a jak to suszycie ? i czy np. galazki z jablonek (mamy mlodziutka i trzeba bedzie lekko ja przyciac ) sie suszy jakos? z liscmi suszyc czy bez?
a, i wierzbe sie da suszyc? ale chyba same galazki?
ja nie kumata, nigdy nie suszylam...
co do siana - ale przeciez nawet jak sie i ma wlasny ogrodek to nie ma gwarancji ze cos sie do tej trawy nei przyplacze... koty laza wszedzie przeciez, tudziez inna zwierzyna, ptaki fruwaja i zrzucaja pociski, i tak dalej i tak dalej, nie da sie calkowicie wyeliminowac zagrozenia... ja wlasnie planowalam na przyszly rok - zostawic kawal naszego backyardu i samej kosic to i suszyc,ale sluchajcie co z ostami??