może gdzie sobie żyją .
A ja mam do Was pytanie skąd macie pewność że tam gdzie firmy sadzą suszki nie mają dostępu dzikie zwierzęta...

Dyskusja się zaczęła na temat sposobu przygotowania suszków a teraz przeszła na całkiem inny tor...

Mel

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #125 dnia: Marzec 06, 2011, 11:45:54 am »
Pewności chyba nie mamy, ale te firmy jak HP czy Zuzala są długo na rynku,
są polecane, i chyba nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że wszystko z nimi w porządku  :glupek:.
A jeszcze co do cen suszek: zależy co dla kogo jest drogie.
Np. ja za Zioła Podstawowe Królik z HP, płacę w sklepie ok. 3-4 zł, tak samo w Internecie.
Czy to drogo?  :PP Owszem, kiedy weźmiemy więcej suszonek, wychodzi spora suma, ale na to chyba nic nie można poradzić... :crazy:

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #126 dnia: Marzec 06, 2011, 11:58:25 am »
ze strony Zuzali :
"    Proponujemy Twojemu pupilowi zioła oraz rośliny dla królików i gryzoni pochodzące z ekologicznych upraw. Dbamy o to, aby Twój pupil otrzymywał produkty najwyższej klasy. Nasza firma jest pod stałą kontrolą powiatowego lekarza weterynarii. Nasze produkty posiadają identyfikacyjny numer weterynaryjny co oznacza, że odpowiadają one wszelkim wymogom Polski i Unii Europejskiej oraz posiadają niezbędne atesty."
A jeśli chodzi o łąki zalane przez powódź,to dopiero zostały one"nawożone" przez różne rzeczy.Łąki,które zalały wody powodziowe tracą certyfikat ekologiczności,który może być przywrócony po okresie karencji i ponownych badaniach.


hero

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #127 dnia: Marzec 06, 2011, 12:17:36 pm »
U mnie mlecz kosztuje 7,50zł
I podstawo,wa 8,99zł
Więc jak na moje oko to bardzo drogo zważywszy że są to chwasty.

A co do tej powodzi ... to owszem woda wszystko zalała ,ale tam gdzie ja zbierałem suszki woda nie doszła,ja zbieram suszki z dużego pagórka,więc nic woda nie naniosła...
A przez 3miesiące nie było jak tam dojść... bo wszystko wokół było zalane,a później wielkie błoto,chmara komarów,wszystkie.

Może ja będę się powtarzał ,ale to co napiszą na opakowaniu jest zwykłą bujdą , a kontrole powiatowego lekarza weterynarii również na pewne sprawy przymykają oko...
Łapówka i po problemie...
Ale pomyślcie logicznie czy im by się opłacało czekać ok 2 miesięcy na zbiór , czy nawozić i za 1 miesiąc już zbierać i sprzedawać?

Mel

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #128 dnia: Marzec 06, 2011, 12:23:50 pm »
Skoro u Ciebie suszki są tak drogie, to może zamawiaj przez Internet?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #129 dnia: Marzec 06, 2011, 12:27:44 pm »
To jest tak ,ze jeżeli jakas renomowana firma  sprzedaje artykuły firmowane własną nazwą , to nie znaczy wcale  ,ze je produkuje. Ona zawiera umowę na dostawę np .sianka  z rolnikami. Ale nie są to przypadkowe osoby , to są z łąk wcześniej ogladanych i zbadanych  przez fachowców z tej firmy Jest zbadana ziemia  , trawa  . W czasie wzrosu roslin  sa kontrole  co jakiś czas . Potem są sianokosy  i suszenie , takie normalne na słońcu. Suszenie mechaniczne.Tak samo jest z ziołami . Oni  nie produkuja, oni je skupuja . Prawdą jest ,że nie bardzo wiadomo jak suszą zioła. W firmach tylko jest przegladane i paczkowane i optrywne naklejkami z nazwą i logo firmy. Nie jest  prawdą ,że ziola  suszą  w piecach , a także ,że przed suszeniem sa myte. Przynajmniej zioła lisciaste.. Myte sa tylko korzenie np. kozłek lekarski bo inaczej nie przyjma w punktach skupu. Z tymi ziolami to jest tak jak z truskawkami , malinami itp. Sa punkty skupu po wsiach zorganizowane przez  firmy zielarskie , gdzie sa sprzedawane przez zbieraczy. Zuzala pisze ,ze ich artykuły pochodza z ekologicznych stron , podejrzewam ,że z Mazur i oby tak było. Trzeba wierzyc ,że sa badane i w czasie wzrostu kontrolowane pod wzgledem niestosowania sztucznych nawozów i srodków ochrony roslin. Mysle,że nie  stosuje sie nawozów na trawe z której jest sianko , bo wbrew  opiniom trawa az takich luksusów nie potrzebuje  .Wiem bo mam rodzine na wsi . W pierwszej kolejności nawozy ida na zboża. Na ziemniaki stosuje się obornik , a na trawe nie stosuja nic , tylko czasami przekiszony obornik tzw gnojowice . Wracajac do ziół. Np . sa punkty skupu Herbapolu.Oni korzystaja z usług producntów ziół ,ale także skupuja od osób prywatnych. Wielu ludzi dorabiając sobie do emerytury, bo to przeważnie starsze osoby  zbiera ziola na dzikich łakach , suszy je i oddaje do Herbapolu. Gdzie je zbieraja pozostanie tajemnica . Doadam ,że jeżeli na terenach przy torach kolejowych to nic , ale wielu emerytów zbiera na rowach obok ulic często ruchliwych . Jakie maja właściwości lecznicze ...pozostawiam bez komentarza. Podsumowujac , tak naprawde wiemy co i  skąd jedzą króliki  mamy pewnośc ,jak sami nazbieramy i ususzymy. Ja sama zbieram na dzikich łąkach , których wszedzie jest pełno , bo ludzie rezygnuja z ich obsiewania  i stoja odłogiem , zbieram na wsi , a rodzine latem odwiedzam częściej  :lol.I wszystkim polecam , bo po prostu jest taniej.Jedna z naszych koleżanek forumowych ma  możliwości  zbierania i suszenia  jedzonka dla krolików ( i olbrzymia wiedzę na ten temat) na Żuławach. Może uda mi się namówic ja ,żeby sprzedawala po przystępnej cenie
Hero napisał
Cytuj
przy najmniej
 hero pisze się przynajmniej.
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2011, 12:36:33 pm wysłana przez dori »

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #130 dnia: Marzec 06, 2011, 12:28:57 pm »
U mnie mlecz kosztuje 7,50zł
I podstawo,wa 8,99zł


czy to zioła Herbal Pets ? U mnie też są w takiej cenie, całkowicie się nie opłaca, a i uszaki nie za chętnie chcą zjadać np. ten zestaw podstawowych ziół dla królika :/
Suszki z Zuzali są tańsze zwykle o jakies 3 zł :)
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Mel

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #131 dnia: Marzec 06, 2011, 12:39:27 pm »
Ja kupuję głównie zioła HP, u mnie nie są w takich cenach :).
Z Zuzali ostatnio biorę jedynie liście + jakieś pojedyńcze rzeczy.
Zainteresowałam się linią Vita Herbal Vitapol. Niektóre produkty
są fajne i w przystępnych cenach :).

Offline szubciaaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #132 dnia: Marzec 06, 2011, 13:02:00 pm »
Ja zioła z Herbal Pets kupuję w cenie około 4,00-4,50 a suszone warzywa 3,50-3,90 więc nie ma jeszcze takiej tragedii, z Zuzali szczerze mówiąc rzadko kiedy coś kupujemy . Posiadamy jeszcze swoje osobiste mlecze , liście malin, pokrzywę , natkę marchewki itp z własnego ogrodu gdzie wydzieliliśmy około 15 metrów kwadratowych dla uszatego oraz by nasze psy nie załatwiały tam swoich potrzeb :).
"Zwierzęta  są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół"

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8574.0 <-- Bombelek ,Malutek,  Vekitka :)))

hero

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #133 dnia: Marzec 06, 2011, 13:21:51 pm »
Dori jak jesteś taka wrażliwa na ortografie pozwolę sobie Tobie zaznaczyć wyrazy w których Ty zrobiłaś błędy.

Te na czerwono to Twoje błędy ortograficzne w większości literowe  :

To jest tak ,ze jeżeli jakas renomowana firma  sprzedaje artykuły firmowane własną nazwą , to nie znaczy wcale  ,ze je produkuje. Ona zawiera umowę na dostawę np .sianka  z rolnikami. Ale nie są to przypadkowe osoby , to są z łąk wcześniej ogladanych i zbadanych  przez fachowców z tej firmy Jest zbadana ziemia  , trawa  . W czasie wzrosu roslin  sa kontrole  co jakiś czas . Potem są sianokosy  i suszenie , takie normalne na słońcu. Suszenie mechaniczne.Tak samo jest z ziołami . Oni  nie produkuja, oni je skupuja . Prawdą jest ,że nie bardzo wiadomo jak suszą zioła. W firmach tylko jest przegladane i paczkowane i optrywne naklejkami z nazwą i logo firmy. Nie jest  prawdą ,że ziola  suszą  w piecach , a także ,że przed suszeniem sa myte. Przynajmniej zioła lisciaste.. Myte sa tylko korzenie np. kozłek lekarski bo inaczej nie  :oops: w punktach skupu. Z tymi ziolami to jest tak jak z truskawkami , malinami itp. Sa punkty skupu po wsiach zorganizowane przez  firmy zielarskie , gdzie sa sprzedawane przez zbieraczy. Zuzala pisze ,ze ich artykuły pochodza z ekologicznych stron , podejrzewam ,że z Mazur i oby tak było. Trzeba wierzyc ,że sa badane i w czasie wzrostu kontrolowane pod wzgledem niestosowania sztucznych nawozów i srodków ochrony roslin. Mysle,że nie  stosuje sie nawozów na trawe z której jest sianko , bo wbrew  opiniom trawa az takich luksusów nie potrzebuje  .Wiem bo mam rodzine na wsi . W pierwszej kolejności nawozy ida na zboża. Na ziemniaki stosuje się obornik , a na trawe nie stosuja nic , tylko czasami przekiszony obornik tzw gnojowice . Wracajac do ziół. Np . sa punkty skupu Herbapolu.Oni korzystaja z usług producntów ziół ,ale także skupuja od osób prywatnych. Wielu ludzi dorabiając sobie do emerytury, bo to przeważnie starsze osoby  zbiera ziola na dzikich łakach , suszy je i oddaje do Herbapolu. Gdzie je zbieraja pozostanie tajemnica . Doadam ,że jeżeli na terenach przy torach kolejowych to nic , ale wielu emerytów zbiera na rowach obok ulic często ruchliwych . Jakie maja właściwości lecznicze ...pozostawiam bez komentarza. Podsumowujac , tak naprawde wiemy co i  skąd jedzą króliki  mamy pewnośc ,jak sami nazbieramy i ususzymy. Ja sama zbieram na dzikich łąkach , których wszedzie jest pełno , bo ludzie rezygnuja z ich obsiewania  i stoja odłogiem , zbieram na wsi , a rodzine latem odwiedzam częściej  lolek.I wszystkim polecam , bo po prostu jest taniej.Jedna z naszych koleżanek forumowych ma  możliwości  zbierania i suszenia  jedzonka dla krolików ( i olbrzymia wiedzę na ten temat) na Żuławach. Może uda mi się namówic ja ,żeby sprzedawala po przystępnej cenie

Najpierw Dori zobacz ile Ty robisz błędów jęz,ortograficznych...A później upominaj mnie  :szerm:
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2011, 13:28:17 pm wysłana przez hero »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #134 dnia: Marzec 06, 2011, 13:26:29 pm »
Hero, prosiłabym o wstrzymanie się z tego typu wypowiedziami. Ja także robię błędy. Mam brytyjską klawiaturę i niestety "zi" (z z kreską) mi nie wchodzi. Dori nie robi błędów ortograficznych tylko literówki, może także nie ma polskiej klawiatury? Przy niektórych nie wchodzą ą, ś, ć itp.

Proszę nie robić off topu.

hero

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #135 dnia: Marzec 06, 2011, 13:36:40 pm »
Mysza,a nawet jeśli upominasz kogoś że popełnij jeden drobny błąd w pisowni?
Ja nie zacząłem , ale z ciekawości sobie policzyłem Szanownej Pani Dori błędy i grzecznie zakomunikowałem ile ich zrobiła....

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #136 dnia: Marzec 06, 2011, 13:42:04 pm »
Jakby mi zwróciła uwagę, to napisałabym "Oj, faktycznie błąd, sorry", albo szybko zmodyfikowała bez komentarza i już, a nie robiła olbrzymiego offa...

Czasem mam wrażenie, że wszyscy faceci są jacyś przewrażliwieni i jak im zwrócisz uwagę to świat się wali i bronią się rękami i nogami zamiast przyznać rację:P

PS> Również proponuję wrócić do tematu i nie być przewrażliwionym, bo się robią niepotrzebne kłótnie na forum później :) Mi raz ktoś popoprawiał kilka słów w mojej wypowiedzi, nie pamiętam kto, i problemu nie było.
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2011, 17:33:59 pm wysłana przez Tynuta »

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #137 dnia: Marzec 06, 2011, 13:42:17 pm »
Mysza,a nawet jeśli upominasz kogoś że popełnij jeden drobny błąd w pisowni?

Nie przesadzajmy ;) Upomniec mozna "chodowlę", czy "rzadnych" itp. bo to razi w oczy. Dori tylko delikatnie zwróciła Ci uwagę na jeden płąd w łączeniu wyrazów, nie musisz wytykać jej całego postu. Literówki da się poprawić.

Poczytaj: http://forum.pcformat.pl/Pisze-poprawnie-po-polsku-t

Mel

  • Gość
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #138 dnia: Marzec 06, 2011, 13:45:13 pm »
Temat jest o ziołach, więc złośliwości i ironiczne wypowiedzi
nie są tu chyba potrzebne ;).
Robicie OffTop, wyrzucając sobie kto ile błędów popełnił.
Co innego błędy ortograficzne, co innego literówki. Ja też nieraz byki strzelam.

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak tam wasze zapasy na zimę?
« Odpowiedź #139 dnia: Marzec 06, 2011, 16:47:37 pm »
powtorze sie bo uwazam ze to jedno warto - witki wierzby pokreconej w wode wetknac :) hihi. galazki wlasnie mi wypuscila. nie mowiac o korzeniach... :D

a co do bledow - no hoho, niech no tylko ktos sprobuje mnie poprawic :P pisze z malej litery wszystko, nie mam polskich znaczkow, ale jesli blad ortograficzny mi sie zdarzy to celowo raczej niz z niewiedzy... i juz. i tak jak mysza pisze - jak najbardziej upomniec razace byki, ale co do reszty - eee.

jeszcze co do ekologicznych - hero, i ptaki przeleca tamtedy bomby spuszczajac, i komary skoro to nad kanalem, i inne talatajstwo. wiec ja nie widze oprocz wzgledow ekonomicznych moze zadnej wyzszosci twoich zbiorow nad ziolkami zuzali na ten przyklad :P

ja jak pisalam mam zamiar hodowac sobie wlasne sianko i wlasne suszki produkowac, no i kurka nie mam zadnej pewnosci ze mi dzicz po ogrodzie nie polata. jedno co wiem to to ze psy nie sikaja bo nie mam psow a ogrod jest ogrodzony (taaa a maslo maslane ;) )  co do racoonow, skunksow, kotow juz tej pewnosci nie posiadam. o ptaszkach nie wspominajac. jako ze ostatnio w kupnym sianie znalazlam zaschnieta zabke, a suszkow w sensie np. babki czy mlecza nie mam gdzie kupic - zostaje mnie wlasny ogrod po prostu i tyle.